I tak oto nadeszła owa fatalna rocznica, obchodzona po sowiecku od komunistycznych czasów gierkowskich przez totalitarnych pachołków reżimu komunistycznego i samych jarostych poputczików Prześwietnego Muzeum Piastów Śląskich, rocznica wygaśnięcia Piastów śląskich, którzy wymarli jako kalwiński ród książęcy o całkowicie niemieckim charakterze, który odstał od Polski, którego nikt nie kochał i który w wolnych chwilach malował herby brandenburskich kurfirsztów. Chociaż nie było niemieckiego muzeum im poświęconego, to teraz jest, a księżna Louise von Anhalt stworzyła przy udziale von Lohensteina obszerny, hochsztaplerski PGR w Zwanowicach z Mrożka i z Orwella, który Grünhagen określił jako bombastyczny. Książę Georg Wilhelm, który miał objąć tron w Krakowie, został w bramie zamkowej z malowanymi herbami brandenburskich kurfirsztów otruty samogonem przez znajomego товарища Броневика z Dolnej Saksonii. Tak oto prastare drzewo genealogiczne Piastów zostało powalone i pocięte na deski, z których totalitarni pachołkowie reżimu komunistycznego zbili ową słynną szafę, co to ongi staroniemiecki napis w gabinecie księcia Georga zur Liegnicz und Brigg zakrywała, a w której Wielki Kniaź Paweł Piastowicz trzymali wydane przez Grünhagena bombastyczne dokumenty PGRu w Zwanowicach, w których nie ma ani jednego słowa po polsku, razem z wazeliną, a później jeszcze Rzecz Dolnosaksońską. С праздником, товарищ Броневик!
Ależ suchara opowiedzieliście Dz. Pr. !!! Może jednak konkurs nam się uda, więc oto mały przyczynek do „wielkiego” konkursu czyli pytanie:
Gdzie książę „Jerzy” II, a także jego potomkowie, w tym ostatni przedstawiciel P. śl. Georg Wilhelm, zmarły równo 347 lat temu, mieli swój cekhauz czyli zbrojownię ? Aby ułatwić młodym uczestnikom konkursu odpowiedź dodaję, że budowla ta właśnie została wystawiona na sprzedaż.
Czy Panowie zakończą przepychanki? Niech Forum Brzeg, a przede wszystkim dział historia wrócą do świetności, co było niegdyś waszym udziałem, tak cennym wkładem.
Czy dyskutant, który do tej pory w zasadzie nie brał udziału w dyskusji, nie mógłby wnieść czegoś nowego do dyskusji i podnieść nas z poziomu przepychanek na znacznie wyższy poziom porównywalny np. z wystawą „Z przeszłości i tradycji Piastów śląskich” i katalogiem do niej ? Aby go zainspirować zadam jeszcze jedno pytanie do konkursu:
Na obrazie przedstawiającym powrót orszaku cesarza Rudolfa II z kościoła w 1585 r., pochód otwierają dwaj luterańscy książęta śląscy dlatego, że zdaniem historyka niemieckiego N. Conradsa „cieszyli się zapewne uznaniem cesarza”. Wymień imiona i tytuły tych książąt.
mulder, jeśli miałeś jeszcze jakieś nadzieje na możliwość rzeczowej dyskusji z Broserem, to jego wpis pod twoim adresem rozwiewa wszelkie wątpliwości o jej celowości. Ta postać to chodząca impertynencja i gadająca ignorancja w jednym, w jedynym w swoim rodzaju mikście.
Jak S. Kisielewski powiedział o ekipie Gomułki „ciemniaki”, tak ja używam tego słowa w odniesieniu do moich trzech zażartych przeciwników, obrońców hochsztaplerskiego muzeum. PS Jak Tyrmand napisał, że Gomułka „swoją krótkotrwałą karierę w uczuciach Polaków” zawdzięczał propagandzie w wyniku której prawie każdy powtarzał, że „on tak musi”, tak ja piszę, że kniaź Paweł i jego dottori nie musieli pleść duby smalone o Piastach śląskich i ściągać, co się da do pustego zamku księcia „Jerzego”, w tym niemieckich zabytków sztuki sakralnej, by potem drzeć się „Ratujmy śląski Wawel” i co będzie z naszymi zabytkami, ale oni . . . „chcieli coś zrobić”; komuchy już tak mają.
Tоварищ Броневик to nie tylko chodząca impertynencja i gadająca ignorancja w jednym. Dzięki swemu bombastycznemu nabzdyczeniu rodem z Mrożka i Orwella stanowi również niezwykle wdzięczny obiekt kpin i szyderstw, który sam się prosi, żeby drzeć zeń łacha.
Trzeba odnotować, że zakończyły się drogie prace malarskie, zwane niesłusznie pracami konserwatorskimi, a mianowicie malowanie herbu księcia „Jerzego” II oraz herbu kurfirsztów brandenburskich na bramie zamkowej od strony dziedzińca. Z pewnością za parę lat rozlegną się głosy, że herby trzeba znowu „konserwować”, bowiem słusznie powiedział kiedyś burmistrz H., że zamek i muzeum są kulą u nogi powiatu; jednocześnie można dodać, że jak w MKiDzN przestanie panować dyletantyzm i szastanie pieniędzmi, to dopiero będzie kuulaa !!
Malarzom bramy zamkowej, muzealnikom oraz Dz. Pr., - który wiedział jak malować i powiedział o tym - do andrzejkowego sztambucha:
Będą jeździć ludzie z niebliska
Do onego zamczyska
Same godne cudzoziemce:
Angliki, Turki i Niemce.
Wszyscy będą na herby spozierać
I gęby otwierać.
Jeszcze tylko namalujcie landszaft galanty,
Tycjany, Rembrandty,
a ponadto w zamku księcia „Jerzego”
Nie może nie być El Greca i Botticellego !!
Prześwietne Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu podało właśnie na swej stronie, że w pracowni konserwatorskiej dzieci miały niezłą zabawę. Pani konserwatorka wymyśliła bowiem warsztaty z malowania gipsowych mikołajków. Na specjalnie na tę okazję odlane figurki dzieci nakładały farby akrylowe w charakterystycznych mikołajkowych barwach. Te zabrane do domów mikołaje będą teraz dzieciom przypominać chwile spędzone na Zamku.
Myślę, że pracownia konserwatorska mogłaby również bez trudu odlać gipsowy model herbu kurfirsztów brandenburskich i zorganizować specjalne warsztaty dla pewnego wprawdzie już nieco wyrośniętego, ale za to bardzo krnąbrnego chłopczyka specjalnej troski, który mógłby tam pod czujnym okiem pani konserwatorki nanieść akrylowe farby na tenże herb i zabrać go ze sobą do domu i powiesić np. nad szafą, by stale przypominał mu chwile spędzone na Zamku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum