Wysłany: 2009-12-23, 23:15 Wypadek na ulicy szkolnej 23.12.
Około godziny 22.30 potrącono(przejechano) człowieka leżącego na ulicy. Jak wynika z relacji świadków, doszło do bójki kilku mężczyzn w wyniku której jeden z nich leżał na ulicy. Nadjeżdżający samochód z kierunku od dworca przejechał, mężczyzne na wysokości fryzjera na ul.szkolnej. . . niby nie wina kierowcy który był trzeźwy z drugiej jednak strony gdzie się patrzył ze nie zauważył człowieka leżącego na jezdni
Nie zauważyć można kota. . . ale człowieka na oświetlonej ulicy? Jadąc nawet z prędkością 50 km/h gdyby patrzył na drogę dał by rade albo ominąć albo wyhamować
Wieczorem, po ciemku dużo zależy od tego jak ktoś jest ubrany, bo jeśli w jasne kolory to widać już z daleka zarys postaci, a jak ktoś jest ubrany na ciemno/czarno to z daleka naprawdę ciężko zauważyć i praktycznie dobrze widoczny staje się dopiero 20metrow przed maską, do tego ładna szklaneczka złapała dziś i tak jakby lekka mgiełka miejscami.
Nie ma się też co wieszać na kierowcy, bo nie jego wina za debile obijają kogoś i zostawiają na środku ulicy. Tym bardziej, że i tak ma już niemiłe wrażenia.
nie zawsze nawet na oswietlonej ulicy wszystko widac jak czlowiek lezy a jest jeszcze w ciemnym ubraniu to nie masz szans zauwazyc a do tego moze dojsc jakis pojazd z nadprzeciwka ze swiatlami ktore oslepiaja
Tyle, że w tym właśnie miejscu nie świeci latarnia, poza tym leżący był ubrany cały na czarno i miał kaptur na głowie.
Najgorsze jest to, że ci którzy go pobili uciekli - jeżeli więc ktokolwiek widział zdarzenie, tj. kto się bił, gdzie leżał pobity, itp. prośba, aby zgłosili się na Policję.
Możliwe, że gość już nie żył zanim został przejechany.
Ostatnio zmieniony przez ktoto 2009-12-24, 00:04, w całości zmieniany 1 raz
23 grudnia. Wracałem z tatą od dziewczyny, jechałem do domu bo mieszkam blisko miejsca wypadku. Na wysokości fryzjera biegł jakiś chłopak i mało co nie wpadł nam pod koła. Cała zgraja siedziała na schodkach od fryzjera. Ten chłopak biegł i z pięści tak jakby kogoś uderzył. Mówię do taty w samochodzie patrz pewnie znów się biją na szkolnej a tato odpowiedział - co ty to tak na żarty. Po jakimś czasie pogotowie przyjechało, patrze a tam jakiś gościu leży.
Z tego co ja wiem to chłopak, który został przejechany wciąż żyje.
Poza tym słyszałam, że większość osób mieszkających na szkolnej mówi, że wcześniej było cicho... nie było słychać żadnej bójki ani nikogo przynoszącego ciało chłopaka-żadnej grupy osób. Dopiero właśnie jakoś po 23 wszyscy usłyszeli głośne zderzenie, po czym pobiegli do okna a tam ujrzeli chłopaka całego ''powywijanego'', na 100 % poważnie połamanego.
Więc jedni mówią, że to kierowca potrącił chłopaka (możliwie pijanego,wracającego z jakieś imprezy) a inni mówią właśnie o bójce i kolejno okropnej tragedii- przejechania ciała przez kierowcę. Proszę.. Jeśli ktoś coś wie, jak było naprawdę, napiszcie.
Na aucie było widać wgięcie w masce nad przednim, prawym kołem , a rejestracja była z jednej strony oderwana i wisiała pionowo.
ja tylko widziałem tyle co napisałem, przed zdarzeniem jechałem samochodem do domu i gościu przebiegł nam przez drogę że prawie i my byśmy go przejechali, dobrze że jechaliśmy wolno i zaraz skręcaliśmy na podwórko, bo jeszcze i my byśmy kogoś potrącili.
Znam właściciela auta, wgniecenie było już wcześniej, w takim stanie kupił to auto i to na pewno potwierdzą inni oraz ekspertyzy.
Czy ktoś wie coś więcej o stanie poszkodowanego ?????
Do admina... zamknijcie temat... za kilka minut podam pełne info. Tworzą się spekulacje krzywdzące i nie jednokrotnie mogą przeszkodzić w ustaleniu przyczyny zajścia. Pewne jest natomiast to, że osoba, która została potrącona zmarła zaraz po przewiezieniu do szpitala. Na chwilę obecną wiek i tożsamość tego mężczyzny nie jest ustalona.
czy ktoś tworzy spekulacje?? każdy wypowiada się w końcu po to jest to forum. A skoro byłeś dosyć wcześniej na miejscu wypadku i robiłeś zdjęcia to mogłeś bardziej się postarać i wcześniej info jakieś wrzucić a później tylko uzupełnić
Ostatnio zmieniony przez maanii 2009-12-24, 01:24, w całości zmieniany 1 raz
czy ktoś tworzy spekulacje?? każdy wypowiada się w końcu po to jest to forum. A skoro byłeś dosyć wcześniej na miejscu wypadku i robiłeś zdjęcia to mogłeś bardziej się postarać i wcześniej info jakieś wrzucić a później tylko uzupełnić
A Ty myślisz, że ja nie mam nic innego do robienia, jak ślęczenie nad forum i klepanie informacji co 5 minut. Zdarzenie na Szkolnej nie jest moim jedynym obiektem zainteresowania. A co do spekulacji. Tak tworzą się spekulacje, bo każdy widział.... ale każdy widział co innego. Po co pierdoły pisać jak nie wiesz/nie wiecie jak było na prawdę. Z resztą odsyłam do strony KWP Opole. Tam jest napisane co i jak się stało. Na chwilę obecną tyle informacji co na stronie KWP jest tyle można podać. Proste. ...
Jak będę wiedział coś więcej. Dam znać. A temat (bynajmniej ja) uważam za tymczasowo zamknięty.
"Kierowca osobowej mazdy potrącił młodego mężczyznę, który prawdopodobnie został wcześniej uderzony przez swojego kolegę i wpadł pod samochód. Kilkanaście minut później, poszkodowany zmarł w szpitalu. "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum