Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
W dniach 24 i 25 lutego 2011r odbyły sie ćwiczenia Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Oznacza to, że w razie wypadków i innych sytuacji nasz powiat może wzywać śmigłowiec LPR z Wrocławia.
W latach 2000-2007 miałem kilka razy okazję przekazywać pacjenta do śmigłowca ratownik 13. Wtedy latał jeszcze Mi-2 bodajże, na ciasnotę i hałas którego zespół LPR czyli Lotniczego Pogotowia Ratunkowego bardzo narzekał. Stary śmigłowiec był też pozbawiony nowoczesnej elektroniki i mógł latac tylko w dobrych warunkach pogodowych, co stało się główną przyczyną jego wypadku, w którym zginęli Pilot i Ratownik, a ciężkie obrażenia odnióśł Lekarz. Nowy śmigłowiec jest większy, cichszy i o wiele nowocześniejszy. mam nadzieję że będzie skutecznie służył mieszkańcom naszego Powiatu, oby jak najrzadziej. A że trochę wystraszył pieski w schronisku- no cóż, coś za coś.
Jacku dobrze wiesz, że lekarze powinni przestać bać się wzywania śmigłowca. Eurocopter którego widzimi na filmie czyli Ratownik 13 potrzebuje mniej miejsca do lądowania niż MI2 który jest na wyposażeniu Gliwic, MI2 nie może również latać w nocy.
Są plany wymiany wszystkich MI2 i oby to stało się jak najszybciej. Eurocoptery latają o wiele szybciej i w kilkanaście minut (łącznie z przygotowaniem załogi i startem) są w stanie przybyć w okolice Brzegu (na autostradę czasami to i karetka dłużej jedzie).
Yasiu, nie bardzo rozumiem uwagę o strachu. Większość czasu jeździłem w Pogotowiu na wrocławskim Śródmieściu, gdzie nie wzywa się śmigłowca z dwóch przyczyn- po pierwsze do szpitali jest blisko a po drugie trudno wylądować na osiedlu gęsto zabudowanym. natomiast gdy pracowałem w Oławie i Strzelinie wzywałem Ratownika 13 zawsze gdy uważałem że należy. Tak też, mam nadzieję, robią inni. Znam sporo lekarzy z PR i zaden z nich nie boi się wzywać śmigłowca. natomiast było nieraz tak, że helikopter był potrzebny w kilku miejscach na raz i wtedy robił się problem. Poza tym jak już pisałem, Mi mógł latać tylko w pogodne dni. Co do Eurocoptera się nie wypowiadam, bo gdy został kupiony ja już w PR nie pracowałem. natomiast z okna dyżurki mam świetny widok na lądowisko i często mam okazję oglądać lądowania "śmigła". Tak więc nie musisz się martwić, helikopter jest wykorzystywany .
Ostatnio zmieniony przez Jacek Jastrzębski 2011-02-27, 10:57, w całości zmieniany 3 razy
Prawdopodobnie dlatego, że Opole nie miało śmigłowca, więc trzeba go było wzywać z Wrocka albo z Katowic. mam nadzieję że to się zmieni. Gdy kardiologia w moim szpitalu ma ostry Dyżur zawałowy to helikopter ląduje co prawie co godzinę.
Wrocław lub Gliwice, co nie zmienia faktu, że jest to max 30 minut by pacjent z ostrym zawałem znalazł się w szpitalu w Opolu, tradycyjnie trwa to nawet 2 godziny.
Yasiu, jedno obseruję od ok 12 lat. Zmiany w medycynie ratunkowej i medycynie stanów nagłych idą powoli ale w dobrym kierunku. Mam tu na myśli zmiany organizacyjne- stworzenie ostrych dyżurów hemodynamicznych, kształcenie lekarzy specjalistów medycyny ratunkowej i ratowników medycznych, powstanie i rozwój Szpitalnych Oddziałów ratunkowych, wyposażanie stacji pogotowia w coraz nowocześniejsze karetki itd. I to cieszy. A co do czasu- nie zawsze zapis EKG z karetki jest jednoznaczny lub ewidentnie przemawia za zawałem lub ostrym zespołem wieńcowym. część pacjentów wymaga więc pośredniego przystanku w szpitalu p[owiatowym w celu powtórzenia EKG oraz oznaczenia troponiny i dopiero na ich podstawie podejmuje się decyzję o przewiezieniu pacjenta na ostrą hemodynamikę lub leczeniu zachowawczym na miejscu.
Ostatnio zmieniony przez Jacek Jastrzębski 2011-02-27, 12:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum