Wysłany: 2006-10-16, 18:14 Dlaczego rowerzysci jezdza pod prad ????
Ja juz mam tego serdecznie dosyc. W naszym pieknym kraju postanowiono kilka lat temu, ze kazda osoba powyzej 18 roku zycia ma uprawnienia do prowadzenia rowerow i motorowerow (jedno i wielosladowych). Zgodnie z tym cala zgraja pieszych przerzucila sie nagle na dwa kolka. To co widze codzinnie .... kazdego dnia jadac autem jade na czolowe z rowerzysta ...... BO ON JEDZIE PO ULICY REJA POD PRAD - TO JEST NAGMINNE !!!!! Jezdze tamtedy codziennie do pracy i jeszcze nie bylo slonecznego dnia zebym nie wymijal bokiem pieprznietego rowerzysty. Jak tak dalej bedzie to przestane w koncu hamowac i kiedys takiego delikwenta zdrowo poturbuje. Cholera ... czy ja mam brac za pewnik ze JEDNOKIERUNKOWA pod prad jezdza rowery ??? To samo na mlynarskiej - prawie codzien ktos mi wpada na maske. Glownie sa to osoby 13-20 lat i 65 w gore !!!!! Ostatnio to juz bylo calkiem ciekawie jak jadacy pod prad rowerzysci jechali obok siebie i zajeli caly pas ruchu (ktory i tak jest waski z uwagi na stojace tam samochody - z reszta stojace na zakazie). Gdzie do cholery jest policja ????? Zajmijcie sie do cholery bezpieczenstwem i takim bezprawiem zamiast scigac kierowcow np. za niezapiete pasy ... kierowcy zamknietemu w puszce z metalu nic sie nie stanie jak walnie w miescie w rower, nawet jezeli nie bedzie mial zapietych pasow, za to rowerzysta jadacy pod prad na czolowo z autem nie ma szans.
TYM POSTEM ROZPOCZYNAM AKCJE "STOP WARIATOM I MOHEROM ROWEROWYM"
To tyle .... przepraszam za slownictwo ale mam juz tego bezprawia dosyc.
Nie wiem czy jest sie tak czym uności bo jest to problem ale młynarska to nie ulica wyścigowa i wyminac rowerzyste ewentualnie minac sie z nim to chyba nie taki problem.Sam czasem jadac rowerkiem skrecam z robotniczej w piłsudskiego bo poprostu nie chce mi sie okrazac przez wolnosci o legionistów. Widać ze kolega dawno nie jezdził rowerem i nie jest on na paliwko. Sam duzo jezdze rowerem staram sie to robic bezpiecznie a jak łamie przepis to przynajmniej te 20 km/ h jade wiec nie rozumiem po co rzucac do młodych operatorów 2 kółek!!! Parkowanie na zakazie to zupełnie inna pieśń tak samo jak chwiejacy sie rowerzysci !
hehehe, ja tez jezdze pod prąd przeważnie ulica Wojska polskiego i zawsze gdy tamtedy jade, to nie jestem sama tylko z innym rowerzystami jak nie z przodu to z tyłu... Co do słowiańskiej też mi sie tam zdarza....
Jazda pod prąd jest zależna od takich czynników jak: skrócenie sobie drogi, lepsza nawierzchnia...
Tylko gorzej jest jak jadąc pod prąd rowerzysta mimo wszystko natknie sie na samochód... raczej ciezko wtedy liczyc na zrozumienie ze strony policji. Zdrowie potargane, a i nie wiem czy nawet jakieś ubezpieczenie przysługuje.
Wysłany: 2006-10-16, 19:41 Re: Dlaczego rowerzysci jezdza pod prad ????
screemer napisał/a:
"STOP WARIATOM I MOHEROM ROWEROWYM"
czy to jest jakaś zorganizowana akcja?
fakt, czasem też mam mniejsze zaufanie do rowerzysty niż do kierowcy samochodu
wjechała we mnie kiedyś taka moherowa babcia, bo nagle zachciało jej się skręcić, nie powiadamiając o tym reszty świata i jeszcze mnie opieprzyła i chciała zdzielić torebką na szczęście obyło się bez ofiar.
im większe miasto, tym "więksi" wariaci, więc dobrze, że Brzeg to nie Wrocław, bo tam to dopiero się dzieje...
ale na głupote nie ma rady
a dlaczego rowerzyści jeżdżą "pod prąd"? bo chyba wydaje im się, że kierowcy mają lepszy refleks niż oni
tylko, kurde, zwykle tak jest, że jak się jedzie na rowerze bądź idzie pieszo, to narzeka się na kierowców, a jak się jeździ samochodem, to się narzeka na pieszych i rowerzystów jeśli rozumiecie, o co mi chodzi może tak zmiana rolami i trochę wczucia się w rolę "tych drugich"
Ostatnio zmieniony przez halba 2006-10-16, 19:46, w całości zmieniany 1 raz
Tylko gorzej jest jak jadąc pod prąd rowerzysta mimo wszystko natknie sie na samochód... raczej ciezko wtedy liczyc na zrozumienie ze strony policji. Zdrowie potargane, a i nie wiem czy nawet jakieś ubezpieczenie przysługuje.
JAK widze auto to zjeżdżam na bok więc "o mnie sie nie martw, o mnie sie nie martw, ja sobie rade dam.... "
We wrocławiu ludzie na rowerach nie jeżdżą pod prąd, dlaczego?
Bo we Wrocławiu wiedzą że jak pojadą to w najlepszym wypadku trafią do szpitala.
W Brzegu jest masakra jeżeli chodzi o rowery, nie jestem złośliwy ani nic takiego, bardzo dużo jeżdżę po innych miastach Opolszczyzny, Dolnego Śląska jak i Wielkopolski i szczerze w Brzegu jest najgorzej.
To co tu się dzieje przerasta kierowców. Co z tego że jak takiego zabiję nie będzie to moja wina, i tak całe żecie będę miał to na sumieniu.
Więc apeluję do rowerzystów, jeździjcie zgodnie z przepisami.
Apeluję do Brzeskiej Policji, karajcie rowerzystów mandatami za łamanie przepisów, dla mnie nie jest ważne kto będzie winny wypadkowi, dla mnie ważne jest że ktoś umiera.
Apeluję do Brzeskiej Policji, karajcie rowerzystów mandatami za łamanie przepisów, dla mnie nie jest ważne kto będzie winny wypadkowi, dla mnie ważne jest że ktoś umiera.
a ja apeluję do policji: karzcie kierowców aut mandatami (za wyprzedzanie rowerzystów bez zachowania odstępu, za wyprzedzanie ich tuż przed skrzyżowaniem i skręcanie potem przed ich kołem w prawo, za wymuszanie pierwszeństwa - "bo rowerzysta zawsze zdąży się zatrzymać") - to Yasiu tak dla zachowania równowagi
a co do jazdy pod prąd: kierowca jadący z naprzeciwka (tak jak to opisywał screemer) bez trudu wyminie jadącego pod prąd rowerzystę
gorzej jest w przypadku kierowców wyjeżdżających z ulic prostopadłych, którzy nie podejrzewają nawet, że ktoś może jechaż z prawej (lub lewej) pod prąd
dlatego kolejny apel do Barana, Słoneczka i innych "dających sobie radę rowerzystów" - zrezygnujcie z jazdy pod prąd np. ulicą Wojska Polskiego, bo przecinający ją w poprzek kierowcy z trudem (ze względu na parkujące auta) mogą zobaczyć co wyjeżdża z prawidłowej strony
kiedyś ktoś na was nie zwróci uwagi i ta piosenka
sloneczko napisał/a:
o mnie sie nie martw, o mnie sie nie martw, ja sobie rade dam.... "
Sam czasem jadac rowerkiem skrecam z robotniczej w piłsudskiego bo poprostu nie chce mi sie okrazac przez wolnosci o legionistów.
sloneczko napisał/a:
ja tez jezdze pod prąd przeważnie ulica Wojska polskiego i zawsze gdy tamtedy jade, to nie jestem sama tylko z innym rowerzystami jak nie z przodu to z tyłu... Co do słowiańskiej też mi sie tam zdarza....
Widze, że jeżdzenie pod prąd to normalne zjawisko. Każdy się do tego przyznaje i nic z tego nie robi, ponieważ jest na to ogólne przyzwolenie i poczucie bezkarności.
sloneczko napisał/a:
"o mnie sie nie martw, o mnie sie nie martw, ja sobie rade dam.... "
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Bez komentarza.
sloneczko napisał/a:
Jazda pod prąd jest zależna od takich czynników jak: skrócenie sobie drogi, lepsza nawierzchnia...
Jakby nie patrzeć to łamanie prawa i stwarzanie zagrożenia na drodze.
W Brzegu jest masakra jeżeli chodzi o rowery, nie jestem złośliwy ani nic takiego, bardzo dużo jeżdżę po innych miastach Opolszczyzny, Dolnego Śląska jak i Wielkopolski i szczerze w Brzegu jest najgorzej.
To co tu się dzieje przerasta kierowców. Co z tego że jak takiego zabiję nie będzie to moja wina, i tak całe żecie będę miał to na sumieniu.
Więc apeluję do rowerzystów, jeździjcie zgodnie z przepisami.
Apeluję do Brzeskiej Policji, karajcie rowerzystów mandatami za łamanie przepisów, dla mnie nie jest ważne kto będzie winny wypadkowi, dla mnie ważne jest że ktoś umiera.
Ciekawe kto to się chwalił niejednokrotnie pociskaniem 100 na godzine i więcej drogami miasta Brzegu... KARAJCIE MANDATAMI kierowców łamiących przepisy i popisujących się przed kolegami i panienkami !!!!
ULICA jest dla wszystkich i poruszają sie po niej PIESI, Rowery, i także samochody. Nie jest na wyłącznych użytek matołów za kółkiem, którzy:
- nie umieją używać świateł:
- nagminnie wymuszają;
- jeżdża pod prąd z prędkością przekraczającą dozwoloną;
- trują powietrze;
- którym się wydaje, że pozjadali wszystkie rozumy;
WARIATOM samochodowym mowimy STANOWCZE NIE !
APELUJĘ do kierówców ! Jeżdzijcie zgodnie z pzepisami.
W stronę Rynku, można jechać równoległą do ulicy Wojska Polskiego ulicą Garbarską. Ja tak jeżdżę. Nie jest łatwo bo nawierzchnia jest poszatkowana i kostka nierówna, ale nie łamię przepisów.
Jeżdzę rowerem według przepisów..Zdarzało mi sie wjeżdzać na parking Kauflanda "nie tym wjazdem" ale już tego nie robię bo dostałam ochrzan i raz faktycznie nie miałam się gdzie podziać. A jak jest pod prąd to raczej chodnikiem jade. Jednak wkurza mnie to ze nawet prawidłowo jeżdzący rowerzysta nierzadko przeszkadza kierowcy samochodu.A najbardziej mnie wkurza jak pod wiaduktem na Chocimskiej zawsze autobus na mnie trąbi !!!!!!!!!!!!!Czasami przydałoby się aby rower potrafił unieśc sie do góry !!!!
A ja dzisiaj bylem świadkiem wypadku Opolu gdzie rowerzysta wpadl pod autko wjezdzając na jezdnie, szczerze nie wiem czyja byla wina (chyba kierowcy), no ale jakby rowerzysta jechalby spokojnie nie szalejąc między ludzmi (prawie wpadl na mnie) to możę nic by się nie stalo... a tak rower kasacia, a jemu chyba dobrze jest. Wszoku byl. Najdziwniejsze jest to, że policjanci sobie stalie ok. 200 metrów dalej i nawet tego nie widzieli, a radiowozy, które tam jezdzily tez nic. Jednak mówie tylko o tych co sam widzialem, bo wypadek byl na Ozimskiej, a tam bardzo latwo o takie coś.
.Zdarzało mi sie wjeżdzać na parking Kauflanda "nie tym wjazdem" ale już tego nie robię bo dostałam ochrzan i raz faktycznie nie miałam się gdzie podziać. A jak jest pod prąd to raczej chodnikiem jade.
Hmm... co do wjezdzania na parking kauflanda - wyobrazacie sobie ze niektorzy wjezdzaja "NIE TYM WJAZDEM SAMOCHODAMI" !!!!! Dzieki bogu takie akcje widuje dosyc zadko. Za to kolejna sprawa do panow policjantow - przypomnialo mi sie bo to okolice kauflandu.... Ja to chyba narysuje - a pytanie takie - kto ma pierwszenstwo i dlaczego ci co nie maja uwazaja ze maja i pukaja sie w glowe:
1. Szkolna jest ulica z bezwzglednym pierwszenstwem przejazdu
2. Stojac na skrzyzowaniu Szkolna/Lokietka blokujemy skrzyzowanie Szkolna/Dojazdowa do kauflandu - wiec kierowcy przypisuja do tego przepis o zakazie stania na skrzyzowaniu
Pytanie do madrzejszych ode mnie.... co wazniejsze pierwszenstwo czy skrzyzowanie - ja uwazam ze pierwszenstwo przejazdu .. a buraki ktorym sie spieszy zeby wrocic z rosolem do domu po prostu wymuszaja .. co o tym myslicie ??
Ostatnio zmieniony przez screemer 2006-10-17, 18:02, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum