Chętnie pojechał bym na mecz ale niestety nie mam transportu jeśli ktoś ma wolne miejsce w aucie z chęcią się z nim zabiore Oczywiście zrzutka na paliwko lub na jakieś inne dodatkowe koszty, propozycje na PW
Brzeg Reprezent.
Koszykarze Piomaru nie utrzymali 14-punktowej zaliczki z pierwszego meczu, chociaż po pierwszej połowie powiększyli ją do 18 „oczek”. W drugiej połowie wszystko roztrwonili.
Mecz w Głogówku miał dwa oblicza, a właściwie to dwa różne mecze rozegrali brzescy koszykarze. W pierwszej połowie wszystko układało się po ich myśli. Gospodarze wprawdzie w pierwszej kwarcie prowadzili już różnicą 6 punktów, ale zespół Krzysztofa Kubiaka zdołał wyrównać, a pierwszą część zakończyli tylko z jednopunktową stratą. W drugiej kwarcie było znacznie lepiej. W 14. minucie po dwóch celnych rzutach wolnych Marcina Wilka Piomar objął prowadzenie 26:24. W tym okresie spotkania brzeżanie złapali właściwy rytm gry i po kolejnych czterech minutach prowadzili już 33:26 i ich przewaga w dwumeczu wynosiła już 21 punktów. Pierwsza połowa zakończyła się jednak wynikiem 36:32 dla gości nic nie zapowiadało tego, co wydarzyło się po przerwie.
Racławia mocno zaatakowała od pierwszych sekund trzeciej kwarty i w ciągu pierwszej minuty zdobyła 8 punktów pod rząd. Brzeżanie dali się zaskoczyć i całkowicie się pogubili. Ich gra w żadnym elemencie nie przypominała tej sprzed przerwy. Po pięciu minutach trzeciej kwarty miejscowi mieli już zdobytych 16 punktów, a Piomar tylko 1. Wynik brzmiał 48:37. Dopiero przy tym wyniku goście na chwilę się obudzili i zatrzymali rozpędzonych rywali. W drugiej fazie trzeciej kwarty skutecznie zagrał Marcin Wilk, którego 6 punktów pozwoliło utrzymać wynik, który wciąż był korzystny dla brzeskiego zespołu. Do trzeciej minuty ostatniej odsłony strata Piomaru wynosiła jeszcze tylko 6 punktów, ale kolejne akcje Racławii powiększały tę liczbę. W 36. minucie spotkania straty z pierwszego meczu zostały odrobione (71:56). Gospodarze będący w tym momencie „na fali” wykorzystywali wszystkie słabości brzeżan, dzięki czemu ich prowadzenie chwilę później przekroczyło 20 punktów. Piomar w drugiej połowie był bezradny, tracąc tym samym szanse na grę w barażach o II ligę.
Racławia Racławice Śl. – Piomar BTP Piast Brzeg 89:67 (20:19, 12:17, 24:12, 33:19)
Piomar: Tomasz Pieszyński 15, Piotr Rosiński 13, Marcin Wilk 11, Marcin Kucharski 10, Maciej Stępień 8, Adam Adamczyk 5, Jacek Pociecha 3, Paweł Pacuła 2, Tomasz Kubiak, Grzegorz Łyczkowski; trener Krzysztof Kubiak
Racławia to wiekszośc zawodników z drugoligowym stażem a kliku z nich to liderzy pogoni z przed roku czy dwóch lat więc uważam że Piomar osiągnał niezły wynik i napędził sporo strachu faworytom do wygrania nie tylko III ligi opolskiej ale i baraży o II ligę. Szkoda że się nie udało z Racławią ale kluczem do baraży mógł być mecz z Dobrodzieniem. Mam nadzieję że niewiele się pozmienia w przyszłym roku w naszej drużynie i będzie to dalej szło w tym kierunku mam na myśli profesjonalnego trenera z doświadczeniem , szkolenie młodzieży itp.Powodzenia
Kurcze ale szkoda Ale i tak gratki za za cały sezon dla całej drużyny !!! Głowa do góry bo teraz jesli skład i zaangażowanie zostanie moze być tylko lepiej !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum