Do Respectum
W przedstawionej obszernie ofercie nowej myjni brakuje jednak pewnego bardzo ważnego elementu usług w zakresie kosmetyki samochodowej - CENY!
Jeśli okażałoby się, że są konkurencyjne wobec innych myjni w Brzegu, porzucę dotychczasową i przeniosę się z myciem autka do myjni na Grobli. Ale musi być podana i znana cena!!! Takie są elementarne prawa ekonomii!
Ostatnio zmieniony przez tadjurek 2011-07-12, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
Do Respectum
W przedstawionej obszernie ofercie nowej myjni brakuje jednak pewnego bardzo ważnego elementu usług w zakresie kosmetyki samochodowej - CENY!
Jeśli okażałoby się, że są konkurencyjne wobec innych myjni w Brzegu, porzucę dotychczasową i przeniosę się z myciem autka do myjni na Grobli. Ale musi być podana i znana cena!!! Takie są elementarne prawa ekonomii!
Nikt nie musi podawać cen przy forumowej reklamie swojego businessu, nie ma to też nic wspólnego z "elementarnymi prawami ekonomii". Jak chcesz to podjedź i zapytaj osobiście, nie chcesz - to nie jedź. To jest tylko forum, nie trzeba podawać cennika, solidność myjni przenosi się w miescie typu Brzeg z ust do ust a od ceny bardziej liczy się jakość, potwierdzona przez znajomych/kolegów itp.
Oj Bartecki, zauważ że Respektum reklamujący swoje usługi podał jednak ceny mniej popularnych usług typu pranie tapicerki i pranie dywanów a nie podał ceny usługi najbardziej typowej dla myjni samochodowej. I to mu chciałem wytknąć.
Gdybym poznał taką cenę i wydała mi się odpowiednio atrakcyjna, wybrałbym się do jego myjni natychmiast, nie czekając, aż z innych ust ewentualnie dowiem się ile kosztuje mycie auta. Cena w reklamie ma swoje podstawowe miejsce i znaczenie. Nie sugeruj zatem forumowiczom, że jest inaczej.
Oj Bartecki, zauważ że Respektum reklamujący swoje usługi podał jednak ceny mniej popularnych usług typu pranie tapicerki i pranie dywanów a nie podał ceny usługi najbardziej typowej dla myjni samochodowej. I to mu chciałem wytknąć.
Gdybym poznał taką cenę i wydała mi się odpowiednio atrakcyjna, wybrałbym się do jego myjni natychmiast, nie czekając, aż z innych ust ewentualnie dowiem się ile kosztuje mycie auta. Cena w reklamie ma swoje podstawowe miejsce i znaczenie. Nie sugeruj zatem forumowiczom, że jest inaczej.
Nigdzie nie jest napisane ani nie jest to standard, że w reklamie MUSI być podana cena. Nie sugeruję tego forumowiczom. Tłumaczę to Tobie.
Wiesz Bartecki, moje kompetencje w zakresie ekonomii są wystarczająco wysokie i nie musisz mi naprawdę niczego tłumaczyć.
Stanowczo uważam, że w skutecznej reklamie - także na forum- cena jest jej istotnym elementem i jeśli chce się mieć klientów w nowootwartej placówce to warto ją podać.
Idąc Twoim tokiem rozumowania -gdy radzisz mi jechać i zapytac o cenę osobiście - wymagasz ode mnie zbyt wiele, chciałbym bowiem to wiedziec z rzetelnej reklamy. A jeśli tak sobie cenisz wieść gminną (czy raczej miejską) podawaną z ust do ust - to podważasz sens informacji forumowej - o powstaniu nowej myjni też można się dowiedziec "od ludzi".
Kończę tę polemiikę z Tobą i będę zadowolony, gdy dowiem się z forum jak ceni się nowa myjnia. A od tego właśnie uzależniam ewentualne korzystanie z jej usług.
Wiesz Bartecki, moje kompetencje w zakresie ekonomii są wystarczająco wysokie i nie musisz mi naprawdę niczego tłumaczyć.
Stanowczo uważam, że w skutecznej reklamie - także na forum- cena jest jej istotnym elementem i jeśli chce się mieć klientów w nowootwartej placówce to warto ją podać.
Idąc Twoim tokiem rozumowania -gdy radzisz mi jechać i zapytac o cenę osobiście - wymagasz ode mnie zbyt wiele, chciałbym bowiem to wiedziec z rzetelnej reklamy. A jeśli tak sobie cenisz wieść gminną (czy raczej miejską) podawaną z ust do ust - to podważasz sens informacji forumowej - o powstaniu nowej myjni też można się dowiedziec "od ludzi".
Kończę tę polemiikę z Tobą i będę zadowolony, gdy dowiem się z forum jak ceni się nowa myjnia. A od tego właśnie uzależniam ewentualne korzystanie z jej usług.
No i widzisz Tadjurek. To dlatego od początku sympatyzuję z założycielem tego tematu: Respectum. Myślę, że celowo nie podał on cen za zwykłe mycie. Wiedział, że zasadniczo są 2 typy klientów:
- kierujących się tylko ceną,
- kierujących się stosunkiem ceny do jakości z naciskiem na jakość, unikających wszystkiego z etykietką "najniższa cena" (ja).
Ja też mam calkiem niemałe doświadczenie ekonomiczne i uwierz mi, że 99% osób znających się chociaż trochę na marketingu, uznałoby, że lepiej sprzedawać drożej utrzymując odpowiednie standardy jakościowe aniżeli bublowatą taniochę, której żywot jest raczej krótki.
To porównanie było czysto teoretyczne, nie muszące mieś wiele wspólnego z daną sytuacją, aczkolwiek myslę, że zrozumiałeś mój point.
W przeciwieństwie do moich wykształconych w ekonomii i marketingu przedmówców,nie mam żadnego doświadczenia w tym względzie.Jednakże do podanej wyżej charakterystyki klientów chcę dodac jeszcze jedną-kładących nacisk zarówno na jakość ,oraz cenę.Zmywacz aut informuje mnie że potrafi myć,ale nie informuje za ile.To ja znam kilka innych myjni,gdzie wiem jak myją i za ile.Więc na ul.Grobli nie chce mi się fatygować.
Ja też mam calkiem niemałe doświadczenie ekonomiczne
Gdyby to była prawda, to po ulicach jeździłyby same mercedesy... a najwięcej jednak jeździ fiatów. I dziwnym trafem największe zyski ma w Polsce... Biedronka, a nie jakaś ekskluzywna sieć.
Dodam od siebie, że jak widzę oferty typu "telefonów za złotówkę" to zawsze mi się to kojarzy z nieuczciwą informacją. A ukrywanie cennika myjni też mnie nie przyciągnie.
Ja tam nie wiem, w jaki sposób myjnia na takim zadupiu chce ściągnąć klientów, ale w sumie to nie moja sprawa.
Ja też mam calkiem niemałe doświadczenie ekonomiczne
Gdyby to była prawda, to po ulicach jeździłyby same mercedesy... a najwięcej jednak jeździ fiatów. I dziwnym trafem największe zyski ma w Polsce... Biedronka, a nie jakaś ekskluzywna sieć.
Nie zrozumiałeś chyba tego, co chciałem powiedzieć. Co może mieć wspólnego moje dośw ekonomiczne z ogólnym bogactwem całej populacji? Ja napisałem, że JA patrze na jakość a nie na cenę a to, że Biedronka ma największe zyski w PL jest wynikiem czegoś zupełnie innego. Dam Ci przykład największej korporacji handlu detalicznego w świecie - Wallmartu. Najwieksze przychody osiągają w krajach... biednych i rozwijających się (o ile się nie mylę w zeszłym roku Meksyk zrobił dla nich największy przychód). To samo ma się z Biedronką w PL. Co nie znaczy, że wszyscy chodzą do Biedronki i że wszystkim właścicielom myjni samochodowych ma zależeć na klientach robiących zakupy w Biedronce. ;p
Nie zrozumiałeś chyba tego, co chciałem powiedzieć. Co może mieć wspólnego moje dośw ekonomiczne z ogólnym bogactwem całej populacji? J. ;p
Niewiele, ale pisanie bzdur o WALMART już nie najlepiej świadczy.
Proponuję zapoznać się z raportem rocznym Walmart za 2010:
przychód netto w Walmart U.S. 258 miliardów USD
przychód netto w Walmart International 100 miliardów USD (Meksyk około 28 mld tak dla uściślenia).
A Walmart International to nie tylko rynki "biedne i rozwijające się" jak kolega ładnie to ujął ale także chociażby U.K.
Nie zrozumiałeś chyba tego, co chciałem powiedzieć. Co może mieć wspólnego moje dośw ekonomiczne z ogólnym bogactwem całej populacji? J. ;p
Niewiele, ale pisanie bzdur o WALMART już nie najlepiej świadczy.
Proponuję zapoznać się z raportem rocznym Walmart za 2010:
przychód netto w Walmart U.S. 258 miliardów USD
przychód netto w Walmart International 100 miliardów USD (Meksyk około 28 mld tak dla uściślenia).
W sumie to niewiele się pomyliłem. Dane, o których mówiłem wziąłem z artykułu przeczytanego jakieś poł roku temu, w którym chodziło o procentowy wzrost przychodu sieci w danym kraju. W tym wypadku wygrał Meksyk przed Brazylią. W dalszym ciągu dowodzi to temu, o czym mówiłem wcześniej - tanie sieci wygrywają w krajach biednych a przegrywają w bogatych. Proste. I nie wystarczy wkleić kilku liczb z raportu rocznego i uznać, że któś pisze bzdury.
Coś wydaje mi się ,że Bartecki 1 wyświadczył niedżwiedzią przysługę nowo otwartej myjni.To jego doświadczenie i wiedza ekonomiczno-marketingowa jest pewnie na poziomie korporacji,ale na poziomie myjni przyniosła więcej szkody,niż pożytku.
Coś wydaje mi się ,że Bartecki 1 wyświadczył niedżwiedzią przysługę nowo otwartej myjni.To jego doświadczenie i wiedza ekonomiczno-marketingowa jest pewnie na poziomie korporacji,ale na poziomie myjni przyniosła więcej szkody,niż pożytku.
Trafna uwaga yoorku! Mam teraz wyrzuty sumienia! Chyba zrezygnuję na jakiś czas z mycia swego auta na ręcznej przy BP i pojadę do nowej myjni...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum