Raczej będę na pewno Steve muuuusicie dać z siebie wszystko - zwycięstwo byłoby wielką niespodzianką - a takie niespodzianki smakują najlepiej do boju!
ojj zeby byla niespodzianka bedziecie musieli niezle sie napracowac, bo ostrovia na pewno nie odpusci! osobiscie wierze w nia i jestem pewna, ze wygra ale zycze powodzenia
Już jutro Orlik zmierzy się u siebie z liderem, a zarazem faworytem rozgrywek II ligi Ostrovią Ostrów Wlkp.
Ostrovia, jak na razie przegrała jeden mecz i to wyłącznie 1 bramką z Arot Leszno, z drużyną która zajmuje II miejsce w lidze. Ten mecz stal na bardzo wysokim poziomie, przez co można zauważyć duże zaangażowanie zespołu Otrovii do awansu. Szczypiorniści z z Ostrowa wzmocnili się przed sezonem swoimi wychowankami z I ligi i na pewno jutro będą chcieli wywieźć z Brzegu 2 pkt.
Brzeżanie na ten mecz również będą chcieli pokazać się z dobrej strony i udowodnić, że 3 miejsce w lidze to nie przypadek w tym sezonie. Mlodzi orlikowce może nie są aż tak doświadczeni co z zawodnicy z Ostrovi, ale walką i ambicją będzie tak samo Jedyny problemem Orlika może być brak dalej Szymona Suwiczaka oraz Mateusza Szewczuka, którzy dalej przechodzą rehabilitację, a na dodatek nie wiadomo jak będzie z Bartkiem Galarem, z powodu kontuzji barku, ale zagrać na pewno zagra.
Dla pięknego widowiska są potrzebni również kibice Zapraszamy wszystkich kibiców Orlika z rodzinami Doping naszym szczypiornistą na pewno sie przyda, a na prawdę chłopcy chcieliby zrobić niespodziankę na swoim parkiecie
Ostatnie mecze Orlika z Ostrovią:
Sezon 2005/06
SKS Orlik Brzeg - KPR Ostrovia 21:25
KPR Ostrovia - SKS Orlik Brzeg 37:19
Sezon 2006/07
SKS Orlik Brzeg - Ostrovia Ostrów Wlkp. 27:36
Najwięcej bramek dla Orlika: Piotr Rzeszut 6, Piotr Sendra 6.
Ostrovia Ostrów Wlkp. - SKS Orlik Brzeg 32:28
Najwięcej bramek dla Orlika: Mateusz Janklowski 8
Kluczowym momentem meczu był początek drugiej połowy. Przy stanie 10:15 kilka dobrych interwencji bramkarza Orlika Stefana, jednak w ataku rzeczywiście brzeżanie zagrali katastrofalnie, jeśli nie wykorzystuje się kilku sytuacji stuprocentowych, w tym rzutu karnego w tak ważnym momencie meczu, gdy nie szło rywalom to nie ma co liczyć na wygraną z liderem. Mimo wszystko widać więcej świerzości w grze młodego zespołu i kolejne mecze mogą przynieść upragnione zwycięstwa.
Tak grając w ataku Orlik nie miał prawa wygrać u siebie z Ostrovią Ostrów Wlkp. Niestety po bardzo kiepskim meczu brzeżanie musieli uznać wyższość lidera II ligi przegrywając u siebie 18:30 (9:14).
Drużyna z Ostrowa była przed tym meczem liderem, a Orlik tracił do niej tylko punkt. Bezpośredni mecz pokazał jednak prawdziwą różnicę w umiejętnościach obu zespołów. Gospodarze zaczęli od dobrej obrony i prowadzili 2:0, ale Ostrovia szybko odnalazła właściwy rytm i strzeliła 6 goli z rzędu. Orlik odgryzł się kilkoma udanymi akcjami i po 20 minutach było tylko 6:8. Byl to już ostatni zryw brzeżan w meczu. Odtąd rywale z Wielkopolski już tylko powiększali przewagę. Duża w tym zasługa bramkarza Marcina Sztukowskiego, który pewnie bronił strzały "orlików".
- Bramkarz jak bramkarz, ale to my zawaliliśmy w ataku - oceniał zawodnik Orlika Lukasz Ogorzelec. - Pobiliśmy chyba swój rekord nieskuteczności i dlatego rywale mieli tyle kontr.
Widać to było szczególnie po przerwie, kiedy nierzadko czterech rywali atakowało osamotnionego Marcina Stefaniszyna. Lider nie musiał się wysilać, a świadczyła też o tym statystyka: Ostrowia tylko raz grała w osłabieniu, a była to kara za pyskówkę.
No muszę powiedzieć, że Orlik w tym meczu nie błyszczał. Atak słabo, mnóstwo udanych kontr ze strony Ostrovii, chwilami nawet złapanie piłki rodziło małe problemy.
Ponad rok nie byłem na meczu Orlika i widzę, że kadra bardzo odmłodzona, i w myśl powiedzenia "co nas nie zabije to nas wzmocni" Panowie z Orlika będą coraz mocniejsi i nie raz jeszcze będziemy dumni z naszej drużyny.
P.S. Wiecie może kto dobiera muzykę na mecze Orlika, bo wpadła mi w ucho pioseneczka, która leciała w przerwie meczu.
To może kojarzysz może utworek w którym ktoś gra na pianinku. Z tej muzyczki, która leciała w sobotę tylko ten jeden był taki (oczywiście reszta muzyki też spoko).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum