Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Rozmowa z Henrykiem Józefkiewiczem
Autor Wiadomość
qiero 
11


Wiek: 46
Dołączył: 23 Maj 2005

UP 12 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-07-05, 16:34   Rozmowa z Henrykiem Józefkiewiczem

Skąd pomysł na utworzenie żeńskiej sekcji piłki nożnej w klubie?
W 2006 roku dziewczyny zgłosiły się do mnie z pytaniem, czy nie mógłbym prowadzić z nimi treningów piłkarskich. Większość z nich to były softballistki, które prawdopodobnie wówczas nie były pewne, czy dalej będą grały w swoją dyscyplinę i chciały spróbować sił w piłce. Zgodziłem się na to na miesiąc, na próbę i tak od tej pory ćwiczymy razem regularnie. Przez kilka kolejnych tygodni część dziewczyn wróciła do softballa, a do naszej sekcji napływały inne. Z tej pierwszej, pionierskiej grupy do dnia dzisiejszego pozostało pięć zawodniczek.

Jak wyglądały początki zajęć z dziewczynami?
Dla mnie to było nowe wyzwanie, bo posiadałem pewien warsztat trenerski, ale związany był z pracą z chłopakami. Nie wiedziałem w co się pakuję. Wyglądało to więc tak, że uczyłem się razem z nimi, one grac w piłkę, a ja z nimi pracować. A jeśli chodzi o same pierwsze zajęcia z piłką, to szczerze mówiąc można było się załamać, dziewczyny miały problemy z koordynacją, piłka sprawiała im dużo problemów, nie wiedziały jak się do niej ustawiać, a nie mówiąc o prostym kopnięciu. Wszystkiego trzeba było się uczyć. Bardzo ważne jest to, że one chcą się tego uczyć i chłoną tę wiedzę, ale mimo to, ciągle muszę bardzo dużo czasu poświęcać pracy nad techniką.

Dziewczyny jednak szybko robiły postępy?
Dużo się zmieniło, kiedy do drużyny przyszła Natalia Jędrzejko, która już dużo umiała, a wyniosła to tylko z podwórka. Do tej pory jedynie sam mogłem demonstrować pewne ćwiczenia, dzięki jej pomocy było już łatwiej. Dziewczyny widząc, że ona to potrafi mogły uwierzyć, że je też na to stać. Z czasem widać było postępy, a można to zauważyć choćby po wynikach turniejów. Pierwsze starty pokazywały nam jak jesteśmy daleko, a od pewnego czasu nie schodzimy poniżej trzeciego miejsca na każdych zawodach, grając ciągle z tymi samymi drużynami.

Jak wygląda popularność tej dyscypliny w Polsce i w samym Brzegu?
Niektórym może się wydawać, że to jest mało popularna dyscyplina w Polsce, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że w Polsce mamy ekstraklasę, dwie pierwsze ligi i osiem drugich lig i w tych wszystkich rozgrywkach gra dość spora liczba drużyn. Jeśli chodzi o naszą sekcję, to w tej chwili trenuje 21 dziewczyn, ale w najbliższym czasie prawdopodobnie utworzy się jeszcze młodsza grupa, bo coraz więcej dziewczyn wyraża chęć trenowania piłki nożnej. Poza tym o popularności mogą świadczyć wyniki brzeskich dziewczyn w zawodach szkolnych, gdzie dochodzą do finałów wojewódzkich, a nie tak dawno Gimnazjum nr 1 zajęło trzecie miejsce w Polsce.

Największym talentem w Pana zespole jest Natalia Jędrzejko, jak duży to talent?
To jest zawodniczka, która przede wszystkim jest niedoceniana w naszym mieście. Ona nie tylko gra w piłkę nożną, ale i w softballa, koszykówkę, piłkę ręczna i w każdej z tych dziedzin osiąga sukcesy. Ma wrodzony talent do sportu. Jednak to nie jest dostrzegane przez odpowiednie osoby, które mogłyby umożliwić jej się rozwijać. W chwili, kiedy skończy naukę w gimnazjum ciężko będzie ją w Brzegu zatrzymać, bo już w tej chwili wiele klubów się nią interesuje, jak choćby Piaseczno, gdzie już grała w II lidze na wypożyczeniu, czy Ziemia Lubińska, a nawet AZS Wrocław. Jak będzie chciała odejść, to będzie wielka strata, ale nikt przeszkód nie będzie robił.

Z kim lepiej się pracuje, z dziewczynami, czy chłopakami?
Trudno powiedzieć, bo są i zalety i wady takiej pracy. Z chłopakami jest tak, że jak im się zada ćwiczenie, to je wykonują, dziewczynom z kolei trzeba więcej tłumaczyć i pokazywać. Na ich korzyść jednak przemawia to, że one to chcą robić, mają ogromny zapał do pracy, nie mam żadnego problemu z frekwencją na treningach, z zaangażowaniem na zajęciach, a u chłopaków z tym jest znacznie gorzej.

Już po dwóch latach pracy udało się doprowadzić do tego, że w przyszłym sezonie wystartujecie w II lidze?
W klubie już od dawna rozmawialiśmy na ten temat, chcieliśmy już w poprzednim sezonie grać w II lidze. Klub nie stawiał przeszkód, ale warunkiem było znalezienie sponsora, który by utrzymał zespół w II lidze. Tacy sponsorzy się znaleźli i dzięki temu, będziemy mogli reprezentować Brzeg w rozgrywkach mistrzowskich. Firmy, które umożliwiły nam ten start to firma Pana Czajdy oraz Hurtownia Anna. Mam też nadzieję, że to pociągnie za sobą pozyskanie kolejnych darczyńców, bo sport jest znakomitą formą reklamy, tym bardziej że jestem pewny, że dziewczyny pokażą w rozgrywkach wspaniałą walkę.

A na co będzie was stać w II lidze?
Trudno jest przewidzieć, bo choć znamy większość zespołów, z którymi będziemy grać, to jednak spotykaliśmy się z nimi na małych boiskach. Jedynie Ziemię Lubińską znamy z gry na dużym boisku i potrafimy z nimi nawiązać walkę. A jako, że ten zespół będzie jednym z głównych faworytów do awansu do I ligi, więc być może i my powalczymy o czołowe miejsca.

Zanim Pan zaczął pracę z dziewczynami trenował Pan męskie zespoły, a wcześniej sam grał w piłkę.
Tak, grę zaczynałem w Stali Brzeg, gdzie trenowałem w trampkarzach. Następnie trafiłem do Odry Opole, z którą w grupach młodzieżowych osiągnąłem kilka dobrych wyników. Z juniorami młodszymi Odry zajmowałem drugie i trzecie miejsce na Spartakiadzie Młodzieży, a z juniorami miałem wicemistrzostwo Polski. Po półrocznym trenowaniu w seniorach Odry wróciłem do Brzegu, gdzie ze Stalą prowadzoną przez Pana Sperlinga uzyskaliśmy długo oczekiwany awans do Ligi Wojewódzkiej. Później była jeszcze Pogoń Łosiów, z którą przeszliśmy od Klasy B do okręgówki i powrót do Brzegu, gdzie zakończyłem karierę. Jako trener prowadziłem rezerwy brzeskiego klubu, pracowałem w Orle Olszanka, LZS Żłobizna, z później na przemian prowadziłem LZS Kościerzyce, gdzie do tej pory jestem trenerem seniorów oraz grupy młodzieżowe w BTP. W tym czasie z młodzikami BTP miałem wicemistrzostwo Opolszczyzny w roczniku 1990, a w tym zespole grali tacy zawodnicy jak Krzysiek Tarnowski, Marcin Kucharski, czy Piotr Ścibor, którzy są teraz w pierwszym zespole oraz mój syn Piotrek.

Dziękuję za rozmowę
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: henrykiem, jozefkiewiczem, rozmowa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 20
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu