Mam zamiar głosować, ponieważ jako świeżo upieczony wyborca wierzę w moc mego głosu. ;]
Wiara czyni cuda ale zważ, że nie masz wpływu w zasadzie na nic. Głosujesz na "podsuniętych" kandydatów, a brak Twojego głosu nikomu nie zaszkodzi ani nie pomoże. Siła głosu to propagandowa fikcja, a % głosujących jest niezbędny wybranym kandydatom wyłącznie do podkreślania wagi swojej osoby.
Jeśli chodzi o krytykę alfixa. Próbuje, raz lepiej raz gorzej, ale próbuje coś napisać, stworzyć coś nowego, podtrzymać temat. Można go krytykować, ale spróbujcie również, będzie więcej tematów do krytyki.
...bo moja odp w ankiecie to "nie idę głosować bo żadnej partii nie wierze"
Takie osoby jak ty nie powinny mieć nigdy pretensji do rządzących oraz do sytuacji w kraju.
Jeśli chodzi o narzekanie, to każdy to robi, ale nikt nie ma zamiaru głosować.
Takie osoby jak ty nie powinny mieć nigdy pretensji do rządzących oraz do sytuacji w kraju.
Ale pretensje mam...Każdy kto statuje w wyborach pięknie mówi co to on nie zrobi, jak jego partia będzie wspaniała...Ja pełen nadziei chodziłem głosować a po wyborach co nic ...ciągle afery przepychanki..i to nie ważne czy siedzi tam PO PiS czy kto inny. Nie ufam im i nie będe na nich głosować...chyba ze naprawde coś się tam zmieni, chociaż narazie nie widze tego.
warto głosować mimo wszystko, kiedyś również w ramach buntu ignorowałem wybory, ale obecnie uważam, że jest to jedna z dróg zmiany sytuacji na lepsze niż ciągłe malkontenctwo. Głosujmy na ludzi z Regionu ,a nie na " spadochroniarzy" z centrali. A tak na marginesie to jako wyborca lewicowy cieszę się z rządów Tuska i z tego ,że kryzys nie nastąpił za czasów kartoflano - przestępczej koalicji 2 lata temu z jej ekonomicznymi " fachowcami".
A tak na marginesie to jako wyborca lewicowy cieszę się z rządów Tuska i z tego ,że kryzys nie nastąpił za czasów kartoflano - przestępczej koalicji 2 lata temu z jej ekonomicznymi " fachowcami
"Speców" od ekonomii to akurat mają podobnych - http://wyborcza.pl/1,7596...kolo_nosa.html,
Lewicowi wyborcy mają alternatywę -
..."Sprzeciwiamy się z całą ostrością temu, aby leczyli kryzys ci, którzy go spowodowali" - według europejskich socjalistów sektor finansowy powinien być poddany większej kontroli.
Zdaniem Siwca, hasło programu PES "Po pierwsze człowiek" ma mówić o tym "dla kogo jest gospodarka i państwo".
"To jest nasz program wyborczy. Nie tylko na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego. To także nasze wytyczne do działania w kraju" - podkreśliła Szymanek-Deresz.
Siwiec zaznaczył, że europejscy socjaliści chcą wprowadzić m.in. większą ochronę pracowników tymczasowych i doprowadzić do szerszego niż dotychczas ponadnarodowego porozumienia związków zawodowych.
Partie skupione w PES chcą również skoncentrować się na walce ze zmianami klimatycznymi. Szczególnie ważne jest - ich zdaniem - zwiększanie alternatywnych źródeł zaopatrzenia w energię. Wśród priorytetów wymienionych w programie jest wyrównywanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy, skuteczniejsza niż dotychczas polityka migracyjna UE i większe zaangażowanie państw europejskich w zapobieganie konfliktom międzynarodowym.
"Będziemy w Polsce prezentować naszą wizję programu wyborczego. Będziemy dokładnie mówić co ten manifest oznacza w polskich realiach" - zapowiedział Siwiec.
http://wiadomosci.gazeta....z_kryzysem.html
A tak na marginesie to jako wyborca lewicowy cieszę się z rządów Tuska
zapomniałeś o aferach? przekrętach? a nawet (Olewnik) motywach zabójstw???
[ Dodano: 2009-03-29, 14:55 ]
mulder napisał/a:
że kryzys nie nastąpił za czasów kartoflano - przestępczej koalicji 2 lata temu z jej ekonomicznymi " fachowcami
masz jakieś dowody na Przestępstwa" to idź do prokuratury o oskarż ich a nie rzucasz slogany...
a teraz są lepsi fachowcy mówisz??? to ci sami co mieli szuflady pełne ustaw? byli dobrze przygotowani do rządzenia, z gabinetem cieni na czele oraz Piterka która bierze naście tys miesiecznie a wykryła dorsza za 6zł... ale od komuny niektóych ciężko odciagnąć... moze znane jest ci hasło: czy sie stoi czy sie leży 2000zł sie należy ????
Nie jestem politykiem, wiec za bardzo nie wygram z rajcem, ale jeśli juz Bartek T., poruszył ten temat tak wiec odpisze, odpowiem i podam przekręty PO, na temat SLD jeszcze nie szukałem a będzie ich jeszcze wiecej niż PO.
Bartek T. napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl...portu,item.html
faktycznie, pomyłka PIS'u ale w przeciwieństwie do PO ( P. Dzikowski- zaraz przedstawie problem) odrazu został odsuniety, wywalony, postawiony przed sądem itd itd, zadnego ukrywania, manipulowania itd... nie wmawiał Polakom że BYŁ ZAKOCHANY lub UWIEDZIONY
Bartek T. napisał/a:
http://www.wiadomosci24.p...lnej_90637.html
fest afera- przedstawienie opini publicznej nagrań i PRAWDY
Bartek T. napisał/a:
http://wyborcza.pl/1,76842,4376132.html
niebardzo wiem oco chodzi, ale tyle co wiem do ziobro mógł to wszystko pokazać, a kaczmarek okazał sie czarnym koniem któy takze wyleciał...
Bartek T. napisał/a:
http://www.money.pl/ubezp...3,0,175915.html
???
Bartek T. napisał/a:
http://wyborcza.pl/1,84766,4466642.html
???
Bartek T. napisał/a:
http://www.pardon.pl/arty...juz_nie_oskarzy
A uniemozłiwienie składania wyjaśnien (ziobrze) to jest normalne??? nie mógł przedstawić dowodów które POTWIERDZAŁY jego teze i dlatego przegrał... proste.
Bartek T., przedtawił na temat pisu, to teraz kolej na PO... przeczytajcie
*- Wiceminister zdrowia i jednocześnie poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Grzegorek został w czerwcu 2007 oskarżony o przyjęcie ponad 20 tysięcy złotych łapówek od koncernu farmaceutycznego Johnson&Johnson. Smaczku sprawie dodaje fakt, że Grzegorek już po przestawieniu mu 7 zarzutów o korupcję dokonał następnego czynu karalnego, mianowicie przekupił Andrzeja G., świadka w śledztwie przeciwko sobie i nakłonił go do wycofania obciążających zeznań. Tenże sam Krzysztof Grzegorek, obecnie poseł, został w styczniu 2009 sfotografowany przez `Fakt', gdy pijany spał na podłodze sejmowego korytarza.
*Posłanka Plaformy Obywatelskiej, Lidia Staroń zarobiła kilkaset tysięcy złotych, korzystając na skonstruowanej przez siebie nowelizacji prawa spółdzielczego. Dzięki znowelizowanej ustawie posłanka uwłaszczyła w 2008 r. lokal usługowy na gruncie, który wart jest kilkaset tysięcy złotych. Zapłaciła... 749 zł.
*Poseł Platformy Obywatelskiej, Norbert Wojnarowski, który zgłosił w Sejmie projekt ustawy o ZOZ-ach (ustawa umożliwia wierzycielom przejmowanie szpitali za długi) jest prywatnie udziałowcem firmy handlującej długami szpitali i wspólnie z żoną ma 48% udziałów w firmie Progres, kierowanej przez jego ojca, notabene działacza PO na Dolnym Śląsku. Nawet Chlebowski i Pitera stwierdzili, że takie postępowanie jest nieuczciwe, ale Wojnarowskiemu włos z głowy nie spadł i dalej robi swoje.
*Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, poseł który nie zrezygnował z mandatu, gdy pojawiły się wobec niego zarzuty o korupcji. Dzikowski był oskarżony o to, że jako wójt gminy Tarnowo Podgórne wziął 80 tysięcy łapówki od przedsiąbiorcy. Prokuratura umorzyła śledztwo wobec niego ze względu na nieuchylenie Dzikowskiemu immunitetu przez Sejm RP. Tak przy okazji - gdzie wasze standarty posłowie Platformy i deklaracje, że nigdy nie będziecie ukrywać się za immunitetem poselskim?
*Poseł Platformy Obywatelskiej Sejmu V Kandencji, kandydat PO prezydenta Krakowa, Tomasz Szczypiński, został zatrzymany przez ABW w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntów w Krakowie. Prokuratura zarzuciła Szczypińskiemu, że gdy był we władzach miasta Krakowa, wziął co najmniej 120 tysięcy łapówki od dwóch biznesmenów. Grozi mu 10 lat więzienia.
*Działacz Platformy Obywatelskiej w Lublinie, były dyrektor Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Mirosław B, w zamian za wart osiem milionów złotych pałac Potockich w Olesinie koło Kurowa, oferował łapówkę 80 tysięcy złotych. Działacz Platformy został aresztowany i grozi mu osiem lat więzienia. Nie udało mi się dotrzeć do pełnego nazwiska, gdyż wszędzie w prasie i w sieci nazywany jest Mirosławem B.
*Podejrzewany o wyprowadzenie partyjnych pieniędzy i zawieszony przez władze Platformy Obywatelskiej Marcin Rosół, zamiast do trafić do sądu - awansował. Rosół, były dyrektor Biura Klubu Parlamentarnego PO wspólnie z Piotrem Wawrzynowiczem, wiceskarbnikiem Platformy Obywatelskiej, miał przez lata wyprowadzać pieniądze z partyjnej kasy, a proceder ten trwał od czasu wyborów do europarlamentu w 2004 r. Po wyjściu na światło dzienne tych rewelacji władze PO zawiesiły Rosoła w obowiązkach szefa biura. Zapowiedziały też skierowanie wniosku do prokuratury o zbadanie sprawy, ale wbrew zapowiedziom nigdy tego nie zrobiły. Zrobił to za nie jeden z wyborców i pod koniec października 2007 roku wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu oszustwa w trakcie kampanii wyborczej na szkodę PO i przewodniczącego Donalda Tuska.
Prokuratura uznała, że `zawiadomienie ma ręce i nogi 15 grudnia 2007 zostało wszczęte postępowanie w tej sprawie'- stwierdził Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Po kilku miesiącach śledztwo umorzono, gdyż wielu informatorów wycofało swoje zeznania, a Rosół z rekomendacji właśnie Platformy Obywatelskiej dostał miejsce w zarządzie Agencji Rozwoju Mazowsza, po czym przygarnął go Drzewiecki do Ministerstwa Sportu na stanowisko szefa gabinetu politycznego.
Na kogo ma haki Rosół? Dla uzupełnienia faktów z życia Marcina Rosoła dodam, że pełnił funkcję pełnomocnika finansowego sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej, a wcześniej pracował jako asystent sekretarza generalnego Platformy Grzegorza Schetyny i lidera PO Donalda Tuska.
*Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych przez senatora Łukasza Abgarowicza z Platformy Obywatelskiej. Senator próbował ukryć ponad 700 tys. Zł
*Po wpłaceniu 350 tys. zł kaucji, po ponad roku aresztu, w jesieni 2007 na wolność wyszedł Paweł Bujalski, były wiceprezydent Warszawy, były polityk Platformy Obywatelskiej i główny oskarżony w procesie w sprawie korupcji w dawnym warszawskim samorządzie - zwanej "układem warszawskim". Bujalskiemu, zarzucono m.in. wzięcie w latach 90. blisko miliona zł łapówek m.in. za zgodę na budowę hotelu Intercontinetal.
*Pełnomocnik prawny Platformy Obywatelskiej, Jacek Dubois, od lat zasiada w radzie nadzorczej J&S Energy (to właśnie tej spółce wicepremier Waldemar Pawlak skasował prawie pół miliarda złotych kary). Mecenas Dubois został też `obrońcą społecznym' byłej posłanki Platformy Obywatelskiej oskarżonej o korupcję, Beaty Sawickiej; nie dość, że za jej obronę nie wziął grosza, to na dodatek pożyczył Sawickiej 300 tysięcy zł na kaucję.
Kilka miesięcy później kancelaria mecenasa Dubois dostała od rządu Platformy Obywatelskiej, w trybie bezprzetargowym, kontrakt wart 600 tysięcy na obsługę prawną budowy stadionu narodowego. Dziwi mnie, że mecenasowi Dubois nie przygląda się bliżej wymiar sprawiedliwości, ale być może jeszcze o nim usłyszymy.
*36-letni senator PO przewodniczył komisji gospodarki narodowej, pracującej nad specustawą o sposobach przeprowadzenia likwidacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. Zgłaszał do niej poprawki. Ustawa weszła w życie 6 stycznia. Kilka tygodni później okazało się, że firma Work Service, której Misiak jest współwłaścicielem, bez przetargu dostała lukratywne zlecenie na realizację tego, co w ustawie zapisano - pisze "Gazeta Wyborcza".
***Schetynę, prezesa koszykarskiego klubu Zepter Idea Śląsk Wrocław, Bogdana Zdrojewskiego, Stanisława Huskowskiego (typowanego po Zdrojewskim na prezydenta Wrocławia) łączy to, że mieli lub będą mieli do czynienia z ławą oskarżonych.
Zdrojewski koordynator PO dla Wrocławia jest głównym oskarżonym w procesie związanym z wrocławskim VAT-em. Na niepłaceniu przez miasto należnych podatków skarb państwa stracił ponad
70 mln zł. Zdrojewskiemu grozi do ośmiu lat więzienia. Proces rozpocznie się w Rawiczu. Sąd Najwyższy uznał bowiem, że przewód sądowy nie może odbyć się we Wrocławiu ze względu na "naturalne związki", jakie mogą łączyć wieloletniego prezydenta z miejscowymi sędziami. Zdrojewski od początku swej kariery deklarował apolityczność i kierowanie się jedynie dobrem miasta. Nagle zapłonął miłością do Platformy po to, by zdobyć przy jej pomocy parlamentarny mandat, a zwłaszcza przypisany do niego poselski immunitet?
Poseł SCHETYNA koordynator dolnośląski Platformy miał kłopoty z prawem, które można uznać za drobne i już zatarte. Ale sprawa jest ciekawa z innych powodów. Schetyna cztery lata temu spowodował groźny wypadek, w którym rannych zostało pięć osób. Wina przyszłego posła była bezsporna jechał
za szybko i wpadł w poślizg. Sąd wymierzył mu za to karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Sęk w tym, że w swej kampanii poselskiej zapomniał poinformować opinię publiczną, że ciąży na nim wyrok w zawieszeniu. Uczynił to dopiero po publikacjach "Trybuny" i "Gazety Wrocławskiej". Zamiast wdzięczności dla dziennikarzy (zatajenie skazania mogłoby być podstawą do pozbawienia mandatu poselskiego) Schetyna zadzwonił do niemieckiego wydawcy "Gazety Wrocławskiej" i zażądał natychmiastowych przeprosin! Za to, że napisano prawdę.
Kłopoty z policją wskutek jeżdżenia na gazie miał STANISŁAW Huskowski postać nr 3 w regionalnej Platformie. Na szczęście Huskowski nie jest wiceprezydentem z PIS, sprawa nie mogła więc zaszkodzić jego karierze.
Dzisiejsi dolnośląscy politycy Platformy wywodzą się przeważnie z dawnego Kongresu Liberalno-
-Demokratycznego. Założycielem i przez długi czas regionalnym prezesem tej partii był Zenon M. Dziś, niestety, nie można podawać w gazetach jego nazwiska. M. jest jednym z najbardziej poszukiwanych
polskich przestępców.
Zenon M. miał być aresztowany w początkach stycznia 2001 r. Było to główne i przez dłuższy czas jedyne śledztwo prowadzone przez wrocławską delegaturę UOP liczącą prawie dwustu chłopa. Sprawa dotyczyła bankowych wyłudzeń idących w miliony złotych. M. namierzono, gdy swym luksusowym Volvo jechał ku
niemieckiej granicy. Przestępca jednak w tajemniczy sposób umknął pościgowi, omal nie potrącił policjanta, z prędkością 200 km/h wjechał do Wrocławia i tu wszelki słuch po nim zaginął.
Zenonowi M. w ogóle należy się spory szacunek; to że zwiał UOP, to jeszcze nic wielkiego; zdołał też nawiać pruszkowskiej grupie towarzyskiej, której był ponoć winny milion dolców. Niemal na pewno ukrywa się za granicą, ponoć na Ukrainie.
Ale nie zawsze Zenon M. był ściganym. Kilka lat temu ten biznesmen z setki najbogatszych tygodnika "Wprost" był jednym z najbardziej wpływowych ludzi we Wrocławiu i głównym sponsorem koszykarskiego Śląska Schetyny. Dziś, ze zrozumiałych względów, niewielu przyznaje się do bliższej z nim znajomości.
Zaplecze dolnośląskich liderów Platformy to też
ludzie nienowi. Dużą grupę stanowią osoby związane z obfitującymi w skandaliczne afery obchodami milenium Wrocławia. Drugi wiceprezydent Wrocławia Andrzej ŁOŚ był ośmieszony, bo okazało się, że służbowy kierowca wiceprezydenta mało że wozi jego potomstwo do przedszkola, to nawet wyprowadza wiceprezydenckiego pieska, by mógł się bezpiecznie wykakać. Zdrojewski surowo zabronił swemu zastępcy tolerowania tego, aby jego piesek szczał na koszt miasta. Jest publiczną tajemnicą, że Zdrojewski i Łoś się nie znoszą ale przeważa chęć wspólnego ratowania skóry.
Na Platformie wylądował też były szef Urzędu Mieszkalnictwa i były wiceprezydent grodu wrocławianin SŁawomir Najnigier pełnomocnik Platformy na byłe woj. jeleniogórskie. Głównym osiągnięciem Najnigiera jest
takie poprowadzenie obwodnicy Wrocławia, które spowodowało zakwestionowanie budowy przez NSA (szosę poprowadzono m.in. środkiem cmentarza). Wrocław został zakorkowany na najbliższe 10 lat.
Obrazu Platformy dopełniają była kontrowersyjna kurator wojewódzka GraŻyna Tomaszewska (wsławiła się swego czasu uporem w dążeniu do zlikwidowania jednego z domów dziecka) i nie mniej problematyczny reżyser filmowy WiesŁaw Saniewski.
Przewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiego, wieloletni burmistrz Polkowic Emilian StaŃczyszyn. Stańczyszyn był wielokrotnie oskarżany przez media o obsadzanie członków swej rodziny na stanowiskach samorządowych, ułatwianie sprzedaży gruntów swym politycznym kolegom.
Wokół Platformy kręci się jeszcze jedna grupa ludzi: wieczni polityczni rozbitkowie, byli działacze
ChD III RP Lecha Wałęsy. Na wrocławskie spotkanie z Tuskiem, Płażyńskim i Olechowskim przybył nawet w roli entuzjasty były szef Młodzieży Wszechpolskiej Krzysztof Nyczaj. Ale ci akurat ludzie kariery na Platformie nie zrobią. Cała grupa ZdrojewskiegoSchetyny¬Stańczyszyna to od lat zamknięty układ polityczno-towarzyski. Ludzie, którzy od dawna trzęsą południowo-zachodnią Polską i nauczyli się wspólnie dbać... o siebie.
zaczerpnięte z internetu, przy współpracy internałtów...
Mając na myśli koalicję kartoflano- przestępczą pisałem o Dwóch Kartoflach i Przestęcach, czyli Pan Andrew Lepperinho i Kolesie, bo chyba nie myślisz , że ten Pan, jak twierdził swego czasu min. Ziobro nie jest przestępcą a wszelkie zarzuty to sprawa polityczna ?
ale jeśli juz Bartek T., poruszył ten temat tak wiec odpisze
Stanowczo wypraszam sobie!
Akurat to ja odpowiedziałem, a nie poruszyłem! Moją intencją kompletnie nie było licytowanie się na ilość czy jakość przekrętów poszczególnych polityków, a sprowadzenie na ziemię jednego z użytkowników, który uważa, że Jarosław z koalicjantami rządząc przez dwa lata był najlepszym co nas od 89 spotkało. Ale mimo to widzę, (po znakach zapytania), że gość nadal nie wierzy w co widzi. Trudno - niektórzy opierają się na dogmatach. Ja wolę aksjomaty
Bardzo proszę adminów o przerzucenie tych postów do osobnego tematu, coby nie zaśmiecać bo zaczęło się od kompletnie czego innego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum