Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Pragnę zwrócić uwagę, że ronda są najlepszym wyjściem z korków, ich przepustowość jest dużo lepsza i większa od skrzyżowania świetlnego( no chyba że na takie rondo wjedzie "sierota" co nie umie się sprzwnie i szybko włączać do ruchu i blokuje pół godziny drogę).
Ja też jestem za.
Ale gwoli ścisłości - rondo nie w każdym przypadku ma większą przepustowość niż skrzyżowanie ze światłami. Przy dużych natężeniach ruchu - mimo wszystko - sygnalizacja świetlna (dobrze zaprogramowana) ma większą przepustowość - to wystarczy sprawdzić w literaturze.
Przy nierównomiernym natężeniu ruchu - np. na rondzie Solidarności - również korki się tworzą nierównomiernie, więc nie zawsze to jest ideał. Parę razy widziałem, że i nawet to rondo się potrafiło zapchać. Rondo też nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem dla pieszych.
Ale generalnie w Brzegu, na wielu skrzyżowaniach mini- i mikro-ronda by się sprawdziły, nawet na skrz. Piastowskiej i Jana Pawała II.
przepraszam bardzo.... popatrzmy na takie miasta jak gorzów albo nie pamietam nazwy miasta ale lezy niedaleko gorzowa.... nasrali rond w calym miescie i miasto jest zabite... ludzie zjezdzajac z ronda nie włączają sygnalizacji świetlnej i laca w jajo.... ja jestem przeciwnikiem rond...
Ja jestem zwolennikiem rond, sporo podróżowałem po kraju i wciąż jeżdżę na codzień setki km - taka praca - zdecydowanie rondo ułatwia pokonanie skrzyżowania o dużym natężeniu ruchu. Zaznaczam, że rondo nie jest idealne na zniwelowanie korków, bo te zawsze się stworzą podczas natłoku pojazdów, ale rondo zdecydowanie ułatwia przejazd przez skrzyżowanie (ustępuje się pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi z lewej na rondzie, a nie np. trzem pozostałym tak jak w przypadku wyjazdu z ulicy Włościańskiej w kierunku Skarbimierza).
ludzie zjezdzajac z ronda nie włączają sygnalizacji świetlnej i laca w jajo....
tak bo ludzi trzeba uczyć....a i tak najlepiej jest jak wjeżdżają na rondo i dają lewy kierunek
jak dla mnie to jednak ronda są bardzo dobrym rozwiązaniem i martwi mnie to że na skrzyżowaniu ze Skarbimierzem wylano nową nawierzchnie bo może to oznaczać że trochę na rondo poczekamy
tak bo ludzi trzeba uczyć....a i tak najlepiej jest jak wjeżdżają na rondo i dają lewy kierunek
Hmm daleki jestem od polemiki na temat włączania lewego kierunkowskazu, ale ostatnio jadąc chyba przez Łódź widziałem jak trzy "L" (nauka jazdy) na drodze dwupasmowej do ronda stojąc na lewym pasie miały włączony lewy kierunkowskaz.
Miałem później spotkanie z policją i mówili że tak trzeba (ale to nie była drogówka
Miałem później spotkanie z policją i mówili że tak trzeba (ale to nie była drogówka
a mnie uczono że kierunkowskaz daje dopiero przy zjeździe z ronda
poszukałem i znalazłem coś takiego:
redakcja Mojeauto.pl poprosiła funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji z sekcji Ruchu drogowego. O to co odpowiedzieli.
Wojciech Traczyk, mojeauto.pl/ 2006-08-23 14:33
"Jazda po rondzie nie różni się niczym od jazdy po zwykłym skrzyżowaniu. Ponieważ przy wjeździe na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy (skręt jest wymuszony jedynie geometrią jezdni), więc bezzasadne jest w takim przypadku użycie kierunkowskazu. Użycie lewego kierunkowskazu może oznaczać tylko i wyłącznie chęć zmiany pasa ruchu. Nie ma też potrzeby, jeszcze przed wjazdem na rondo, sygnalizowania prawym kierunkowskazem zamiaru skrętu w pierwszą ulicę odchodzącą od ronda. Jednak specyfika polskiej infrastruktury drogowej, mowa tu o malutkich rondach, wymusza niekiedy użycie prawego kierunkowskazu jeszcze przed wjazdem na rondo. A to z tej prostej przyczyny, iż po wjechaniu na rondo może być już po prostu za późno na zasygnalizowanie skrętu w pierwszą w prawo.
Bezwzględnie obowiązkowe jest włączenie odpowiednio wcześnie prawego kierunkowskazu przed opuszczeniem ronda. Oczywiście zjazd z ronda, o ile specyfika i znaki nie pozwalają inaczej, jest możliwy tylko i wyłącznie z pasa zewnętrznego. Niedopuszczalne jest opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego lub środkowego."
Z tego co słyszałem, to to skrzyżowanie ma z rondem niewiele wspólnego Podobno ruch nie jest tam płynny, bo w międzyczasie trzeba się zatrzymywać. Ale głowy nie dam uciąć, niech się najlepiej wypowie ten kto tamtędy przejeżdżał.
nasrali rond w calym miescie i miasto jest zabite... ludzie zjezdzajac z ronda nie włączają sygnalizacji świetlnej i laca w jajo.... ja jestem przeciwnikiem rond...
No właśnie i tu trafiamy w sedno sprawy. cały problem leży w kierowcach, którzy nawet podstawowych zasad jazdy nie znają i nie umieją ich wykorzystać w praktyce, a już po rondzie nie wspominając.
przepraszam bardzo.... popatrzmy na takie miasta jak gorzów albo nie pamietam nazwy miasta ale lezy niedaleko gorzowa.... nasrali rond w calym miescie i miasto jest zabite... ludzie zjezdzajac z ronda nie włączają sygnalizacji świetlnej i laca w jajo.... ja jestem przeciwnikiem rond...
"Pan Pasztet" trszke poniosło
rondo to najlepsze rozwiazanie
jestem kierowcą zawodowym i jezdze po calej polsce i uwazam ze ronda to najlepsze rozwiazanie...
nie rozumie dlaczego jestes przeciwnikiem rond. moze nie masz autka
Wczoraj miałem okazje stać koło naszego brzeskiego ronda dłuższą chwilę i z nudów obserwowałem ruch.Nie widziałem żeby kierowcy TIRów mieli większe problemy z przejazdem przez rondo a przecież do największych to ono nie należy
Wczoraj miałem okazje stać koło naszego brzeskiego ronda dłuższą chwilę i z nudów obserwowałem ruch.Nie widziałem żeby kierowcy TIRów mieli większe problemy z przejazdem przez rondo a przecież do największych to ono nie należy
widać, niestety nie jechałeś nigdy dużym po rondzie, jak to tzreba na wyczucie kołami przednimi przy krawęznikach jechać, naszczeście mamy dobrych kierowców, ale nie raz widziałęm jak po krawęznikach jeździli i tylko się dziwiłem ze te opony jeszcze nie wystrzeliły. I non stop na trasie słysze.... kur*** co za de*** wymyslił te ronda ( nie chodzi o Brzeg, ale ogólnie)
widać, niestety nie jechałeś nigdy dużym po rondzie, jak to tzreba na wyczucie kołami przednimi przy krawęznikach jechać, naszczeście mamy dobrych kierowców, ale nie raz widziałęm jak po krawęznikach jeździli i tylko się dziwiłem ze te opony jeszcze nie wystrzeliły.
kolego stan sobie rogu 3 maja i chrobrego to zobaczysz co sie tam dzieje. ostatnio tam stalem i tir sobie skrecal w prawo na chrobrego i cala naczepa po chodniku, az musialem sie odsunac bo by mnie przejechal chyba... przeciez to nie rondo? i tak samo sie dzieje na innych skrzyzowaniach nie tylko na rondach.
wiec co rond to sie z toba nie zgodze,
rondo jest najlepszym i najmniej kolizyjnym skrzyzowaniem. zobacz co sie dzieja na obwodnicy Brzegu, czasami sie stoi kilkanascie min. zeby przejechac na Złobizne czy Skarbimierz ile wypadkow, stłuczek, kolizji gdyby tam byly ronda ruch by byl plynny i praktycznie bez kolizyjny, czy nie tak pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum