wg mnie brzeg ma dużo do zaoferowania. Co prawda mamy nie za bardzo rozwinięta bazę noclegową. Brzeg mógłby byc cobrym miejscem do zamieszkania np. dla kierownictwa firm oraz ich rodzin powstających w obszarze oławy i Jelcza.Bo lepiej sie prezentujemy niż tamte miasteczka. to co zauwazam to brak nowych inwestycji na naszym terenie. Nie zagospodarowany obsar dawnego lotniska.
LOtnisko nie należy do maista Kasiu25 ale do gimny Skarbimierz a miasto Brzeg jako takie wielu terenów inwetstycyjnych raczej nie posiada. I nie będzie posiadać.
Ale zgadzam sie że Brzeg moze nie być tyle ośrodkiem przemysłowym (bo i z czego?!) ale raczej dobrym miejscem do mieszkania, odwiedzania, spedzania wolnego czasu i - aczemu nie - NAUKI (swietna lokalizacja pod wyzsze szkołki)
Nie mamy zadnej bazy noclegowej. Tylko teraz pytanie: ile mozemy zatrzymac turystow u nas? CO im mamy do zaoferowania? Zamek i Rynek to kilka godzin ( wiec po co nocleg? Pojada sie przespac do Wroclawia.)
Nie potrafimy sie zareklamowac - to sa swiete slowa. Zeby choc tak zatrzymac turystow na 2 dni ( jeden nocleg): czyli oprocz Starowki (koscioly, zamek) zaoferowac np. rejs po Odrze, albo jeszcze cos.... tylko co? ( wlasnie po to ten temat).
Swietnie bylo napisane o autokarach zatrzymujacych sie przy zamku, ktore po zwiedzeniu zamku odjezdzaja. Turysci pewnie nie maja swiadomosci co traca odjezdzajac, nie wiedza ze pareset metrow dalej stoi perla architekturuy renesansu w skali ,osmielilbym sie napisac kraju, jakim jest nasz ratusz, a obok niego potezna fara sw. Mikolaja, zabytkowe, funkjonujace mlyny obok nich zruinowany ale powoli powstajacy z gruzow kosciol minorytow, most na Odrze. Dlaczego nikt jeszcze z wladz nie wpadl na pomysl aby w zamku pozostawic mnostwo darmowych broszur, przewodnikow po Brzegu, ktore wytyczalyby trasy turystyczne (sugerowane) i reklamowaly nasze miasto jednoczesnie informujac ludzi o jego zaletach.
Co do przemyslu to ok, zgadzam sie ze jest niezmiernie wazny (ale bardziej dla mieszkancow), lecz on raczej nie przyciagnie turystow.
A może należy spowodować żeby uryści zamiast jeździć spać do wrocławia zostawali u nas. Tylko gdzie. W Piaście. Zadna rewelacja. Tym bardziej że ceny u nas są niższe w stosunku do Wrocławia.Brzeg mógłby być bazą wypadową do zwiedzania regionu.I tutaj przydała by sie pomoc biur podróży. Dlaczego nie zorganizować wycieczek po regionie z punktem wyjściowym w brzegu. Zacząć tutaj a następnie może być wrocław, wojsławice, moszna,kłodzko, złoty stok srebrna góra itp. To są wszystko miejsca na zwiedzania których wystarcza jeden dzień.Ja również poszedł bym w kierunku stworzenia sypialni dla wrocławia. Spokój cisz miła atmosfera z dala od zgiełku wrocławia. Dojazd 40 min. Tyle we wrocławiu nieraz jedzie się z jednej dzielnicy do centrum.A co do przemysłu to jest on potrzebny, napędza gospodarkę a także zasila kasę miasta. Bo z czego wziąść na nowe inwestycje.
Ja również poszedł bym w kierunku stworzenia sypialni dla wrocławia. Spokój cisz miła atmosfera z dala od zgiełku wrocławia. Dojazd 40 min. Tyle we wrocławiu nieraz jedzie się z jednej dzielnicy do centrum.
Brzeg i Skarbimierz (podobnie jak Jelcz i Oława) są już sypialniami Wrocławia Wystarczy spojrzeć na blachy samochodów stojących przed blokami (np. na Skarbimierzu). Sama znam sporo osób, które przeprowadziły się tu z okolic Wrocławia. A co ich ciągnie? Dobre połączenie, mniejsze opłaty i koszty utrzymania.
To, że staniemy się bazą noclegową niekoniecznie wpłynie na turystykę. Oni tu śpią, a pracują we Wrocławiu, tam idą ich podatki, także tam zazwyczaj robią zakupy i wydają kasę na rozrywkę. Tutaj wracają tylko po to, by się przespać. A na tym, to my mieszkańcy na pewno nie zarobimy
Tak jest z mieszkańcami, a jeśli chodzi już o turystów to trzeba ich przyciągnąć czymś więcej niż samym łóżekiem , bo będzie podobnie jak z innymi, prześpią się a kasę na rozrywki wydadzą w innych miastach
Że pracują to sie zgodzę. Z zakupami nie jest tak do końca. Nie wszyscy maja po drodze markety, nie wszystkich chce sie jechać ekstra gdzieś na bielany itp i przepychać sie przez zakorkowane miasto. Polecam spróbować bo ja czasami mam dość. Poza tym mamy trochę sklepów w brzegu .
nastawianie sie na jedna grupę docelowa w przypadku atrakcyjności miasta jest bez sensu. Tutaj trzeba myslec, gadac i działac dos kompleksowo. Bo wiadomo że o życiu miasta decyduje bardzo wiele czynników. Nisze ceny mamy fabrycznie. Ale cos takiego jak atmosfera miasta - no to czyni wiele rzcezy, przyjazna gastronomia, schludnosc, czystosć, dbałosc o zabytki, imprezy, klimaty i ludzie.
To, że staniemy się bazą noclegową niekoniecznie wpłynie na turystykę. Oni tu śpią, a pracują we Wrocławiu, tam idą ich podatki, także tam zazwyczaj robią zakupy i wydają kasę na rozrywkę. Tutaj wracają tylko po to, by się przespać.
nie chodzi tu o utworzenie samej bazy noclegowej, tylko o to, ze zeby turysci sie u na zatrzymali potrzebna jest cala baza materialna, wszystko razem. nie tylko same zabytki, badz same hotele. poza tym ludzi, ktorych tu wymieniasz nie mozemy nazwac turystami. to osobna bajka. turystyka sa to bowiem wyjazdy poza miejsce stalego zamieszkanie podejmowane nie w celach zysku. dobrym sposobem przyciagniecia turystow sa rowniez imprazy kulturalne badz sportowe. mozna tez pojsc w tym kierunku. co wy na to? gdyby brzeg mial jakas impreze znana w calej polsce (jak na przyklad festiwal w opolu) to na pewno w jakis sposob moglby zaistniec. a co z festiwalem piosenki angielskiej? wedlug mnie jest to dobre przedsiewziecie.
gdyby brzeg mial jakas impreze znana w calej polsce (jak na przyklad festiwal w opolu) to na pewno w jakis sposob moglby zaistniec. a co z festiwalem piosenki angielskiej? wedlug mnie jest to dobre przedsiewziecie.
no raczej. szczegolnie ze za sprawa skretkowskiej duzo znanych muzykow slyszalo o tym festiwalu.
Skarbimierz – wiele nie brakowało i można było przygotować wszystko do wyścigów na ź mili. Setki ludzi, firmy wystawiennicze, przecież coś musieliby zjeść, gdzieś się przespać, pobawić się, czyli po prostu zostawić kasę w Brzegu.
Pytanie? Po co??
Patrząc na lokalizację to śmiało można było ściągnąć ludzi z PZMotu przygotować jakiś tor wyścigowy. Pomysłów można przytaczać wiele, ale i tak władze mają to w D....E.
Odwieczny konflikt między Panem P. a władzami brzegu wszystkim dał się odczuć.
Jest to Polska mentalność sam nic z tym nie zrobię, ale innemu też nie dam zarobić na tym
Jeśli wy tak mówicie o koncertach, festiwalach, czy nawet wyścigach.... to tak samo można zorganizować turnieje koszykówki w różnych rodzajach na całą Polske np. streetball!! Mamy przecież 6 zespół w Polsce kobiet o wielkiej tradycji... Można tez próbować aby przez nasze miasto leciały wyścigi kolarzy (pamietam, że raz przejeżdzali przez nasze miasto ). Dużo jest opcji na ten temat.
Jezeli ktos pracuje w strefie ekonomicznej i nie tylko poza Brzegiem a w nim mieszka to podatki wplywaja do kasy w miejscu zamieszkania. Np ja pracuje w strefie Jelcz Laskowice i moj podatek ktory wypracuje dostaje kasa w Brzegu bo tu mieszkam.
Wolalbym oczywiscie aby takie firmy byly w Brzegu czy Skarbimierzu gdyz największy podatek dostaje gmina od dochodów zakladu pracy. Mam nadzieje ze na Skarbimierzu sie wszystko rozkręci. Licze tez po cichu by Skarbimierz przyłączyć do Brzegu tak by zostały dwie gminy, dwie rady itd. Co to znaczy? Znaczy tyle że każda gmina będzie posiadała swoja suwerenność mimo że beda w tym samym miescie. Brzeg składałby sie wtedy z dwóch oficjalnych dzielnic: Centrum i Skarbimierz.
jedna uwaga - festiwal oposlki od lat jest finansowany głownie przez TVP. Impreza znana w całej Polsce to to dosć chwiejne pojęcie. Otóż w Brzegu sa i były imprezy znane w całej Polsce, ale umówmy się w określonych srodowiskach. Na taką żeby była znana w całej całej całej całej Polsce to potrzeba masę kasy i mnie się zdaje że lepiej i sensowniej te masę masę masę kasy przenzaczyc na przedsięwzięcia może mniej widowiskowe na razie ale trwalsze - ratowanie zabudowy i parków, no miasto ma wyglądać. A jak już wygląda to w ramach promocji można wówczas wrabać pare złotych w promocje tego co wygląda. Co ma juz swoje małe lokalne tradycje, zakątki, nisze i uroczyska.
Mam nadzieje ze na Skarbimierzu sie wszystko rozkręci. Licze tez po cichu by Skarbimierz przyłączyć do Brzegu tak by zostały dwie gminy, dwie rady itd. Co to znaczy? Znaczy tyle że każda gmina będzie posiadała swoja suwerenność mimo że beda w tym samym miescie. Brzeg składałby sie wtedy z dwóch oficjalnych dzielnic: Centrum i Skarbimierz.
Swiete slowa. Tez mam taka nadzieje i w sumie wydaje sie to nieuniknione.
Co do noclegowni to nie wiem czy to akurat byloby plusem dla miasta. W sumie nie byloby to najgorsze, gdyz ludzie pracujacy gdzie indziej mogliby zostawiac pieniadze u nas, tylko jedno pytanie: czy te zostawione pieniadze byloby gdzies widac? Bo nie chce mi sie w to wierzyc. Pewnie juz ktos by sie nimi zajal.
No ale piszmy co mamy do zaoferowania turystom? Co mogloby zachecic tusytow do przyjazdu do Brzegu i spedzenia tu co najmniej jedenego dnia? Moze to bedzie ewentualna pomoca dla wladz naszego miasta (choc szczerze w to watpie).
Ja powem że dla ludzi z duzych miast spacer po parku wolności jest dużą atrakcją. Teraz tam modernizują i dosadzają drzewek, może to też by zachęciło, przecież park ma bardzo dużą powierzchnię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum