Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
A może żeby zwrócić uwagę na problem to przyblokujemy autostradę prędkością 40 km/h? Na pewno uda się wtedy zwrócić uwagę.
Może wytłumaczę jak to widzę. Na pierwszy raz wybrać dzień taki, aby nie zaszkodzić dostawcom i ludziom pracującym. Sobota lub niedziela. Zebrać ludzi z kilku miast przy A4 i jeździć 40 km/h po autostradzie. Zrobić to medialne i ostrzec, że jeżeli rząd nie zajmie się problemem to akcja powtórzy się podczas euro 2012
JAK ZAWSZE YASIU MASZ DOBRY POMYSŁ! Ale może warto rozszerzyć protest na inne odcinki dróg...nie wszędzie jest autostrada a jakaś newralgiczna obwodnica, rondo, skrzyżowanie zawsze się znajdzie. Dodałbym jeszcze protest przed ORLENEM, LOTOSEM a w Warszawie koniecznie przed KPRM oraz MF.
Podam taki przykład. We FR olej napędowy nadal kosztuje tyle samo czyli ok. 1,3euro, etylina kosztuje 1,4euro. Nam rząd podniósł akcyzę na ON tłumacząc to koniecznością wyrównywania stawki akcyzy do obowiązujących w UE. Przez co ON stał się o wiele droższy od etyliny - stąd pytanie, jak to możliwe, że np. we FR olej jest nadal tańszy od etyliny? Przecież tam już mają maksymalne stawki akcyzy...
Dlaczego się tak dziwicie podwyżkom, szczególnie parapodatków w cenie? Rząd musi zasypywać ciągle powiększającą się dziurę budżetową. Skądś trzeba wziąć miliony na podwyżki dla resortów "siłowych" czy składkę rentową budżetówki. Kierowcy natomiast to łatwy kąsek, bo nie zorganizowany i nieskory do protestów.
Dlaczego się tak dziwicie podwyżkom, szczególnie parapodatków w cenie? Rząd musi zasypywać ciągle powiększającą się dziurę budżetową. Skądś trzeba wziąć miliony na podwyżki dla resortów "siłowych" czy składkę rentową budżetówki. Kierowcy natomiast to łatwy kąsek, bo nie zorganizowany i nieskory do protestów.
Dlatego musimy pokazać że tak nie jest. To już nie jest problem który dotyczy tylko naszego miasta, powiatu czy województwa. Ale problem całego kraju i jest szansa aby duża część kierowców zaczęła się temu sprzeciwiać. I nie mówię tu o siedzeniu na stołku i marudzeniu.
Yasiu a może ustalić dzień który by pasował większej ilości osób. Im nas więcej tym lepiej. Nie ukrywam że nie każdy weekend mam walny a bardzo bym chciał wziąść udział w akcji.
Dlaczego miałbym się zdziwić? To chyba jasne, iż ceny paliwa mają bezpośredni wpływ na koszty transportu. Przy czym wzrost cen jest rozłożony w czasie i dlatego nie ma gwałtownych protestów.
Rząd musiałby zmienić całkowicie podejście do konstruowania budżetu. Zmniejszyć podatki w momencie zaprzestania dotowania branż uprzywilejowanych (szczególnie poprzez system emerytalny). Bez tego niestety drąży kieszenie ogółu obywateli (także tych najbiedniejszych).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum