iwanek spokojnie.. to był mecz z ostatnią drużyną najgorszej ligi w Polsce.. takie coś możesz napisać po meczu z drużyną z górnej półki... chociaż co do Barego i Ogiego masz rację, zagrali świetnie i chwała im, że walczą do końca. Jednak jakby była wczoraj troszkę lepsza drużyna na przeciw nam to by tak łatwo nie było..[/quote]
Co nie ulega watpliwosc ze Krzysiek Dzięgiel zagral dobre zawody...Napewno zasluguje aby grac w pierwszym skladzie...
Ojjj Stefan chyba przemawia przez Ciebie nutka zazdrości o kolegę, który pokazał się wczoraj z bardzo dobrej strony i posadził Cię na ławce na całą drugą połowę!! Fakt, że drużyna może i była ostatnia w tabeli, ale sam dobrze wiesz, że w tej najgorszej lidze każdy może wygrać z każdym. Nam kibicom chodzi przede wszystkim o to, aby drużyna pokazała dobre zawody, składne akcje i zawodników walczących do końca nawet jeśli przegrywają a nie "płaczących" i wytykających sobie nawzajem na boisku błędy. Ja osobiście uważam, iż był to najlepszy (a przede wszystkim 2 połowa) mecz jaki ostatnio zagraliście. I nie używaj zwrotów typu "najgorsza liga w Polsce" bo Ty i Twoi koledzy też w niej grają i wydaje mi się, że to iż gracie jest wyróżnieniem a nie karą więc szanuj siebie i swoich kolegów.
00
Krzysieq [Usunięty]
0 / 0
Wysłany: 2008-02-24, 17:39
Ja chciałbym zaznaczyć, że zagranie jednego dobrego meczu nieczego nie zmienia. Po prostu dałem udaną zmiane Marcinowi. Po to są rezerwowi gracze. Jeszcze wiele potu musi upłynąc, bym został pierwszym bramkarzem.
Ja chciałbym zaznaczyć, że zagranie jednego dobrego meczu nieczego nie zmienia. Po prostu dałem udaną zmiane Marcinowi. Po to są rezerwowi gracze. Jeszcze wiele potu musi upłynąc, bym został pierwszym bramkarzem
Zgadzam sie z Tobą. Do pierwszego składu chciał Cię wcisnąć labo90. Ja również nie uważam, żebyś od razu został pierwszym bramkarzem. Zwracam tylko uwagę na fakt, że jest człowiek, który ma potencjał i kiedy trzeba staje na wysokości zadania. Cieszy to, że kiedy Stefanowi nie idzie możesz go z powodzeniem zastąpić. Miejmy nadzieję, że ta dobra gra nie była na chwilę i forma pozostanie i razem ze Stefanem będziecie bronić tej bramki jakby była zamurowana Na razie to Stefan jest nr 1, ale trening czyni mistrza
Steve pamietaj ze z tej "najgorszej ""ligi czasami co niektorym udaje sie "wyplynac".Czyzby zazdrosc Cie dopadla?A poza tym z tymi z nizszej polki w tabeli tez zdarzalo wam sie dostac ciegi.jak wykazala historia kazdego przeciwnika trzeba szanowac.Wazne jest to ze masz dobrego zmiennika. Czasami jest dzien ze jednemu nie idzie wskakuje drugi i tak ma byc.wiesz ze mozesz liczyc na Krzyska.A dla Krzyska brawo za skromnosc.Pozdrawiam.
Nie ma się co spierać kto ma byc numerem 1, a kto 2. Dla klubu komfortową sytuacją byłoby mieć dwóch równorzędnych bramkarzy, jeżeli jeden ma słabszy dzień, staje drugi - bez obniżenia poziomu gry w bramce. Oby taka sytuacja się zdarzyła w Orliku, a przecież jeszcze do tego już niedługo może dojdzie Gołębiewski i będzie jeszcze lepiej. Od przybytku głowa nie boli.
Konkurencja wszedzie jest potrzebna, w gospodarce i sporcie też. I nawet w tej jak piszecie najgorszej lidze się przyda, żeby słupkowi podnmosili poziom. Prawda,że mało ludzi garnie się do sportu. Praca z młodzieżą i wyławianie talentów są gorsze niż za komuny. Fachowcy zapowiadają katasrofę wynikow medalowych Polski na najblizszej olimpiadzie. A ja sie pytam co ma młodych ludzi zachecić i zatrzymać przy sporcie ? Gdzie są pieniądze na to ? Gdzie są kluby ? Gdzie stypendia i sponsorzy ? Jest tak ,że zawodnik III ligowej drużynyh koszykowki musi jeszcze dopłacać żeby trenować i grać ? To jest dla mnie zawstydzające i katasrofa co się w tym kraju dzieje.
Przepraszam, ale zazdrosny nie jestem sam Krzyśka trenuje i próbuje wspierać... a wlaściwie Krzysiek dobrze napisal i sam wie o co chodzi. Ciesze się, że zagral dobre spotkanie i wykorzystal szanse. Sam też kiedyś takie mialem i raz bylo dobrze, a raz źle.
Ja jedynie powiedzialem swoje zdanie co do wczorajszego meczu, on nie byl piękny i masakrycznie dużo bylo blędów.. tylko i wylącznie o to chodzi. Już dwa tygodnie wcześniej daliśmy ciala w Krokusie i nie chcialem aby tak samo wczoraj bylo. Jak napisalem wyżej "na szczęście odbylo się bez kompromitacji" jest prawdą... nasz sklad jest jaki jest i nic nie można na to poradzić. Trenerzy robią co mogą, a my gramy tak jak widać. Sądzę, że nas stać na więcej i musimy się wlaśnie bardziej starać bo ja i na pewno moi koledzy nie chcą grać w tej "najgorszej II lidze polskiej".
P.S
Ciesze się, ze wreszcie jakaś dyskusja jest w sprawie Orlika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum