Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Brochów ma iść, ale tylko budynek dworca, może także obie wiaty.
Podobno ma być robiona... tylko jedna wiata! Ta przy fasadzie dworca. I rzeczywiście remont dotyczy jedynie budynku. Obecnie ma tam swoją siedzibę firma CAL-PER importer oryginalnych niemieckich proszków do prania Po remoncie mają być kasy i kible. Hmm... w czasach gdy cały Wrocław jedzie już na automatach (przynajmniej PR, a tam się tylko REGIO zatrzymuje) sens kas wydaje się nieco wątpliwy. Kible owszem by się przydały tylko kto ich będzie pilnował. Póki co menele nocują na jednej z dwóch ławek na zewnątrz, a po remoncie mogą mieć norę.
Jak dla mnie wymarzona infrastruktura tej stacji wygląda tak:
- zadaszenia z których nie kapie
- monitoring i ochroniarz w budynku
- wyremontowane przejście podziemne
- lepsze nie trzeszczące megafony (nowe które są od niedawna jednak ktoś ich nie wyregulował, albo są na starych kablach)
- automat z biletami PR
- automat z kawą
no i oczywiście tory i pewnie trakcja, ale to już PLK
edit: cofam to że kible by się przydały
Ostatnio zmieniony przez Trifonas 2011-01-14, 18:05, w całości zmieniany 1 raz
Wiąśc do pociągu nie byle jakiego. W środę 12 stycznia, o g. 13.10 nastąpiło uroczyste otwarcie peronów na stacji dworca PKP w Brzegu. Teraz podróżnym ma się jeździć szybciej, łatwiej i przyjemniej.
W przecięciu symbolicznej wstęgi wzięło udział wielu oficjeli ze Spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, wśród nich dyrektor Jerzy Dula, starosta brzeski Maciej Stefański, burmistrz miasta Wojciech Huczyński, zaproszeni goście i regionalne media.
W podziemnym przejściu między peronami zostały wystawione fotografie przedstawiające przebieg dokonywanych na modernizowanym odcinku prac. Główna uroczystość odbyła się na peronie 1, gdzie Maciej Stefański i Wojciech Huczyński w towarzystwie przedstawicieli inwestora i głównego wykonawcy robót przecięli wstęgę, kończąc oficjalnie modernizację stacji.
Burmistrz podziękował inwestorowi i wykonawcy. Życzył wszystkim podróżnym więcej wagonów w składzie i szczęśliwej jazdy. – Cieszę się z tego, że Brzeg jest już na mapie transportu kolejowego XXI-wiecznej Europy, do tej pory byliśmy jeszcze w XIX-wiecznej. Jestem zwolennikiem przesiadki z auta na kolej. Koleją jest wygodniej i ekologicznie – powiedział Huczyński.
Stacja Brzeg jest jedną z najstarszych w Polsce. Pierwszy pociąg przejechał przez nią w 1842 roku. Położona jest na linii kolejowej E 30, należącej do III Paneuropejskiego Korytarza Transportowego, łączącego Drezno – Wrocław – Kraków – Kijów. Obecna modernizacja była realizowana w ramach projektu PHARE Pl9908.03 pod nazwą „Przebudowa i modernizacja wybranych odcinków linii kolejowej E 30 i C-E 30 pomiędzy Legnicą, Wrocławiem i Opolem”.
4 grudnia 2008 roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę z wykonawcą: „Konsorcjum – Brzeg”, w skład którego wchodzą FEROCO S.A. i TOROPOL S.A. Kontrakt był realizowany w trybie ”projekt i budowa”, stanowiąc element związany z modernizacją linii na odcinku Opole – Wrocław o długości 71,5 km. Termin rozpoczęcia robót – 23 stycznia 2009; oddania do eksploatacji – 3 grudnia 2010. Zakończenie robót miało nastąpić 31 marca 2011 roku, z założeniem oddania do użytku 31 grudnia 2010. Oprócz modernizacji odcinka trasy, wiaduktów i stacji, w międzyczasie, odnawiany jest budynek główny dworca.
Przebudowa stacji Brzeg, wraz z przyległymi odcinkami, objęła prace na długości ponad 4 km. Rozebrano i położono 15 km torów. Po demontażu starych, zbudowano 32 nowe rozjazdy. Wykonano montaż nowych urządzeń sterowania ruchem kolejowym wraz z systemem EBILOCK 950. Zamontowano 18 km nowej sieci trakcyjnej. Wzdłuż torów stanęły ekrany akustyczne o łącznej długości 2 800 m. Wybudowano nową nastawnię, współpracującą z Lokalnym Centrum Sterowania Opole Zachodnie.
Przebudowane zostały obydwa perony: pierwszy o długości 400 m, drugi – 256 m. Znajdujące się nad nimi wiaty doczekały renowacji z zachowaniem dawnej stylistyki. Pomocą podróżnym służyć będą PRAGOTRONY – urządzenia informacji wizualnej i nowe nagłośnienie (pani z megafonu wyjęła głowę z ula – przyp. red.). Metamorfozie zostały poddane również ławki, kosze na śmieci, tablice informatyczne, gabloty i piktogramy. Najważniejszym usprawnieniem dla niepełnosprawnych są 3 platformy ułatwiające poruszanie się po schodach.
Modernizacja objęła również przebudowę i remont 14 obiektów inżynieryjnych, w tym budowę dwóch nowych i remont trzech wiaduktów kolejowych oraz remont przejść pod torami. Istotne było właściwe odwodnienie stacji, a także przebudowa kolektora służącego m. in. do odwodnienia pięciu ulic, przebiegających pod wiaduktami. Zatroszczono się nawet o stary żuraw wodny. Wartość inwestycji – 154 mln zł.
Podczas imprezy otwarcia stacji poświęcony został pomnik św. Katarzyny Aleksandryjskiej – patronki kolejarzy – który stanął na peronie 1 . Postument przedstawia świętą w koronie, trzymającą w jednej ręce Pismo Św., a w drugiej miecz. Napis na pomniku brzmi: „Św. Katarzyno wspieraj kolejarzy i miej w opiece podróżnych”, a na cokole metka: „Polskie Linie Kolejowe S.A.”
info. www.nto.pl
pkp_otwarcie1_wwwjkghf.jpg
Plik ściągnięto 64 raz(y) 101,14 KB
pkp_otwarcie2_www.jpg
Plik ściągnięto 73 raz(y) 162,05 KB
Ostatnio zmieniony przez bialutki20 2011-01-15, 00:26, w całości zmieniany 1 raz
Wprawdzie przez Brzeg przejazd pociągów Express Intercity (Wrocław - Warszawa - Wrocław) oraz EuroCity Kraków - Berlin - Hamburg wygląda rzy 120 km/h równie czadowo (zwłaszcza w nocy!), ale żeby zobaczyć 160 km/h, wystarczy pojechać rowerem/autem np. pod wiadukt "gierszowicki" (od strony Opola) lub na przejazd "wrocławski" przy obwodnicy(kierunek Wrocław). W tych miejscach można zobaczyć 150-160 km/h pod jednym warunkiem - że ciągnie lokomotywa elektryczna serii EP 09, która taką prędkość posiada - czasem w zastępstwie ciągnie wolniejszy elektrowóz, ale obecnie rzadko (widzę z okna).
Co do "zawrotności" prędkości 160 km/h, to od środka w dobrym wyciszonym wagonie (wagony są zasadniczo przystosowane do 200 km/h) praktycznie w ogóle nie czuć tej prędkosci, podobnie jak w dobrym samochodzie. Prawie nic nie kiwa i nie telepie, bo takie wagony mają bardzo dobrą amortyzację, co w połączeniu z dobrym torem daje efekt niemal "płynięcia" po szynach.
Mało tego: w dobrym pociągu nie czuć ani 200 km/h, ani nawet 250 czy 300 km/h, nawet przy 320 km/h - jeśli nie patrzy się w okno z BLISKA - prawie nic nie czuć, prócz lekich kołysań, normalka (jechałem). O wiele efektowniejsze jest to z zewnątrz, szczególnie z bliskiej odległości - ten narastający swist, szumek i wycie rozdzieranego powietrza przy 320 km/h to jest coś fantastycznego! Ale to na razie nie w Polsce...
Z racji niezatrzymywania się tych pociągów w Brzegu podaję czasy przejazdu orientacyjne (jeśli jadą punktualnie to się zgadza z tolerancją kilku minut - lub prawie dokładnie z podanymi niżej minutami).
Ze strony Wrocławia do Opola/Warszawy (jeżdżą dość punktualnie):
EIC Górnik 4.38
EIC Ślęża (prócz niedzieli) - 6.40
EIC Korfanty 8.40
EC Wawel (z Berlina - często spóźniony po stronie niemieckiej) - 15.40, ale nie polecam, bo jego punktualność jest prawie rzadna
EIC Odra 17.40 (prócz soboty)
Ze strony Warszawy/Opola do Wrocławia:
EC Wawel - 11.24
EIC Ślęża - 23.19 (prócz soboty)
W końcu wiem, które składy mnie wystraszyły w grudniu.
gurdol1 napisał/a:
W tych miejscach można zobaczyć 150-160 km/h pod jednym warunkiem - że ciągnie lokomotywa elektryczna serii EP 09, która taką prędkość posiada - czasem w zastępstwie ciągnie wolniejszy elektrowóz, ale obecnie rzadko (widzę z okna).
Tak, z przyjemnością się tam udam. Powstaje jednak kolejny problem - jak rozpoznać, że jest to akurat lokomotywa EP 09.
gurdol1 napisał/a:
(...) ten narastający swist, szumek i wycie rozdzieranego powietrza przy 320 km/h to jest coś fantastycznego! Ale to na razie nie w Polsce...
...normalnie nie mogę, ten fragment mnie rozwalił - "fejsbukowe" Lubię to!
Na przedniej części lokomotywy jest numer EP09, ale życzę powodzenia w czytaniu przy 160 km/h
To już wiem, które to lokomotywy. Natomiast czytać, siedząc w wagonie, przy tej prędkości przecież można bo:
gurdol1 napisał/a:
Co do "zawrotności" prędkości 160 km/h, to od środka w dobrym wyciszonym wagonie (wagony są zasadniczo przystosowane do 200 km/h) praktycznie w ogóle nie czuć tej prędkosci, podobnie jak w dobrym samochodzie. Prawie nic nie kiwa i nie telepie, bo takie wagony mają bardzo dobrą amortyzację, co w połączeniu z dobrym torem daje efekt niemal "płynięcia" po szynach.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-01-16, 14:17, w całości zmieniany 2 razy
A co w takim razie z nasypem w Lipkach przecież pociągi w dalszym ciągu tam zwalniają... jeśli chodzi o całą trasę Brzeg Wrocław Brzeg to dalej na Głównym we Wrocku jest katastrofa z torami gdzieś do okolic Praktikera, potem jakoś to hula do Brochowa który jeśli nie bedzie wyremontowany do Euro to faktycznie będzie wizytówką nie ma co. Dalsze stacje Kaśka, Zębice Lizawice Oława- pociąg śmiga w porządku aż do Lipek gdzie dalej zwalnia, największym plusem teraz jest to że pociągi jadą dalej w okolicach działek koło wrocławskiej gdzie dawniej zwalniał aż do dworca naszego. Reasumując - tyle remontów w ciągu wielu lat na tej trasie po to by pociągi osobowe tych relacji dalej kursowały do Wrocka 42 minuty trochę lipa...
Brawo! Trzeba pamiętać, że ta druga barwa EP 09 (żółto-brązowa) praktycznie już nie występuje - został jeden historyczny egzemplarz. Są także malowania granatowe. Ale najczęstsze są takie jak na pierwszym zdjęciu.
Chmurkolistna
A czemu Cię te składy wystraszyły? Na peronie stałaś, czy jak?
Co do "czytania", to chodzi o czytanie nazwy "EP 09" na przodzie lub na boku elektrowozu przy prędkości 160 km/h, które może być nieco utrudnione. Ale ten kształ lokomotywy jest charakterystyczny - poznać łatwo. W wagonie pociągu EIC zazwyczaj czyta się komfortowo, a już sto razy lepiej niz w jakimkolwiek aucie (ja w aucie w ogóle nie potrafię czytać, bo zaraz dostaję lekkiej choroby morskiej) - w pociągu klasy EIC czytanie to komforcik; można też pracować na lapie czy oglądać na nim film itp.
W kierunku Wrocławia są większe rezerwy czasowe - właśnie przez planowaną naprawę tych nasypów. Piszę o tym kolejnego arta dla "Rynku Kolejowego" i dopytuje PLK w sprawie - kiedy dostanę odpowiedź, napiszę. Jest już ponoć dokumentacja z kompleksowych badań nasypów, ale nie było przetargu na wykonanie robót. Stąd pociągi nie wykorzystują pełnych możliwosci, a do Brzegu często przyjeżdzają przed planem (czasem przyjazdu) - np IR czy TLK.
W kierunku Opola rezerw czasowych praktycznie nie ma, zwolnień też nie ma: TLK/IR jedzie bardzo krótko - 23 minuty (są także czasy dłuższe, zależy od np. długości składu, rezerw czasowych dla całości relacji itp.), czyli start, rozpęd do 120 km/h i hamowanie - średnia 105 km/h, a osobowy 35 minut z 6 przystankami przy V max tylko 100 km/h (ten tabor więcej nie pojedzie, wiem - teroetycznie może 110 km/h, ale wytrasowany jest na 100 km/h).
Oczywiście TLK czu IR też mogłyby jechać 160 km/h z postojem w Oławie i Brzegu czy nawet Lewinie, ale na razie nie ma na to odpowiedniego taboru, takiego jak Flirt czy Efl (niedługo Górny Śląsk będzie takie miał, potem Dolny Śląsk, Opolskie może za 2-3 lata).
Oczywiście TLK czu IR też mogłyby jechać 160 km/h z postojem w Oławie i Brzegu czy nawet Lewinie, ale na razie nie ma na to odpowiedniego taboru, takiego jak Flirt czy Efl (niedługo Górny Śląsk będzie takie miał, potem Dolny Śląsk, Opolskie może za 2-3 lata).
Nie znam się, ale z tego co napisałeś wynikałoby że nie przy takich prędkościach różnica w czasie podróży pomiędzy EIC a TLK byłaby niewielka. A różnica w cenach biletów TLK a EIC pomijając promocje jest całkiem spora. Ciekawe czy dla pasażerów TLK oferta EIC byłaby konkurencyjna (lepszy standard, bo prędkość powiedzmy ta sama). A może na odwrót? Pomijam pasażerów pośrednich stacji jak Brzeg, bo ci nie mają tego dylematu, chociaż zawsze mogą doechać do Wrocka lub Opo.
Ostatnio zmieniony przez Trifonas 2011-01-17, 13:59, w całości zmieniany 1 raz
Docelowo - gdyby był tabor regionalny/miedzyregionalny na 160 km/h (TLK/IR) - czasy jazdy powinny wyglądać tak:
EIC/EC - 40-42 minuty (bez postoju)
TLK/IR - 48-50 minut (z postojami w Oławie, Brzegu, Lewinie)
Trzeba brać pod uwage dwie rzeczy:
1) Na tak krókim odcinku (82 km) róznica w czasie nie jest bardzo duża (choć znacząca), ale po zmodernizowaniu całej E 30 od Zgorzelca do Przemyśla/Medyki oraz odcinka Poznań - Wrocław (plan do 2015) różnice mogłyby być duże dla długich odcinków i relacji typu Rzeszów - Wrocław czy Kraków - Poznań/Szczecin
2) W EIC/EC nie płaci się jedynie za krótszy czas przejazdu, ale też za podwyższony komfort i bezpieczeństwo oraz obsługę/poczęstunek (plus gniazka do prądu itp., choć to już powoli wchodzi nawet w szynobusach - najnowszy opolski Newag/ "Lala" ma gniazdka, jechałem)
A czemu Cię te składy wystraszyły? Na peronie stałaś, czy jak?
Widzisz, nawet domyślny jesteś. Bardziej mnie nocna Ślęża wystraszyła. Stoisz sobie spokojniutko i radośnie na peronie, czekasz na opóźniony TLK, pogrążasz się we własnych myślach, gapisz się w ciemność nocy albo zawieszasz wzrok w bieli śniegu, a tu nagle coś z prędkością światła przelatuje obok robiąc straszliwy hałas. Chodzi o (w tym wypadku) paskudny element zaskoczenia i przestraszenia. To tak w skrócie.
gurdol1 napisał/a:
Co do "czytania", to chodzi o czytanie nazwy "EP 09" na przodzie lub na boku elektrowozu przy prędkości 160 km/h, które może być nieco utrudnione. Ale ten kształt lokomotywy jest charakterystyczny - poznać łatwo.
No tak, jeśli o to chodzi byłoby ciężko odczytać. Jednak nie zamierzałam odczytywać - właśnie ów charakterystyczny kształt lokomotyw jest tym, czym je odróżnia od innych elektrowozów.
No tak - przez stację Brzeg od "zarania dziejów" - to znaczy od kiedy żyję - jeździło się 50 km/h z racji na łuki i stan torów. No to teraz takie 120 km/h robi wrażenie, zwłaszcza z bliska!
Ale nie zgodzę się że taki pociąg generuje straszny hałas - nic takiego, raczej świst - może w nocy po prostu wrażenie jest mocniejsze, ale za to jakie fajne! Tymczasem prawdziwe wrażenie haj spidu (od "high speed") jest wtedy, kiedy pociąg przelatuje obok peronu z V = 200 km/h jak w Wolsburgu na przykład.
A jeszcze lepsze - tylko już nie koło peronu, ale na kolejnym torze oddalonym od peronu - kiedy zasuwa 300-320 km/h, jak na stacji TGV Lorraine czy w Awinionie. To jest dopiero kosmos!
Ale nie zgodzę się że taki pociąg generuje straszny hałas - nic takiego, raczej świst - może w nocy po prostu wrażenie jest mocniejsze, ale za to jakie fajne!
Jak przelatuje już przez peron to hałas jest, poza tym "w nocy o północy" (jak to się mówi) odgłosy są intensywniejsze. Tego świstu nie zarejestrowałam jakoś, albo nie zwróciłam uwagi stałam też prawie tyłem do kierunku jazdy Ślęży.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum