Poszukuje ich Pani dla córki z powodu biedy czy żeby je potem sprzedać na hali targowej ???? Rozumie ,że ubranka które Pani podarowałam rzekomo dla córki jakimś cudem same trafiły na stół jednej z Pań handlujących na targowisku.Jeżeli prosimy ludzi o pomoc i z niej korzystamy to nie zachowujemy się w ten sposób. Rzeczy za małe czy takie które nie przypadły do gustu należało oddać za darmo kolejnym potrzebującym czy to za pośrednictwem opieki społecznej czy caritasu. Podobnie jest z książeczkami o które jeszcze nie dawno Pani prosiła a dzisiaj widziałam wystawione w dziale "ogłoszenia drobne"
ksiazeczki ktore wystawiłam sa po mojej córeczce,a juz sie nimi nie interesuje nie dostałam ich a zakupiłam od jednej z forumowiczek,a te małe kupowałam systematycznie nie wiem o co chodzi z ubrankami bo nie raz juz tez ogłaszałam ze oddaje za małe nigdy nie sprzedawałam,moje ogloszenia były na forum ze ODDAJE.Pozatym byłam za wszystko Pani wdzieczna,i jak Pania spotkałam mała ubrana w odziez od Pani.Rzeczy za małe oddałam ostatnio przez forum
Ostatnio zmieniony przez aga76 2011-05-01, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie twierdzę ,że sprzedaje Pani wszytko jak leci podarowane przez ludzi ale na własne oczy widziałam "swoje ubranka" i na pytanie do sprzedającej skąd je ma wyczerpująco mi odpowiedziała więc nie ma mowy o pomyłce. Ja pracuję niemalże na tym targowisku więc jestem tam systematycznie a własne rzeczy nie trudno poznać tym bardziej ,że większość pochodzi z obcego rynku. Nie mam zamiaru się tu roztrząsać nad tą nieciekawą sytuacją , bo napisałam już wszystko co było do napisania. Jeśli o wdzięczność chodzi to nie pomaga się dla wdzięczności a dla pomagania samego w sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum