Jak długo policja będzie odwracała głowy nie widząc zakłócania porządku publicznego,pijaństwa na ulicy,rozbojów i drobnych kradzieży.Prawo jest kulawe,nie tylko ślepe.
Samosądy szeroko opisywane w mediach w ostatnich latach mają właśnie takie podłoże. Nie są skutkiem braku tolerancji społeczeństwa, a efektem niemocy i bezradności w egzekwowaniu prawa. Drogi waldemarze_n Art.32 pkt.1 Konstytucji mówi "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." To ja czuję się w tym wypadku dyskryminowany, bo jadąc bez biletu zostanę wylegitymowany i w ostateczności należność za bilet wraz z karą ściągnie ze mnie komornik. Domagam się takiego samego traktowania osób z omawianej społeczności.
Drogi waldemarze_n Art.32 pkt.1 Konstytucji mówi "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." To ja czuję się w tym wypadku dyskryminowany, bo jadąc bez biletu zostanę wylegitymowany i w ostateczności należność za bilet wraz z karą ściągnie ze mnie komornik. Domagam się takiego samego traktowania osób z omawianej społeczności.
powoli zaczynacie sie gotowac we wlasnym sosie ...
rowniez powali ogarnia mnie bezsilnosc, mysle ze zakoncze te dyskusje bo i tak nic nie zmieni ....
mam niestety do czynienia z beznadziejnymi przypadkami...
zamykam dyskusje i myslcie co chcecie... czy tez bylem tym madrzejszym czy tez sie poddalem ...
jest totalnie obojetne i tak zdania nie zmienicie
Racja ! Jak zwykle polskie piekiełko zamiast jakiegoś pomysłu. Parę lat temu jako kurator miałem okazję współpracować z Romami i przyznam, że trzeba mieć dużo empatii, wyobraźni i zrozumienia by widzieć w nich chęć zmiany swojego życia jednakże faktem jest , że społeczeństwo nie pomaga w zmianie sytuacji , bo chociażby ilu jest pracodawców chętnych zatrudniać Romów ? A co do zasiłków, pomocy społecznej itp. to znam przypadki nieromskich podopiecznych , którzy przychodzili do MOPS z receptami w kwocie 3 zł., za które płacił właśnie MOPS a wiadomo , że osoby te na papierosach i alkoholu nie oszczędzają ponieważ muszą leczyć codzienne stresy.
W swoim niezbyt długim życiu spotkałem się z czterema przypadkami pracujących romów, z czego 3 zakończyły się kradzieżą bądź jej próbą i tylko 1 pracował naprawdę dobrze. To czemu się tu dziwić, że pracodawcy nie chcą ich zatrudniać. Niestety ale małymi kroczkami to oni muszą wyrobić zaufanie w potencjalnych pracodawcach a nie w drugą stronę. Ktoś tam pisał, że nie chcą pracować bo płaci im się minimalne pensje - to chyba też nie dziwi skoro ich wykształcenie (często niepełne podstawowe) jest takie a nie inne, to dostają adekwatne stanowiska, nikt prezesów z nich nie zrobi. Przepracuje swoje za tą minimalną, czegoś się nauczy, koledzy zobaczą, że jest normalnym pracownikiem to zmieni się ich podejście do niego i już będą jakieś podstawy, żeby mu tą pensję podnieść, zmienić stanowisko na lepsze. Wiele lat pracowali sobie na swoją opinie, to teraz będą musieli trochę popracować, żeby tą opinię zmienić ....oczywiście jak naprawdę tego chcą?
A jeśli chodzi o pociągi, kiedyś przez kilka lat dojeżdżałem do Wrocławia i tabuny żebrzących Romów z dziećmi (bez biletów rzecz jasna) to był standard. Ostatnio jechałem do Opola i młody cyganek widząc konduktora schował się do kibelka, konduktor to widział, po chwili stał już koło drzwi, zapukał, cyganek nie zareagował, konduktor się zaśmiał i poszedł dalej nie sprawdzając biletu. .....oczywiście w między czasie zdążył zapytać czy nie mam paru groszy.
Co do ich bezkarnych przejazdów to szkoda słów, bo mnie za łebka PKP scigało 2 lata tylko dlatego , że nie miałem dopłaty do biletu chyba 2zł, za co wystawili mi karę a moresi jeżdżą za free mając gdzieś wszystko. Moim zdaniem powinni im naliczać kary, a potem ściągać ich na prace społeczne, bo innego wyjścia nie ma... Cyganie to są cwaniaki, nie wiem jak teraz, ale pamiętam też jak swego czasu chodzili po domach i żebrali ( być może szukali naiwniaków albo emerytów których mogliby okraść). Może 5lat wstecz czekając na kumpla widziałem jak jego matka chcąc okazać dobroć i litość zrobiła im kanapki. Zrobili wielki szum , że nie chciała dać pieniędzy, ale kanapki zabrali. Chwilę później wyszedł mój kumpel i powiedział: " Patrz...tacy biedni i głodni, że szynkę zjedli, a chleb z masłem postawili na parapet i poszli".... Nie mam szacunku dla nich i nigdy mieć nie będę....!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum