Dzisiaj w Brzegu, podczas meczu Cukierków Odry z Dudą Tęczą PWSZ Leszno, na trybunach pojawiła się amerykańska koszykarka - Amber Watts (24 lata, 191 cm). Jak się dowiedzieliśmy będzie ona testowana przez brzeskich trenerów, którzy podczas najbliższego weekendu zadecydują o przydatności zawodniczki do drużyny. Jeśli się sprawdzi - zostanie w Brzegu do końca sezonu.
Amber Watts może występować na pozycji silnej skrzydłowej bądź też środkowej. Amerykanka występowała ostatnio (sezon 2005/2006) w Esperance Sportive Pully (szwajcarska ekstraklasa) notując średnio 20.9 punktów, 12.6 zbiórek, 1.0 asysty, 1.5 przechwytu i 1.9 bloku na mecz.
Brzescy działacze przez cały okres transferowy penetrowali rynek w poszukiwaniu wzmocnień na pozycji centra. Amerykańska środkowa okazała się najlepsza spośród wszystkich obserwowanych zawodniczek i to na nią postawili działacze.
- Ponieśliśmy już spore koszty, choćby przylotu do Polski czy tygodniowego zakwaterowania w Brzegu, a wciąż nie możemy być pewni, czy zawodniczka u nas zagra. W tym przypadku nie ma żadnej naszej winy, to jej menedżerowie wprowadzili nas w błąd - denerwuje się trener brzeskich Cukierków Krzysztof Kubiak.
Patrząc na kłopoty działaczy z Brzegu, można śmiało stwierdzić, że nie mają szczęścia do pozyskiwania koszykarek ze Stanów Zjednoczonych. Kiedy w listopadzie czyniono starania, aby w Brzegu zagrała Amerykanka Kimberly Williams, problemy stwarzała Rumuńska Federacja Koszykówki, która nie chciała wydać jej listu, bez którego nie mogła zagrać w lidze polskiej. Teraz do zespołu przymierzana jest kolejna zawodniczka zza oceanu - Amber Watts i znów działacze mają wielkie kłopoty. - Okazało się, że Amber nie wypełniła kontraktu z klubem z ligi szwajcarskiej. Nie zagrała tam w kilku ostatnich meczach, a pieniądze wzięła. W tej sytuacji tamtejsza federacja nie chce wydać nam jej listu czystości - tłumaczy brzeski szkoleniowiec. - Jesteśmy nawet gotowi ponieść te koszty, co później potrącilibyśmy z jej wypłaty, ale należność możemy uregulować tylko w ratach, bo przecież nie mamy pewności, jak zawodniczka będzie się u nas prezentować. Tylko czy zgodzą się na to Szwajcarzy? - zastanawia się Kubiak.
W przypadku pierwszej Amerykanki zamieszanie trwało ponad dwa tygodnie, ale ostatecznie udało się ją pozyskać. Niestety, tym razem działacze nie mają tyle czasu. Z końcem stycznia zamyka się bowiem okno transferowe w Ford Germaz Ekstraklasie. - Jeżeli do środy nie załatwimy formalności, będziemy musieli zrezygnować. Szkoda, bo nie dość, że stracimy dobrą zawodniczkę, to jeszcze pieniądze, które już wydaliśmy - komentuje Kubiak. - Z tego, co wiem, rozmawiała już z prezesem byłego klubu i zobowiązała się uregulować należności, jestem więc dobrej myśli i mam nadzieję, że uda nam się dogadać - dodaje z optymizmem trener. - Wysłaliśmy pismo do Szwajcarii, ale na razie nie mamy jeszcze odpowiedzi. Zawodniczka rozmawiała także ze swoją menedżerką nt. zapłaty, ale niestety nic konkretnego jeszcze nie wiemy. Mam zapewnienie pana Wiesława Zycha [prezesa Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet - przyp. red.], że jeżeli do środy uda nam się załatwić list czystości, nie będzie problemów z zatwierdzeniem zawodniczki do gry - dodaje kierownik Cukierków Bolesław Garnczarczyk. Na razie Amerykanka wraz z pozostałymi koszykarkami przygotowuje się do niedzielnego spotkania z SMS-em Łomianki. Czy w nim zagra? Okaże się najprawdopodobniej już dziś.
Amerykańska środkowa Amber Watts (24 lata, 191 cm) została dziś uprawniona do gry w zespole Cukierków Odry Brzeg. Do klubu wpłynęła informacja o przyznaniu licencji dla zawoniczki.
Ta wiadomość ucieszyła brzeskich działaczy, trenera oraz kibiców. Zespół jest na fali wznoszącej a dodatkowe wzmocnienie pod koszem będzie niezwykle silnym atutem.
Informacja o przyznaniu licencji dla Amber Watts oznacza, że nowa zawodniczka pojawi się już oficjalnie w składzie Odry na najbliższy mecz z drużyną Arcusa SMS PZKosz Łomianki, który odbędzie się w najbliższą niedzielę w Brzegu.
W takim razie szykuje się niezły pogrom z Łomiankami !!! Już się nie mogę doczekać niedzieli !!!
Mam nadzieje, że Amber szybko zaklimatyzuje się w klubie i będzie dawać niezły pokaz z Kimberly !!!
2007-01-31, ostatnia aktualizacja 2007-01-31 19:31
W ostatniej chwili działaczom brzeskich Cukierków udało się zatwierdzić do gry Amerykankę Amber Watts. W środę przed południem koszykarka została oficjalnie zatwierdzona do zespołu, o północy zamknęło się okno transferowe
24-letnia środkowa w przeszłości występowała m.in. w ligach w Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, a ostatnio w Korei, gdzie sezon zakończył się w grudniu. W tej sytuacji koszykarka zdecydowała się powrócić do Europy, od tygodnia przebywa i trenuje w Brzegu, a mimo sporych komplikacji, wczoraj została oficjalnie zawodniczką Cukierków. - Amber nie wypełniła kontraktu ze swoją szwajcarską drużyną, w tej sytuacji tamtejsza federacja nie chciała wydać jej listu czystości - tłumaczy kierownik Cukierków Bolesław Garnczarczyk. - Zawodniczka nie miała takich pieniędzy, więc zdecydowaliśmy się zaryzykować i jej pożyczyć, aby pokryła zobowiązania. Kwota 2,5 tys. dolarów została we wtorek wpłacona do federacji szwajcarskiej. Ponieważ brzeski klub także nie miał pieniędzy, sam musiałem jej pożyczyć. Kwota ta zostanie odebrana z jej z kontraktu, mam nadzieję, że zawodniczka swą grą udowodni, że całe te starania były jej warte - dodaje Kubiak.
Watts jest drugą, po rozgrywającej Kimberly Williams, Amerykanką, która dołączyła w tym sezonie do brzeskiego zespołu. Ma 192 cm wzrostu i ma być wzmocnieniem pod koszem. - Nie jest to może wielka gwiazda, ale potrzebowaliśmy kogoś na pozycji centra. Zawodniczka dysponuje świetną zbiórką i jest niezła rzutowo, trochę słabiej prezentuje się na razie w obronie, ale myślę, że w tym elemencie szybko dojdzie do lepszej dyspozycji - przewiduje trener Krzysztof Kubiak. Watts zadebiutuje w nowych barwach już najprawdopodobniej w niedzielnym spotkaniu z SMS-em Łomianki. Choć przeciwniczki są autsajderkami Ford Germaz Ekstraklasy - mają na koncie komplet 17 porażek - to pojedynek będzie ważny z innego powodu. - To ma być mocniejszy sparing przed kluczowym dla nas spotkaniem za tydzień z AZS-em Jelenia Góra. Z Łomiankami nie będziemy śrubować wyniku, a raczej dam pograć wszystkim zawodniczkom. Nie przewiduję innych wyników jak dwa zwycięstwa - zapewnia szkoleniowiec.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum