Wracając do menu to nikt na początku nie wiedział jakie będzie. Zapisy na uroczystość były dwa miesiące wcześniej a później dostarczono nam menu. Po kilku sylwestrach na tej samej sali i z tym samym cateringiem nie było powodu dochodzić jakie będzie, ponieważ wcześniej było ok.
Powiem tak nie zwalajcie całej winy na catering bo nie macie pewności jak było, Organizator zamawiając menu widzi co mu proponują i za jaką kwotę więc dziw bierze że organizując któryś rok z rzędu sylwestra zgodził się na takie menu, no chyba że Organizator chciał zarobić i wybrał najtańsze i najuboższe menu tak wiec rozpatrzcie dwie strony medalu i nie oceniajcie restauracji tylko po cateringu bo w nim główna odpowiedzialność ponosi zamawiający gdyż on wybierał potrawy, takie moje zdanie.
Ps. nie byłam na balu nie pracuje w tej restauracji ogólnie pokazuje w jaki sposób załatwia się catering
Necia ja się zgadzam, że nie zalezy oceniać restauracji po samy kateringu. Jak pisałam wcześniej byłam w Odnowionym Kuku i bardzo sobie chwalę smaki, stąd też zdziwiona jestem, że sporo osób ma negatywne zdanie na ten temat i jednocześnie ciekawa, że jedzenie w restauracji tak bardzo różni się jakością od tego na kateringu. Najlepiej wiedzą Ci co sami tam byli !!! Patrząc też na to jakie wszystko teraz jest drogie to 150 zł to nie jest dużo na osobę, w tym sala, zespół, dekoracja sali, nie wspominając o jedzeniu i napojach jakie by nie były.
Czytając komentarze zastanawiam się co Ci ludzie takiego złego zrobili, że jest tyle zawiści i nienawiści wobec nich?
Ośmielę się sprostować nieprawdziwe informacje w niektórych komentarzach: szampan był jeden na 4 osoby a napoje zimne 1,5 l na osobę. Przed północą dokładano pieczone mięsa na stoły a po północy serwowano zupę.
Ragoût z dziczyzny było przygotowane po mistrzowsku, foie gras (wątróbki) w piwie moim skromnym zdaniem pomysł nie trafiony z uwagi na gusta i guściki ale jest to jedno z podstawowych dań kuchni francuskiej, zupa była naprawdę smaczna.
Dla odmiany wiele do życzenia ma "Kultura" niektórych gości. Stół szwedzki po godzinie wyglądał jakby przeszło przez niego tornado. Niektórzy mieli problem z obsługą ekspresu nie mówiąc o zrobieniu sobie kawy rozlewając kawę, barszcz po stole zamiast do filiżanki.
Nie piłem alkoholu ale palę dość dużo i proszę mi wierzyć, że włos mi się jeżył słuchając komentarzy w palarni. Odniosłem wrażenie, że część gości nie przyszła na bal by wspólnie świętować, przyszła szukać sensacji.
Arogancja,chamstwo to motyw przewodni tegorocznego balu.
Panie Organizatorze mam pewną propozycję: proszę podnieść cenę za bal sylwestrowy, niezadowolonych będzie mniej a i oczekiwaniom będzie łatwiej sprostać. Może warto rozważyć powrót do korzeni: zaproponować catering dla "koła gospodyń wiejskich" dadzą schabowego, kawę w szklankach, ciasto przyniesiemy sobie z domu, no i oczywiście Kasablanka"... będzie jak za starych dobrych czasów
Pozwolicie Państwo, że swoją wypowiedź zakończę cytatem: "Jedna kulturalna osoba to zbyt mało, aby podnieść poziom imprezy chamów, natomiast jeden cham zepsuje każdą kulturalną imprezę".
Ja podobnie uważam, że to wyłudzenie pieniędzy. Jak wcześniejszy uczestnik balu twierdzę że nie było co jeść i pić. A w dodatku po zjedzeniu kilku łyżek pierwszego gorącego dania tak się poczułam ,,fajnie" iż wróciłam do domu i wymiotowłam, tak oto rozpoczęłm pierwszy mój bal w Skarbimierzu. Dalej było tylko gorzej, ludzie ruszali się ale muzyka im absolutnie w tańcu nie przeszkadzała a i po takiej ,,wyżerce" serwowanej przez odnowionego kapitana Nemo to się nie dziwię.
Jedno co mnie urzekło, to wystrój sali - brawo dla chłopaka. Uważam, że organizatorzy wyciągnął wnioski z całkowitej porażki organizacji balu, a kapitan KUK będzie świecił pustkami.
Zoom napisał:ośmielę się sprostować nieprawdziwe informacje w niektórych komentarzach: szampan był jeden na 4 osoby a napoje zimne 1,5 l na osobę. Przed północą dokładano pieczone mięsa na stoły a po północy serwowano zupę.
Byłam w towarzystwie ośmioosobowym i na naszym stole był 1 szampan,jestem osobą kulturalną i z takimi ludżmi przyszłam,nie zauważyłam też na balu ludzi chamskich,ale ja w przeciwieństwie do Ciebie, większość czasu spędziłam na sali,gdyż przyszłam tam się bawić,a nie obserwować innych.Cieszy mnie,że choć jedna osoba wyszła z imprezy zadowolona,a tak nawiasem mówiąc ,czy nie jesteś znajomym lub pracownikiem lokalu?
I jeszcze jedno na przyszłość mogą sobie podnosić ceny za Sylwester,ja wiem jedno -nawet gdyby obniżyli cenę do 100 zł.,to ani ja ,ani moi znajomi tam się nie wybiorą.
A i pisząc tak o współuczestnikach balu obrażasz ich-nieładnie.
Pozdrawiam
Arogancja,chamstwo to motyw przewodni tegorocznego balu.
Ciekawe, że wielu uczestników było w Skarbimierzu w poprzednich latach i dopiero w tym roku (po zmianach) daje się słyszeć negatywne komentarze. I nie mówię tutaj tylko o forum.
Cytat:
Panie Organizatorze mam pewną propozycję: proszę podnieść cenę za bal sylwestrowy,
może to właśnie należało zrobić aby zapewnić odpowiedni poziom, a nie oszczędzać "to na tym, to na tamtym"...
Proszę państwa..."Co było i nie jest nie pisze się w rejestr"-świetne porzekadło...By uniknąć niepotrzebnej wymiany zdań na naszym wspólnym forum proponuję by każda osoba która wyniosła niemiłe wspomnienia z owej imprezy aby wyciągnęła własne wnioski na przyszłość...Nie wstydzmy się zadawać pytań ludziom oferującym nam przyjemność gdy w grę wchodzą nasze ciężko zarobione pieniądze...Pieniądz rządził,rządzi i będzie rządził światem i nikt tego nigdy nie zmieni..Czyńmy powinność walki o naszą kasę i własne JA nawet wtedy gdy mamy do czynienia ze zwykłymi sąsiadami czy znajomymi ponieważ są to najwięksi niespodziewani zdrajcy nie zaś obcy którzy działają z nienacka...
Ostatnio zmieniony przez wróż Mariusz 2012-01-08, 19:11, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum