a mnie rybka jakie szanse mamy...gra Nasza Reprezentacja i ja bede im kibicować....tak jak w ostatnich 2 meczach....mam nadzieje że znów spotkamy się w Ibizie i będzie super atmosfera bezWebbowska
Heh, będę niepoprawnym optumistą i typuję na 1:0 dla naszych
Mam nadzieję, że Chorwaci wystawią rezerwy, żeby zbierać siły na ćwierćfinał, i ogólnie odpuszczą sobie nieco ten mecz, a Roger coś strzeli
Co do szans na awans, to... marzy mi się "cud wiedeński" i wygrana Austriaków nad Niemcami Jeszcze nie zdażyło się, żeby gospodarze nie wyszli z grupy, więc myślę że sędziowie będą chcieli siłą wypchać Austrię do ćwierćfinału i może być jeszcze większy skandal z sędziowaniem niż ostatnio ;]
wynik jest sprawą drugoplanową w obecnej sytuacji....bo wyjście z grupy graniczy z cudem
ja tylko mam nadzieję, iż flagi jakie teraz powiewają < a pokazują jak bardzo jesteśmy z naszymi sportowcami> nie znikną i pojawią się na IO
no skalpel dokładnie tak jak piszesz mogłoby się stać... całkiem całkiem kombinujesz.. ale czy się dostaną czy nie... wygrana z Chorwacją byłaby megaaa zwycięstwem...
to jeszcze taka mała uwaga "ku pokrzepieniu serc":
Wiara w narodzie w dobry wynik meczu jakoś podupadła i (prawie) wszyscy uznali już, że mistrzostwa są stracone i co do ostatniego meczu, to życzenia kibiców sprowadzają się do tego, żeby nasi powalczyli.
Ale...
Można zauwazyć, że w ostatnich latach, nasza reprezentacja najlepsze mecze rozgrywa, gdy mało kto wierzy w jej zwycięstwo Przykłady?
Pierwszy oczywiście z eliminacji, kiedy po przegranej z Finlandią i remisie z Serbią mało kto wierzył w dobry wynik w spotkaniu z Portugalią, a wiadomo jak się skończyło
Eliminacje do mundialu: wygrana 3:2 na wyjeździe z Walią. A wszyscy marzyli o zdobyciu punktu
Jeszcze wcześniej mecz towarzyski z Włochami. Mieliśmy dostać lanie, a wygraliśmy w Warszawie 3:1.
Mundial w Korei. Po 0:2 z gospodarzami i 0:4 z Portugalią wszyscy zastanawiali się czy z USA będzie 0:6 (jako ciąg arytmetyczny ) czy 0:8 (ciąg geometryczny ). Skończyło się na pięknej wygranej 3:1.
A wcześniej w eliminacjach do mundialu pokonaliśmy Norwegię na wyjeździe 3:2, a też nikt na to nie stawiał
A na inaugarację tamtych eliminacjo ograliśmy Ukrainców w Kijowie 3:1, choć wcześniej mieliśmy passę kilkuset minut bez strzelenia gola przez naszą reprezentację
Tak więc jutro...
Ale ćśśśś! Nie wierzcie za bardzo, bo plan się nie uda
Ja bede oczywiscie kibicowac naszym, bede tyrzymal kciuki i w ogole. Ale coraz czesciej mam wrazenie, ze polski kibic czuje sie jak :censored2: o zlotym sercu. Daje z siebie wszystko jednoczesnie nie ma nic w zamian. Takie naiwne myslenie, ze nastepnym razem bedzie lepiej, ze bedzie odczuwal satysfakcje.
No mnie wynik zaskoczył. Heh spodziewałem sie 0:2 a jest tylko jedna w plecy.
Statystyki meczu?
Polacy chodzili nie biegali, Boruc jak zawsze sie spisał (ale ileż można?) Roger pobiegał z rezerwowym Smolarkiem i posiali troche zamętu ale JAK ZAWSZE nic to nie dało i odpowiedz jest jedna - BYLIŚMY JAK DO TEJ PORY NAJSŁABSZĄ DRUŻYNĄ W TURNIEJU (jak dla mnie)
Takie jest moje podsumowanie
Najsłabsza drużyna turnieju, strzelona 1 bramka w 3 meczach i to ze spalonego (wg wielu specjalistów), 4 bramki w plecy, gdyby nie Boruc było by po 4:0 w każdym meczu, zero ruchu, całkowity brak kondycji, brak koncepcji gry,
I dla tych co mówią ze mieliśmy b. trudną grupe: przegrać z drużyną z drugiej półki-Austria, oraz rezerwami Chorwacji... to chyba jednak coś nie tak poszło w przygotowaniach...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum