Wysłany: 2007-11-07, 14:11 O co poprosił(a)byś złotą rybkę ?? :):):)
Hej wszystkim..tak się dzisiaj zastanawiam o co poprosiłabym złotą rybke..no i juz wiem..
heh..Gdybym tak mogła mieć rybkę którą spełniłabym trzy moje życzenia..
O co bym poprosiła ??
Tak się własnie zastanawiam...
Trzy rzeczy których pragnę najbardziej na świecie..
Myśle że na pewno nie poprosiłabym o takie rzeczy jak np:,,Chce być Bogata, piękna i nigdy nie umrzeć..,,
No, ale do rzeczy..Trzy życzenia tak ??
Chciałabym móc przeżyć jeden taki dzień..
W którym mogłabym być z Nim..
W którym nie musiałabym ukrywać swoich uczuć..przed Nim i przed całym światem..
W którym mogłabym z nim rozmawiać jak gdyby nigdy nic..
W którym mogłabym patrząc mu w oczy nie licząc upływającego czasu..
W ktorym nie musiałabym martwić się CO BĘDZIE ??
Tak wyglądało by pierwsze życzenie..
Kładąc się spac chciałabym się rozpłakać ze szczęścia i wsnach móc przeżywac to wszystko jeszcze raz..na nowo..
A budząc się nie żałowac ze to odeszło..że się skończyło,ze to był tylko jeden taki dzień..
Wstać i zacząć żyć od nowa..
To byłoby moje drugie życzenie..
Zaczynając to zycie tak je poukładać by wspomnienia nie bolały..
Być szczęśliwą.
Żyć każdym dniem i nie myśleć co będzie jutro, za miesiąc za rok..
Spojrzec w lustro i powiedziec sobie :,,Popatrz ile już przezyłaś a ile jeszcze jest przed Tobą ! ,,
Nie marnowac ani chwili..
Być poprostu szczęśliwą..
Tak wyglądało by życzenie trzecie..
ciekawe co na to złota rybka..
Wystraszyła się już....?? :)
A co wy poprosilibyście ??
Przypominam Złota rybka spełnia 3 życzenia !
Ostatnio zmieniony przez Makowa Panienka `*-* 2007-11-07, 14:11, w całości zmieniany 1 raz
Gdby życie było tak idealne, byłoby po prostu nudne. A do spełnienia marzeń potrzeba tylko własnej inwencji i determinacji.
Poza tym, każda rybka może być złota... wystarczy ją w panierce obtoczyć
Ostatnio zmieniony przez Zbychoo 2007-11-07, 14:17, w całości zmieniany 1 raz
hmmm, warte rozwinięcia. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wieczne szczęście. Człowiek potrzebuje również trudnych chwil żeby móc docenić potem te szczęśliwe. Wieczne szczęście powoduje przyzwyczajenie się do niego i w konsekwencji nudę lub poszukiwanie innych coraz to bardziej wyszukanych emocji. Między innymi tego typu "szczęście" jest powodem dewiacji u osób obrzydliwie bogatych, które stać na wszystko, ale to "wszystko" zaczyna powoli być nudną codziennością. Stąd inspiracja do filmów takich jak np. "Hostel".
I tak w tej czarująco błogiej dyskusji zasiałem ziarno bardzo poważnych ludzkich wątpliwości. Czy ktoś podniesie rękawicę
W tym temacie ..to nie bardzo.. hi hi tutaj to najwyżej mogę tę rękawice otoczyć w złotej panierce ..choć w sumie nie jest to ani offtop ani humor
Zbychoo napisał/a:
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wieczne szczęście. Człowiek potrzebuje również trudnych chwil żeby móc docenić potem te szczęśliwe.
Przedefiniujmy zatem pojęcie szczęścia
Całokształt działań powodujących że czujemy się wartościowi, spełnieni itp. (więc również trudne chwile jako te wartościujące wchodzą w grę) i całe te próżne ujęcie szczęścia...kwestie dewiacji ..na bok poza tym, właśnie..szczęście lub "szczęście"
ps.
Zbychoo napisał/a:
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wieczne szczęście.
vs.
Zbychoo napisał/a:
Wieczne szczęście powoduje przyzwyczajenie się do niego
hy hy proszę Państwa Sasquacz (czy jak to się piszę), który nie istnieje jest duży owłosiony i dziarski ...no dobra żartuje sobie ...żeby nie było..
O co ja bym poprosił złotą rybkę.. hmm chyba standardowo
xpikolox napisał/a:
o nieograniczoną liczbę życzeń
i jakieś dobre spagetti...
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-11-07, 23:41, w całości zmieniany 1 raz
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak wieczne szczęście.
vs.
Zbychoo napisał/a:
Wieczne szczęście powoduje przyzwyczajenie się do niego
Ehh, przyłapałeś mnie na 'byku' spowodowanym pośpiechem.. nie w tym rzecz. Miałem nadzieję, że dyskusja przerodzi się w coś poważniejszego, typu "co ludziom do szczęścia potrzebne" ale skoro nie... zawsze można podyskutować o piątkach w szkole i smacznym obiedzie
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-11-08, 07:56, w całości zmieniany 1 raz
Miałem nadzieję, że dyskusja przerodzi się w coś poważniejszego, typu "co ludziom do szczęścia potrzebne"
tzn. jestem ostatnią (albo przedostatnią ) osobą, która powstrzymuje poważne tematu haczące o problematykę psychiki, zagadnień społecznych, ale moja uwaga miała na celu wskazanie dwóch faktów:
1. Że temat ma troszkę inny kierunek
2. Ten, który miałeś na myśli jest już tutaj: Szczęscie
Zresztą jest też parę takich pokrewnych w tym dziale: Uczucia
tzn. Temat mógłby być poważniejszy przy szczerym podejściu każdego forumowicza, wówczas moglibyśmy sie dowiedzieć jacy jesteśmy ..czyli w najsłodszej wersji było by to "chce pokoju na świecie"
No to się dostosuję i wrzucam na luz, poprosiłbym o:
- podniesienie metabolizmu w celu umożliwienia korzystania z przyjemności jedzenia i picia piwa bez konsekwencji w postaci piwnego brzuchala;
- możliwości (finansowe, zdrowotne i energetyczne) do korzystania z najbardziej ekstremalnych sportów jakie zdołali wymyślić ludzie;
- orgazm dla Pani Krysi z księgowości (nieważne kto byłby jego sprawcą) bo bez tego jest nie do wytrzymania
Trzy życzenia hmyy
1. Zdrowie dla całej rodziny i znajomych.
2. $ bardzo dużo $ żebym mógł dzielić się nią z ludźmi potrzebującymi.*
3. Życzenie awaryjne, które mógłbym wypowiedzieć nawet za kilka lat.
* - Chciałbym móc pomagać tym, którzy są „skazani” na śmierć głodową! Misję zacząłbym w Afryce potem Indie Chiny itd. Przy okazji zwiedziłbym cały świat, czyli robiłbym to, co lubię.
A moim zdaniem szczescie jest sztuka pozytywnego patrzenia na swiat Wydaje mi sie, ze opanowalam juz to. Jezeli wydaje mi sie ze jestem nieszczesliwa, ze jest nie tak jak mialo byc, staram sie znalezc pozytywna strone sytuacji, i jest lepiej. Np. ostatnio zostalam zwolniona z pracy, jakby nie patrzec sytuacja nie ciekawa( kto zaplaci rachunki itp) ale zaraz pomyslalam dlaczego mialabym pracowac z ludzmi ktorzy nie widza jak sie starami mnie nie doceniaja ? I napewno znajde inna, fajniejsza prace gdzie ludzie beda mnie doceniac. Mam powod do szczescia? Jak dla mnie tak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum