Wysłany: 2006-03-07, 20:41 RPG - gry fabularne, fantasy, role playing
gra ktos w takie gry? jakie sa Wasze ulubione? prowadziliscie kiedys sesje? Hm.. do moich ulubionych naleza m.in.Alea Wieczne Przekleństwo, Deadlands, Earthdawn, Gasnące Słońca, Legenda Pięciu Kręgów, Shadowrun, Wiedźmin, Warhammer, Zew Cthulhu, Wilkołak, Wampir, Mumia no i Cyberpunk. zreszta mozna by wiele tego wymieniac. a Wasze ?
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-09-26, 16:33, w całości zmieniany 2 razy
Hah, w D&D jak najbardziej, chociaż mnie i tak Wampir będzie zawsze na piewrszym miejscu.
Jak dotąd grałem w Wampira, Dangeons & Dragons, Wiedźmina, Warhammera, trochę w Cyberpunka, i parę systemów autorskich.
znam wielu, ale kazdy jest dobry w innym systemie;) uniwersalny..hm z tym gorzej by było. W sumie ja tez wolalabym sobie pograc niz bawic sie w MG, ale jesli by trzeba bylo....
Ja mogę praktycznie we wszytsko. Znam te systemy, które wymieniłem wyżej, a innych mogę się szybko nauczyć. Ale przyznam że bardzo chętnie zagrałbym w Wampira. Znasz mistrza gry, który prowadzi wampira?
Na swoim koncie mam dość skromną ilośc 'oblatanych' systemów, bo ich liczba ogranicza się jedynie do Warhammera i D&D; ale za to gram dość długo, bo z przerwami 4 lata:P
Derian napisał/a:
A w stare dobre D&D to już nikt nie gra O.o A przecież to najlepszy i najbardziej elastyczny system
Rzeczywiście jest najbardziej elastyczny, ale realizm troszkę u niego kuleje:P Szczególnie w sytuacjach, kiedy wysokopoziomowy mnich może biegać po ścianach, ewentualnie kiedy wojownik w samej bieliznie skacze do najeżonego ostrymi palami wilczego dołu, i oczywiście nie odnosi poważniejszych obrażeń xD A to wszystko zgodnie z mechaniką:P
Cóż, rozumiem, że to jest heroic fantasy, ale mimo wszystko nie przepadam za Wielkimi Toporami Ostatecznej Zagłady +5, i innymi takimi atrakcjami:P Bardziej przypadł mi więc do gustu Młotek, który jest jednak trochę bardziej racjonalnym systemem:D
Rzeczywiście jest najbardziej elastyczny, ale realizm troszkę u niego kuleje:P Szczególnie w sytuacjach, kiedy wysokopoziomowy mnich może biegać po ścianach, ewentualnie kiedy wojownik w samej bieliznie skacze do najeżonego ostrymi palami wilczego dołu, i oczywiście nie odnosi poważniejszych obrażeń xD A to wszystko zgodnie z mechaniką:P
Cóż, rozumiem, że to jest heroic fantasy, ale mimo wszystko nie przepadam za Wielkimi Toporami Ostatecznej Zagłady +5, i innymi takimi atrakcjami:P Bardziej przypadł mi więc do gustu Młotek, który jest jednak trochę bardziej racjonalnym systemem:D
Nie mam zamiaru się wymądrzać ani nic. Sam piszesz że grasz już jakoś cztery lata.
Więc chyba dobrze wiesz, że wszystko zależy od kreatywności i pomysłów MG. Właśnie dlatego że jest to cholernie elastyczny system, który możemy w prosty sposób zmodyfikować, można przejść z heroic fantasy, na dark fantasy.
A czasem w heroic też jest sobie dobrze pograć
Co do realizmu, to tak jak wyżej. Kwestia względna. Wszystko zależy jak MG całość poprowadzi. Mechanika to nie jest problem nie do obejścia.
A Młotek faktycznie racjonalny jest. To przecież najprawdziwsze dark fantasy.
Ale ja i tak DeDeki najbardziej lubie
Oczywiście nie umiejszając czegoś systemom takim jak 7thSea, L5K etc.
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-02-03, 12:41, w całości zmieniany 1 raz
No nie byłbym tego taki pewien. Jak raz mój mistrz poprowadził mi sesje sado-maso w Warmłotka to zwątpiłem Cały racjonalizm szlag trafił jak trafiłem na jakis statek opanowany przez żądne bezprudryjnego seksu kobiety wojowniczki. Nie powiem do czego zmuszany byłem, ale to naprawde był hardcore
trafiłem na jakis statek opanowany przez żądne bezprudryjnego seksu kobiety wojowniczki
OMG xD ROTFL
Wolfgaar napisał/a:
No nie byłbym tego taki pewien
A ja bym jednak był W zasadzie tym co napisałeś, potwierdziłeś moje powyższe słowa. Wszystko zależy od tego, co przyszykuje dla graczy MG.
Jak to mówią: "Nie ma złych systemów. Są tylko badziewni MG" ^^
A btw. nie chodziło o to, że młotek to realistyczny system. Po prostu jeśli chodzi o światy i odgrywanie, to w dedekach można troche puścić wodze fantazji.
Tak jak pisaliśmy wyżej: D&D to heroic, a Warhammer to dark fantasy.
Ostatnio zmieniony przez Derian 2007-02-02, 23:50, w całości zmieniany 2 razy
Nie mam zamiaru się wymądrzać ani nic. Sam piszesz że grasz już jakoś cztery lata.
Więc chyba dobrze wiesz, że wszystko zależy od kreatywności i pomysłów MG. Właśnie dlatego że jest to cholernie elastyczny system, który możemy w prosty sposób zmodyfikować, można przejść z heroic fantasy, na dark fantasy.
A czasem w heroic też jest sobie dobrze pograć
Co do realizmu, to tak jak wyżej. Kwestia względna. Wszystko zależy jak MG całość poprowadzi. Mechanika to nie jest problem nie do obejścia.
Aye, aye, to wszystko prawda. Chodzi jednak o to, że poprawianie systemu nigdy mojej ekipie nie wychodziło, bo nawet kiedy chcieliśmy dobrze, to wychodziły różne niezbalansowane dziwolągi:P Ewentualnie zmiany były czysto umowne i nieregulowane mechaniką, a gracze byli kłótliwi, i nie daj panie bucku potraktować jednego z nich inaczej niż drugiego:P
Także przerzuciliśmy się na Młotka, żeby przynajmniej mechanikę mieć z głowy. Chociaż, gdyby się znalazł dobry MG to i dedekiem bym nie wzgardził:P
Wolfgaar napisał/a:
No nie byłbym tego taki pewien. Jak raz mój mistrz poprowadził mi sesje sado-maso w Warmłotka to zwątpiłem Cały racjonalizm szlag trafił jak trafiłem na jakis statek opanowany przez żądne bezprudryjnego seksu kobiety wojowniczki. Nie powiem do czego zmuszany byłem, ale to naprawde był hardcore
Kiedy przez jakiś czas sam mistrzowałem, to starannie unikałem takich sytuacji, bo moi gracze to lubieżne świnie, które by tę sytuację bezwzględnie wyeksploatowały:P Zresztą, myślę że grającym z nami białogłowom tym bardziej byłoby to nie w smak:P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum