Widzisz Dzidka... Freud pewnikiem nie był tak tendencyjny i nieobiektywny, jak ty i nie przelewał swoich marzeń i doświadczeń na badania naukowe (chociaż to niemożliwe z innego punktu widzenia - takie tam antropologiczne dygresje).
Nie wiem, co by Freud powiedział, ale domyślam się, że ty w mojej wypowiedzi odczytałeś jakieś spełnienie swoich namolnych podrywów. Dzidzia - nie napisałem, jak działają. Bo działają i owszem. A jak, to się domyśl. Zwłaszcza w kontekście całego zdania. I całego szeregu wypowiedzi.
Inaczej rzecz ujmując usłyszane gdzieś tam (chyba w TV) "spadaj pedale" pewnikiem mogło by mieć zastosowanie w odpowiedzi na twój "subtelny" sposobu podrywania facetów.
Lekarze twierdzą, że homoseksualizm można leczyć. Podesłać ci jakąś wizytówkę?
Homoseksualizm nie jest chorobą. Warto wiedzieć takie rzeczy w XXI w. W przyrodzie jest znanym zjawiskiem. Oczywiście wszelkie dzieła zebrane Macieja Giertycha twierdzą inne prawdy .
Podsumowując. Wszelkie alergiczne zachowania niektórych mężczyzn wobec homoseksualistów wynikają nie tyle z nietolerancji, co z kompleksów i niedowartościowania własnej osoby.
Oczywiście wszelkie dzieła zebrane Macieja Giertycha twierdzą inne prawdy .
Nie przypuszczałem, że pan pedagog jest również ekspertem w tej dziedzinie. Czytał pan wszystko?
mulder napisał/a:
Podsumowując. Wszelkie alergiczne zachowania niektórych mężczyzn wobec homoseksualistów wynikają nie tyle z nietolerancji, co z kompleksów i niedowartościowania własnej osoby.
Czy to znaczy, że jesteś homoseksualistą? Bo ja mam alergię na twoim punkcie (a konkretnie na punkcie tego, co wypisujesz czasami).
Tolerancja dla gejostwa czy też gejokomuny nie oznacza zgody na zaloty gejów. W moim wypadku wręcz przeciwnie. Niech sobie ktoś kocha jak tam chce, ale niech nie narzuca mi swojego sposobu kochania, postrzegania świata i nie włazi do łóżka. Wygląda na to, że w imię tolerancji wg pana pedagoga większość ma ulegać woli mniejszości?
Kolejny przejaw neobolszewizmu.
Marcim B. napisał/a:
Różni Was wszystko, a łączy PO
Jesteście ignorantem, towarzyszu sekretarzu. PO nas podzieliło, bo wg mnie mulder przysporzył nam sporo kłopotów swoimi atakami na PiS. Co do "łączenia", to też chyba źle dobrane słowo w kontekście ostatnich postów - pewnikiem Dzidka zaraz Freuda przywoła. Mamy wiele wspólnych zainteresowań, jak się okazało w wielu dyskusjach (z mulderem).
Z wyjątkiem np rasizmu, bo mulder paraduje w jakichś rasistowskich koszulkach i jest co najmniej nietolerancyjny dla potomków zabużan (styl jego wypowiedzi jest też charakterystyczny np dla wielu anonimowych komentarzy na PPB), afiszując się jednocześnie z tolerancją dla homoseksualizmu. Takie lewackie "zboczenie". Hipokryzja albo co...
Jesteście ignorantem, towarzyszu sekretarzu. PO nas podzieliło, bo wg mnie mulder przysporzył nam sporo kłopotów swoimi atakami na PiS. Co do "łączenia", to też chyba źle dobrane słowo w kontekście ostatnich postów - pewnikiem Dzidka zaraz Freuda przywoła. Mamy wiele wspólnych zainteresowań, jak się okazało w wielu dyskusjach (z mulderem).
Z wyjątkiem np rasizmu, bo mulder paraduje w jakichś rasistowskich koszulkach i jest co najmniej nietolerancyjny dla potomków zabużan (styl jego wypowiedzi jest też charakterystyczny np dla wielu anonimowych komentarzy na PPB)
Ignorantem i to niekompetentnym jesteś ty "specjalisto od kontaktów z mediami i wizerunku". Nie wiem o jakie komentarze "anonimowe" tobie chodzi ale "doskonale" nawiązujesz z PPB kontakt... Obrażanie nas to czyjeś polecenie czy wypełniacz twego czasu w pracy?
Bez pozdrowień POlszewiku
[ PO nas podzieliło, bo wg mnie mulder przysporzył nam sporo kłopotów swoimi atakami na PiS.
Franco Zarrazzo napisał/a:
Z wyjątkiem np rasizmu, bo mulder paraduje w jakichś rasistowskich koszulkach i jest co najmniej nietolerancyjny dla potomków zabużan (styl jego wypowiedzi jest też charakterystyczny np dla wielu anonimowych komentarzy na PPB), afiszując się jednocześnie z tolerancją dla homoseksualizmu. Takie lewackie "zboczenie". Hipokryzja albo co...
to czyjeś polecenie czy wypełniacz twego czasu w pracy?
vs
PK napisał/a:
Nic nie zamierzam uczynić w stosunku do twojej osoby. Twoja kariera u Pana Marka Sceliny w ogóle mnie nie interesuje.
Nie wiem, co masz na myśli, ale określ w końcu swoją orientację - jakiś taki niezdecydowany jesteś jakby. To nie ja zacząłem wywlekać sprawy mojego pracodowcy i mojego miejsca zatrudnienia na Forum, tylko ty. Zdaje się, że naruszając tym przepisy jakiejś tam ustawy. Bo ile przynależność do partii politycznych jest jawna (wg Konstytucji), o tyle chyba takie rzeczy, jak dane osobowe, dane miejsca pracy są chronione. Wydaje mi się? Ja sobie nie życzę co najmniej, żebyś wywlekał w swoich psychozach moje dane na światło dzienne. A o ile mi wiadomo, szastano moim nazwiskiem na tym waszym portalu na lewo i prawo - sam to robiłeś? Czy komuś kazałeś? Towarzysz bolszewik?
Rozumiem też, że twój punkt widzenia jest taki, że można obrażać wszystkich i wszystko, pod warunkiem że nie jest to PPB i zespół redakcyjny? Poza tym gdzież ja was/ciebie/pana tak strasznie uraziłem i co to w ogóle może mieć wspólnego z moja pracą? Że się gazety nie można doprosić do dystrybucji? I nie dotyczy to tylko jakiejś PPB ? Wyjątkiem była inwazja na dwa dni przed wyborami, gdy próbowano zasypać nas stertami pewnego wydawnictwa.
W tym sensie np. bardzo mądrą polityką była polityka "Don't ask, don't tell" stosowana w amerykańskiej armii, oraz równie pouczające są słowa Kazimierza Pawlaka w filmie "Kochaj albo rzuć" - gdy Shirley powiedziała, że "sex is freedom" Pawlak odparł, że oni taką wolność mają w każdej chacie
sprawdź sobie parę definicji "choroby" np . ostatnią wg WHO
Sprawdź sobie definicje kultury . Jak myślisz, ile ich jest? Która jest dobra? Właściwa? Skoro lekarz mówi, że coś jest chorobą, to komu mam wierzyć, jeśli nie lekarzowi?
Sprawdź sobie definicje kultury . Jak myślisz, ile ich jest? Która jest dobra? Właściwa? Skoro lekarz mówi, że coś jest chorobą, to komu mam wierzyć, jeśli nie lekarzowi?
ostatnio było koło 120tu, nie ? A lekarzowi bym nie wierzył Może to tylko facet w białym kitlu
168 zebrali Kroeber, i ...kurde jakiś Amerykanin w latach chyba pięćdziesiątych.
Mauss, to jakiś kuzyn Durkheima.
Z wiki anglojęzycznej: Clyde Kluckhohn: Culture. A Critical Review of Concepts and Definitions (1952). Cambridge.
Chyba o te badania chodzi.
Ci dwaj panowie, razem z Maussem (jakimś tam kuzynem Durkheima) również apelowali o uznanie nadrzędności nazwy antropologia nad wszystkimi naukami o człowieku (w takim ujęciu np socjologia i kulturoznawstwo były by "naukami" pomocniczymi).
Do Franco.
Wyluzuj,nie widzisz,że kilku ludków robi sobie jaja.
Daj se spokój,pokaż im środkowy palec,szkoda zdrowia.
Zamykamy ten teatrzyk,bo życie to jest teatr, wrzuć na luz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum