Pozar w Krzyzowicach, jeszcze takiego nie pamietam!!!! palily sie pola to juz drugi raz w tym tygodniu ale ten dzisiaj to masakra. ogien dochodzil do zabudowan, brakowalo wody i jednostek..... panika, wszyscy gasili czym sie dalo. dla nie ktorych zboze to wszystko co mieli dobrze ze wiekszosc byla juz po zniwach.. zaczal sie palic nawet las! palilo sie ponad 3 godz ale chyba juz wszystko jest ok
ja piernicze to juz jest masakra teraz pytanie czy to sie samo podpalilo, czy ktos?? No i czy nie myslicie o tym, ze jest coraz cieplej, zmienia sie klimat, nie myslicie o tym, nie obawiacie sie tego?? Bo wlasnie widac skutki
Wyjechałem z Oławy o 14:04 i na horyzoncie było widać dwa grzyby dymu.
Początkowo myśleliśmy, że to w Godzikowicach coś się pali, ale w miare przybliżania się do Brzegu, dymy wcale nie zmniejszały się, wciąż je było widać, i czasami jeszcze intensywniejsze, a to prawie 20 km a może ciut więcej. Na obwodnicy to wyglądało, że pali się skład w Skarbimierzu. Byłem prawie pewien, ale okazało się, że pożar jest kolejne kilka kilometrów dalej. Wieć wyobraźcie sobie, jakie to były wielkie smugi dymów, skoro było je widac z takich odległości.
Nad pożarem latały helikoptery, jeden z balonem na wodę, tankował w Kanale Pępickim i zrzucał wodę na pole, ale to niewiele dawało. Gdy dojechałem na miejsce, to spalone było jakieś 4 km kwadratowe pola, przynajmniej tyle było w zasięgu mojego wzroku. Wygląda na to, że paliło się świeże ściernisko. Na jednym polu leżały kostki słomy, na drugim wielkie stogi z ułożoną słomą na wysokosc kilku metrów. Jak ogień dotarł do takiego stogu to nic dziwnego, że dym unosił się kilkaset metrów w górę i było widać w Oławie.
Do około 15:40 spaliło się niemal całe pole na północny -zachód od Krzyżowic. Aż do lasku (tego co jest przy szosie Brzeg-Krzyżowice) i niemal do ruin dawnego folwarku (w stronę Pępic).
Ale wiatr dalej przesuwał linię ognia w stronę wsi i szosy Krzyżowica-Brzeg. Nie wiem czy strażakom udało się powstrzymać ogień na polnej drodze. Tam gdzie byłem po prostu brakowało straży, ogień się przesuwał spokojnie dalej.
Pewnie dużo ważniejsza i bardziej gorąco było od strony przylegającej do wioski, ale już nie próbowałem tam się przedzierać, nie chciałem zostać ofiarą.
Chyba od dzisiaj zacznę wozić aparat zawsze i wszędzie, bo widoki były bardzo fotogeniczne i przerażające jednoczesnie. Polna droga, z lewej popiół, z prawej popiół, droga niepalna szutrowa, rowy wypalone, krzaków brak, i palące się żywcem drzewa.
Ja byłem jako strażak na tym pożarze, dostaliśmy nieźle po tyłku. Pola paliły się z prędkością około 1m/s bardzo szybkie rozprzestrzenianie uniemożliwiło prawidłową akcję gaśniczą. My jako jedna jednosta wylaliśmy 3 x 2500 litrów wody. Wody nie brakowało i była czerpana z rzeczki między Krzyżowicami a Obórkami.
Akcja była prowadzona bardzo poprawnie, na moje oko spaliło się około 300-400 Hektarów gruntów, niestety większą połową było zboże.
Na miejscy w obrębie mojego wzroku było 12 jednostek straży a faktycznie było ich więcej gdyż były 3 ogniska pożarów. Przyjechały nawet straże z powiatu Oławskiego.
Prestrzegam ( gdyż prawdopodobnie było to podpalenie) osobę która to zrobiła, pożar strawił wiele cięzkiej ludzkiej pracy. Jak ludziedowiedzą się kto to zrobił nie chciałbym być w jego skórze.
Gratuluję wszystkim zastępom straży pożarnej za bardzo sprawne przeprowadzenie akcji.
Jakieś 2 lata temu spłonęło pole mojemu znajomemu. Przyczyną pożaru był niesprawny ciągnik. Spaliło się zboże, sprzęt na polu i samochód, który stał na skraju pola. Ludziom ledwo udało się wtedy ujść z życiem.
Ps. Bezsensem jest także wypalanie ściernisk a to plaga co roku, której nie można jakoś ludzi oduczyć.
na moje oko spaliło się około 300-400 Hektarów gruntów,
no to masz duże oko
Cytat:
W powiecie brzeskim w okolicach Krzyżowic strażacy gasili ponad 100 hektarów zbóż.
- Trzy mniejsze pożary scaliły się w jeden - poinformował mł. brygadier Aleksander Połoszczański ze straży pożarnej.
Nieważne, czy to celowe, czy niecelowe podpalenie. Brak wyobraźni zbiera potworne żniwo.
Nawet szklana butelka wyrzucona z samochodu w taki upał może byc przyczyną pożaru.
Ktoś tu się nie ma czego czepić to czepia się cyferek??
Skoro radio (a reporter Radia Opole siedział w śmigłowcu i miał wszystko jak na dłoni) podało 100 ha, Yasiu ocenił to z ziemi na 300-400 ha a ja również z ziemi na 400 ha, to w czym Ty widzisz problem??? Yasiu tam był gasić a nie jako geodeta.
Wyniki pomiarów mieszczą sie w tym samym rzędzie wielkości, a co do ara to już policzy co najwyżej ubezpieczyciel.
Właśnie dziwi mnie, że podaje się tylko obszar zbórz. Nikt nie napisał ile spłonęlo ściernisk.
Przeciez strażacy gaszą cały obszar objęty pożarem.
IMHO powinni napisac jak Yasiu, że akcja strażacka obejmowała ok 300ha, w tym spłonęło ponad 100ha zbórz.
Yasiu zwracam honor
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-07-29, 14:14, w całości zmieniany 1 raz
Mnie niestety wtedy nie było.Byłem na wycieczce kiedy kolega pisał esa że w Krzyżowicach sie pali.Niestety nie mogłem tego zobaczyć.
PS.Może ma ktoś fotki z tego pożaru.
O własnie, dobry temat na zadanie pytanka. czy nie wiecie gdzie był pozar, bodaj z 3 dni temu hmmmm... chociaz nie jestem pewny, dajmy na to ze w przeciagu ostatnich (gora) 6 dni. Siedzialem sobie w pokoju i ogladalem jakies filmy na DVD az tu nagle slysze syrene strazy pozarnej, za chwile sie dubluje, no to patrze przez okno i widze : pierwsza straz, druga, straz, trzecia, czwarta, jechały w kierunku rynku- dalej nie widzialem bo obraz sie skonczyl;p Takze pytam ponownie czy wie ktos o tym pozarze, musial byc spory poniewaz 4 straze-samo mowi za siebie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum