Oj Jasiu nie ma co sie dziwic ze cieniutko choc gdyby naszym kolegom chcialo sie bronic to Piomar byl dzis do pokonania,nie mamy co sie załamywac teraz mamy juz dobry terminarz na pewno bedziemy walczyc o poprawe pozycji w tabeli.
QRB Trafika - Lewin Brzeski Team 56:39
(17:7, 15:5, 15:14, 9:14)
QRB: Sławomir Sikora*15, Marcin Pawluk 13, Marcin Wieczorek 11, Przemysław Kielman 11, Łukasz Ustasz 3, Paweł Kawecki 2, Ryszard Dzwonek 1, Jarosław Nestorowicz
Lewin: Bartosz Tadla 16, Marcin Laskowski 10, Mateusz Łazor 5, Łukasz Łosiowski 3, Marek Lewandowski 3, Andrzej Janicki 2, Przemysław Lewandowski, Grzegorz Nowak
Mecz tych drużyn zapowiadał się ciekawie, w poprzednich meczach bowiem drużyna z Lewina bardzo dobrze się prezentowała, w przeciwieństwie do QRB. Trzeci zespół z poprzedniego sezonu rozpoczął jednak spotkanie bardzo dobrze i szybko zdobył wyraźną przewagę, po dwóch kwartach prowadził już różnicą 20 punktów i pewnie wygrał cały mecz.
Jeźdźcy Apokalipsy - Mysłek-Optident 49:66
(7:14, 8:22, 12:14, 22:16)
Jeźdźcy: Łukasz Ogorzelec 15, Grzegorz Chmiecik 13, Marcin Stefaniszyn 12, Paweł Ogrodnik 5, Przemysław Florków 2, Bartosz Galar 2
Mysłek: Adam Adamczyk 17, Artur Zagórski 17, Tomasz Duliniec*15, Andrzej Rolski 8, Jan Lewandowski 7, Kamil Duliniec 2
Mysłek w pierwszych dwóch kwartach zapewnił sobie sukces w tym meczu. Po przerwie Jeźdźcy toczyli już wyrównaną walkę rywalami, a momentami nawet przeważali. Ich strata była jednak zbyt duża, by mogli myśleć o zwycięstwie. Jeźdźcy są obecnie jedynym, zespołem bez wygranej w lidze.
Piomar - Astra Gaśnice 89:48
(19:12, 27:13, 22:11, 21:22)
Piomar: Maciej Stępień**27, Jacek Pociecha 23, Marek Soroka 19, Wojciech Drozd 14, Tomasz Pociecha 6
Astra: Rafał Pławiak 15, Dawid Turkowski 8, Tomasz Mieczkowski 7, Remigiusz Barg 6, Tomasz Szwak 4, Grzegorz Łyczkowski 4, Bartosz Wańczyk 4, Adam Duda, Łukasz Mieczkowski, Łukasz Chmielewski, Krzysztof Hulewski
Będący od początku sezonu w wysokiej formie Piomar nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Astry. Wicemistrzowie BLK grali w tym meczu tylko jedną piątką, czego rywale nie potrafili wykorzystać. Astra dopiero w czwartej kwarcie nawiązała walkę, ale jej strata była już wówczas bardzo duża.
Grupa Trzymająca Władzę - Orbiliusz BC 59:78
(13:23, 16:13, 18:25, 12:17)
GTW: Dawid Frańczak*15, Szymon Kawarski 14, Mateusz Kawarski 11, Mateusz Śliszewicz 9, Artur Andros 5, Rafał Kuczyński 5
Orbiliusz: Marcin Kucharski 26, Tomasz Pieszyński 18, Grzegorz Jarosławski 10, Robert Dzikiewicz 9, Bartosz Nawrot 8, Krzysztof Kołodziejczyk 3, Zbigniew Guzak 2, Mariusz Grabowski 2, Radosław Sosnówka
Mimo iż ten mecz wygrał Orbiliusz, to największe brawa należą się ich rywalom. GTW grało w tym meczu bez swojego najskuteczniejszego gracza - Łukasza Marciniaka, a mimo to niemal do końca walczyło jak równy z równym. Jeszcze w czwartej kwarcie GTW traciło tylko 9 punktów, w końcówce jednak Orbiliusz okazał swoja wyższość i wygrał.
kolejka bez niespodzianek, lewiniakom troszkę nie poszło ale będzie lepiej , pewnie chłopaki jedzą zupe z kurzych łapek
00
don king [Usunięty]
0 / 0
Wysłany: 2005-11-11, 14:09
Mam mala prosbe do wszystkich kolegow koszykarzy. Chyba wiecie ze szatnie pod trybunami w ktorych ostatnio sie przebieraliscie to nie byl przypadek ani remont szatni glownych. Mosir zamknal te szatnie bo po naszych wystepach pozostawal burdelik czyli butelki, pety itp. Mysle ze milo jest wziasc prysznic po meczyku i isc do domku a nie zakladac czyste rzeczy na spocone cialo, wiec PILNUJMY SIE WZAJEMNIE i pozostawiajmy szatnie czyste tak jak je zastalismy. Mnie tez sie wczoraj na treningu zdarzylo zostawic buteleczke, ale kolega zauwazyl i naprawilem blad a butelka wyladowala w koszu. Dbajmy o szatnie i czystosc to nie bedzie problemow z Mosirem i prysznicami. Dzieki
Mam mala prosbe do wszystkich kolegow koszykarzy. Chyba wiecie ze szatnie pod trybunami w ktorych ostatnio sie przebieraliscie to nie byl przypadek ani remont szatni glownych. Mosir zamknal te szatnie bo po naszych wystepach pozostawal burdelik czyli butelki, pety itp. Mysle ze milo jest wziasc prysznic po meczyku i isc do domku a nie zakladac czyste rzeczy na spocone cialo, wiec PILNUJMY SIE WZAJEMNIE i pozostawiajmy szatnie czyste tak jak je zastalismy. Mnie tez sie wczoraj na treningu zdarzylo zostawic buteleczke, ale kolega zauwazyl i naprawilem blad a butelka wyladowala w koszu. Dbajmy o szatnie i czystosc to nie bedzie problemow z Mosirem i prysznicami. Dzieki
Otóź to, myślę, że pozostawienie po sobie porządku niewiele kosztuje, a dzieki temu może byc znacznie przyjemniej niż w szatniach pod trybunami...
Mam mala prosbe do wszystkich kolegow koszykarzy. Chyba wiecie ze szatnie pod trybunami w ktorych ostatnio sie przebieraliscie to nie byl przypadek ani remont szatni glownych. Mosir zamknal te szatnie bo po naszych wystepach pozostawal burdelik czyli butelki, pety itp. Mysle ze milo jest wziasc prysznic po meczyku i isc do domku a nie zakladac czyste rzeczy na spocone cialo, wiec PILNUJMY SIE WZAJEMNIE i pozostawiajmy szatnie czyste tak jak je zastalismy. Mnie tez sie wczoraj na treningu zdarzylo zostawic buteleczke, ale kolega zauwazyl i naprawilem blad a butelka wyladowala w koszu. Dbajmy o szatnie i czystosc to nie bedzie problemow z Mosirem i prysznicami. Dzieki
Otóź to, myślę, że pozostawienie po sobie porządku niewiele kosztuje, a dzieki temu może byc znacznie przyjemniej niż w szatniach pod trybunami...
" DAC Z SIEBIE WSZYSTKO " zagrac na 110%, zostawic troche zdrowia na parkiecie, postawic sobie wysoko poprzeczke a wtedy mozna ograc kazdego, braki taktyczne i gorsze warunki fizyczne mozna nadrobic walecznoscia, zaangazowaniem i nieustepliwoscia. Jezeli druzyna gra w ten sposob to az pieknie popatrzec na taki mecz a jak po 2 kwartach wywieszana jest biala flaga i nie walczy sie o kazdy centymetr boiska to zbiera sie srogie baty - GO ASTRA GO
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum