ciagle tylko te pizze, czy istnieją inne kuchnie ?? czy tylko ala - włoskie
Zchecią bym odwiedził lokal np z indyjską czy tajską kuchnią ale Brzeg woli postawic na ciasto z serem
kuchnie jaką??
indyjską? może eskimoską albo aborygeńską bo ty byś chciał.
mam propozycję skoro chcesz to zorganizuj pieniądze uruchom taki lokal a na pewno długo on istnieć nie będzie.nie badź wieć panem ąę jaki to ja nie jestem ekscentryk i nie taki małostkowy jak inni bo będe zmuszony puścić pawia.
kuchnie jaką??
indyjską? może eskimoską albo aborygeńską bo ty byś chciał.
mam propozycję skoro chcesz to zorganizuj pieniądze uruchom taki lokal a na pewno długo on istnieć nie będzie.nie badź wieć panem ąę jaki to ja nie jestem ekscentryk i nie taki małostkowy jak inni bo będe zmuszony puścić pawia.
Brzeg miasto kontrastów, zwane przez taksówkarzy sypialnią Wrocławia, tutaj wszyscy mają fury ale problem z kasa na paliwo , w piątki mega kolejki w najbardziej luksusowym sklepie "Biedronka" przeze mnie pieszczotliwie nazwanym "Biedroneee"
wyrafinowany gust Brzeżan ogranicza sie do ciasta z serem i co niedziela wypad do Kościoła
Kocham to miasto , miasto kontrastów .....
ciagle tylko te pizze, czy istnieją inne kuchnie ??
niestety jest jeszcze coś takiego jak reguły rynku i wiedzą o tym najlepiej ci którzy chcieli otworzyć coś bardziej niszowego. Ale jednego w brzegu brakuje i to bardzo - porządnego chińczyka opartego w dużej mierze na makaronach i ryżu, takich miejsc jest mnóstwo np. w Londynie i całkiem fajnie sobie radzą, podają jedzenie szybko i dobrze.
nie nazwałem Cię burżujem ąę a panem ąę
cały sens mojej wypowiedzi opiera się na tym że to co Ty byś chciał w realiach rynkowych nie ma żadnego znaczenia gdyz nikt nie otworzy lokalu tylko po abys mógł przesać nazywać Brzeg sypialnią Wrocławia poza tym nie rozumiem co akurat to stwierdzenie ma do znaczenia w temacie tutaj omawianym.reasumując nikt przy zdrowych zmysłach nie otwoży w brzegu restauracji z kuchnią indyjską dlatego i nie ma co strzelać focha że takowej tutaj nie ma.Powtarzam chcesz coś zmienić zacznij od siebie pokaż mistrzu jak robić interes na kulturze indyjskiej.
a co do biedronki bankowo robiłeś tam kiedyś zakupy a jak nie ty to ktoś tobie bliski więc naśmiewając się z tych ludzi naśmiewasz się z siebie nie każdego stać na noszenie na dupie spodni firmy levis za 400 zł za parę więc nosi big stary za 150 zł czy to czyni ich gorszymi?nie wydaje mnie się
pozdrawiam Cię pionierze i wskaźniku dobrych gustów ja wyrafinowane bezguście z brzegu okrzyknięty tak z powodu uwielbienia ciasta z serem.
Ostatnio zmieniony przez larcz 2010-03-14, 05:12, w całości zmieniany 1 raz
nie nazwałem Cię burżujem ąę a panem ąę
cały sens mojej wypowiedzi opiera się na tym że to co Ty byś chciał w realiach rynkowych nie ma żadnego znaczenia gdyz nikt nie otworzy lokalu tylko po abys mógł przesać nazywać Brzeg sypialnią Wrocławia poza tym nie rozumiem co akurat to stwierdzenie ma do znaczenia w temacie tutaj omawianym.reasumując nikt przy zdrowych zmysłach nie otwoży w brzegu restauracji z kuchnią indyjską dlatego i nie ma co strzelać focha że takowej tutaj nie ma.Powtarzam chcesz coś zmienić zacznij od siebie pokaż mistrzu jak robić interes na kulturze indyjskiej.
a co do biedronki bankowo robiłeś tam kiedyś zakupy a jak nie ty to ktoś tobie bliski więc naśmiewając się z tych ludzi naśmiewasz się z siebie nie każdego stać na noszenie na dupie spodni firmy levis za 400 zł za parę więc nosi big stary za 150 zł czy to czyni ich gorszymi?nie wydaje mnie się
pozdrawiam Cię pionierze i wskaźniku dobrych gustów ja wyrafinowane bezguście z brzegu okrzyknięty tak z powodu uwielbienia ciasta z serem.
cos ci sie pomyliło kolego - sypialnia Wrocławia to nie mój tekst tylko taksówkarzy brzeskich akurat dość często jeżdżę taksówkami, gdyż dla mnie to tańsze rozwiązanie od samochodu (koszty utrzymania, utrata wartosci itp.) po za tym pracuje w domu wiec niepotrzebne mi auto żeby zrobic zakupy - wole sie przejść,
czy chodze do Biedronki?? no pewnie po wode Żywiec
aktualnie mieszkam na przeciwko Biedronki i widze jakie fury podjeżdżają i zawsze leje z tego - ze stac ludzi na drogie auta a na żarciu oszczędzają - spokojna głowa później zapłacą lekarzowi jak mój Jarecki hihihi
co do kuchni indyjskiej czy Tajskiej - jezeli ci sie wydaje że kuchnia ta jest droga to sie mylisz - oczywiście droższa jest od pizzy ale cos za cos np w kuchni azjatyckiej dominują warzywa i owoce morza które są zdrowe
co do otwierania interesu no niestety moj zawod jest ździebko inny ale kto wie co przyszłość przyniesie
pozdrawiam
burżuj ąę KRT
sory za off topic - nie bylem jeszcze w Grasso, tak na dobrą sprawe nawet nie wiem przy jakiej ulicy on sie znajduje
cos ci sie pomyliło kolego - sypialnia Wrocławia to nie mój tekst tylko taksówkarzy brzeskich
faktycznie nie doczytałem że to tekst taksówkarzy myślę jednak że skoro podpierasz się tym stwierdzeniem w swojej wypowiedzi to uważasz tak samo.
krt napisał/a:
co do kuchni indyjskiej czy Tajskiej - jezeli ci sie wydaje że kuchnia ta jest droga to sie mylisz - oczywiście droższa jest od pizzy ale cos za cos np w kuchni azjatyckiej dominują warzywa i owoce morza które są zdrowe
nie napisałem nigdzie że ta kuchnia jest droga bo nie jest nie czepiam się też twojego stwierdzena że kuchnia tajska jest dobra bo sama mi smakuje.pije do tej kuchni indyjskiej.
zdażyło się kiedyś przypadkiem odwiedzić najbardziej znany wodospad na świecie.
kultura indyjska ma duże powiązania z wodą(kompiele w Gangesie podczs których ludzie są tratowani i pare osób tegoż obrządku co roku nie przeżywa)więc turystów z wymalowaną czerwoną kropką na czole było naprawde wielu.Była tam więc restauracja indyjska w formie bufetu.Namówiony przez dziewczyne mą (wiedząc od początku że to nie jest dobrt pomysł)poprubowałem ich specjałów.Koszmar i ochyda i nie dlatego że jestem fanem pizzy i burgerów choć zdarza mi się je jadać ale poprostu kuchnia ta ni jak nie pasuje mojej osobie.skoro w brzegu przeważają ludzie którym smakuje pizza to takie lokale będą powstawać.zapewne powstanie też jakiś "chińczyk"
bo takie jedzenie cieszy się dużym powodzeniem. "indyjczyk" nie powstanie chyba że w brzegu powstanie skupisko mniejszości Hinduskiej która zapewni utrzymanie takowej restauracji wtedy Ty będziesz mógł skożystac i uczęszczać to tego lokalu.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez larcz 2010-03-14, 13:17, w całości zmieniany 1 raz
aktualnie mieszkam na przeciwko Biedronki i widze jakie fury podjeżdżają i zawsze leje z tego - ze stac ludzi na drogie auta a na żarciu oszczędzają - spokojna głowa później zapłacą lekarzowi jak mój Jarecki hihihi
Ty chyba sobie kpisz? przeczytaj swoją wypowiedź i odpowiedz sobie na pytanie o co Ci chodzi? Co ma wspólnego dobry samochód i zakupy w biedronce? Jest to indywidualną sprawą każdego z osobna gdzie robi zakupy! To, że nie kupiłeś sobie auta bo wolisz się przejść to tak tłumacz to sobie...nie stać Cię...i tyle! A, że nie byłeś w Da Grasso to ok, zapewne teraz zajadasz kawior oczywiście zapijając drogim szampanem i się nadal naśmiewasz jakie to fury jeżdża do tej Biedronki( a w środku płaczesz, że nie jest stać Cię na auto i dowartościowujesz się pisząc tutaj, jacy to Oni są żałośni), zapewne ubierasz się dobrze, lecz z wyprzedaży...dlaczego? haha nie stać Cię normalnie kupować...?? żal...
Tak, Da Grasso ma dobrą pizzę, bo to chyba tego Topic dotyczy...
edit: a krt ma rację bo jak jesz paździerz to kiepsko na tym wyjdziesz, ale to temat na inny dział i inną dyskusję, kiedyś trzeba będzie o tym popisać w dziale Zdrowie albo Kuchnia, ale już nie dziś. dobranoc
Ostatnio zmieniony przez Trifonas 2010-03-14, 23:43, w całości zmieniany 1 raz
aktualnie mieszkam na przeciwko Biedronki i widze jakie fury podjeżdżają i zawsze leje z tego - ze stac ludzi na drogie auta a na żarciu oszczędzają - spokojna głowa później zapłacą lekarzowi jak mój Jarecki hihihi
Ty chyba sobie kpisz? przeczytaj swoją wypowiedź i odpowiedz sobie na pytanie o co Ci chodzi? Co ma wspólnego dobry samochód i zakupy w biedronce? Jest to indywidualną sprawą każdego z osobna gdzie robi zakupy! To, że nie kupiłeś sobie auta bo wolisz się przejść to tak tłumacz to sobie...nie stać Cię...i tyle! A, że nie byłeś w Da Grasso to ok, zapewne teraz zajadasz kawior oczywiście zapijając drogim szampanem i się nadal naśmiewasz jakie to fury jeżdża do tej Biedronki( a w środku płaczesz, że nie jest stać Cię na auto i dowartościowujesz się pisząc tutaj, jacy to Oni są żałośni), zapewne ubierasz się dobrze, lecz z wyprzedaży...dlaczego? haha nie stać Cię normalnie kupować...?? żal...
Tak, Da Grasso ma dobrą pizzę, bo to chyba tego Topic dotyczy...
masz racje nie stac mnie - tak jakby auto było niesamowicie luksusowym towarem hehehe
Ciesze sie że ciebie stac a mnie nie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ale Brzeg woli postawic na ciasto z serem
i co niedziela wypad do Kościoła
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
