Ofa w języku Tonga znaczy miłość. Dziewczyna pokazała swoją wspaniałą grą miłość do koszykówki. Chyba nikt nie zdobył MVP kolejki z takim evalem. I love you Ofa!
Przyzwyczajenie do zwycięstw Odry tylko na wyjazdach to przeszłość. Módlmy się, aby zespół pozostał w niezmienionym składzie na nowy sezon. Pan trener Zyskowski stworzył silną drużynę i teraz tylko musimy udowodnić to w nowym sezonie walcząc spokojnie o play off i dalej w ćwierćfinałach.
Najprawdopodobniej ostatni mecz będzie miał miejsce w środę w Łodzi, gdzie w takiej dyspozycji zlejemy ŁKS.
Kibice Odry życzą zawodniczkom udanych wakacji. Take care and see you all next season.
Z nich wszystkich tylko Ofa zdobyła najwięcej 29 punktów - eval 35.
Warte wspomnienia z przekroju sezonu jest też MVP Amber z 19 kolejki z Areny w Poznaniu - eval 32.
Ostatnio zmieniony przez zdanek 2009-03-29, 19:51, w całości zmieniany 1 raz
Z nich wszystkich tylko Ofa zdobyła najwięcej 29 punktów - eval 35.
Warte wspomnienia z przekroju sezonu jest też MVP Amber z 19 kolejki z Areny w Poznaniu - eval 32.
Umiem czytać ze zrozumieniem. Była mowa tylko o evalu.
Z nich wszystkich Ofa (bardzo dobra graczka) ma "najmniejszy wzrost", największy obwód w udzie , zna najlepiej narzecze Wysp Tonga ... brakujące dodać .. tak ni z gruszki ni z pietruszki .
Ofa jest najlepszym strzelcem naszej drużyny, dlatego celem przeciwnika jest ograniczenie jej poczynań ofensywnych (co może okazać się kluczem do zwycięstwa). Gdy jest w formie i ma dzień pęka trzydziestka. Potrafi grać na bardzo wysokiej skuteczności z gry co pokazała w ostatnim spotkaniu rzucając rywalowi 5 trójek zza zorganizowanych zasłon. Evaluation jako suma pewnych elementów gry przekładająca się na osiągnięcia indywidualne zawodnika udowadnia drzemiący w niej potencjał. I choć to tylko statystyki, które często nie przekazują rzeczywistego obrazu gry to nie należy ich bagatelizować. Miejmy nadzieję, że pozostanie w Brzegu na dłużej tworząc sukcesy ekipy w nadchodzącym sezonie. Oby po jednym sezonie wykorzystanym na aklimatyzację i pokazanie się w naszej lidze amerykanki nie podniosły nagle swojej ceny dwukrotnie, co mogłoby okazać się zaporowe dla sponsora i decydujące w ustalaniu wykorzystania budżetu.
Odnośnie zalet Ofy to ma ich ona mnóstwo. Im bardziej wpuszczony ekspert koszykówki tym ma szanse dostrzec ich więcej. Ona gra dla drużyny a osiągnięcia indywidualne (statystyki) to wynik jej ciężko wylanego potu (również na treningach). Świetnie rozumie się z pozostałymi dziewczynami z drużyny i wypełnia rzetelnie polecenia trenera. Razem z Amber zrobiła największe postępy w drużynie. Ma agresywny, trudny dla przeciwnika styl gry. Ofa jest wielce dynamiczna a gdy ma piłkę wstępuje w nią ogień. Bierze ciężar zdobywania punktów na siebie i wiele (pozytywny końcowy rezultat) od niej zależy. Odra bez Ofy wiele traci. Nie piszę, że jest nie do zastąpienia, jednak w Polsce takich dziewczyn nie ma. Ofa jest wyjątkowa i przykro byłoby się rozstawać podczas, gdy jest ona liderem, wokół którego dobiera się pozostałe zawodniczki. Faktem jest, że ma bardzo atletyczną budowę ciała jak na kobietę (moim zdaniem wcale jej to nie przeszkadza wręcz przeciwnie), Bóg jednak chciał, że nie zdecydowała się na karierę w footballu amerykańskim czy tenisie ziemnym (na nasze szczęście).
Pochodzi z Californii i w wolnych chwilach dopinguje pewnie drużynę mojego kolegi z Zagłębia Sebastiana Janikowskiego, który po wielu latach przyjechał przedwczoraj do Wałbrzycha w odwiedziny.
Koszykarki Cukierków w sobotę pewnie pokonały zespół z Jeleniej Góry i w tak efektowny sposób najprawdopodobniej pożegnały się w tym sezonie z brzeską publicznością.
Zespół gości przyjechał do Brzegu zaledwie w 8-osobowym składzie i w pierwszych minutach nawet nie podjął walki z Odrą. Podopieczne Jarosława Zyskowskiego z kolei podeszły do spotkania bardzo poważnie i mocno skoncentrowane. Już po kilku minutach Cukierki prowadziły 11:2, a całą pierwszą kwartę wygrały 23:6. Również w drugiej brzeżanki nie zwalniały tempa i w pewnym momencie osiągnęły już przewagę 28 „oczek”. Bardzo dobrze grała Ofa Tulikihihifo, która imponowała skutecznością, pod koszami brylowała Amber Petillon, a i pozostałe zawodniczki dorównywały im poziomem. Po pierwszej połowie Odra prowadził 43:20.
Najwyższe prowadzenie brzeski zespół osiągnął w trzeciej kwarcie, kiedy to jego przewaga wynosiła 31 punktów. Zwycięstwo w tym momencie było już pewne. Do końca meczu Cukierki mogły już sobie pozwolić na zmniejszenie tempa swojej gry, co pozwoliło rywalkom na zniwelowanie tej straty. Ostatecznie zakończyło się 21-punktowym zwycięstwem brzeskiego zespołu.
W najbliższą środę Odra zagra w Łodzi z ŁKS i będzie to najprawdopodobniej ostatni mecz Cukierków w tym sezonie.
Cukierki Odra Brzeg – Finepharm AZS KK Jelenia Góra 79:58 (23:6, 20:14, 24:18, 12:20)
Odra: Ofa Tulikihihifo 29, Magdalena Gawrońska 11, Amber Petillon 10, Justyna Daniel 9, Eliza Gołumbiewska 8, Ewelina Buszta 8, Ashley Key 2, Marta Żyłczyńska 2, Marta Szymańska, Anna Pijanowska; trener Jarosław Zyskowski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum