Jak w tytule: dlaczego upadła mleczarnia? Wiadomo co się teraz dzieje na jej terenie. Teren sprzedał syndyk i wyburza wszystkie zabudowania pod inwestycje. Takie prawidła rynku. Pytanie kto doprowadził do zamknięcia zakładu, który chyba 2 czy 3 lata wstecz został gruntownie zmodernizowany? Co się stało z zakładem w Lewinie Brzeskim? Gdzie były zakładowa "Solidarność"?
PS. Prośba o pisanie o przyczynach upadku, a nie kolejną dyskusję o marketach, Burmistrzu czy innych zastępczych tematach.
W latach 80 i miała zrobić sieczkę we łbach ludzi przyczyniając się do zakłamania sytuacji, zmydlenia oczu i przejęcia władzy. Wtedy niby służyła robotnikom w walce o prawa, teraz na pewno nikomu nie służy, bo "robol" jest wrogiem każdego systemu - tego obecnego także i zawsze będzie pałowany jak będzie walczył o swoje...
lucifer napisał/a:
PS. Prośba o pisanie o przyczynach upadku, a nie kolejną dyskusję o marketach, Burmistrzu czy innych zastępczych tematach.
Ale to nie są tematy zastępcze. Zrozum, że gospodarka i decyzje w niej podejmowane są ściśle związane z polityką. Chcieliśmy bardzo "demokracji" za tamtego ustroju. Ameryka i Europa powiedziała "no to wspaniale, ale będziecie musieli..." i teraz mamy to, co musieliśmy wykonać dodatkowo. Wszystkie produkty w Polsce produje 10 globalnych firm - wszystkie nie nasze. Niemieckie firmy pokupowały co chciały w Polsce i przejęły co chciały. I to bez czołgów, wojen, itp. Za te zasługi zawsze co któryś z politykierów dostawał fuchę w Brukseli - patrz Lewandowski, Buzek, a teraz prawdopodobnie Tusk. Oni na piedestały, a gospodarka ruina. A potem Ty i ja i inni musimy mieć podwyżki, opłaty, bilety, abonamenty i co rusz nowe podatki, aby to państwo jako tako żyło. Bogacze nie płacą żadnych podatków (migają się jak tylko mogą), kapitał zagraniczny ma cały czas ulgi (żeby tylko zechciał coś kupić w przenajświętszej RP), to szaraki za wszystkich płacą.
Mleczarnia podzieliła los wszystkich innych zakładów. Nie ważne, że po remoncie, nie ważne, że mogła zarabiać. Jest nacisk na wyprzedaż majątku w Polsce. Co będzie kiedy już nic nie będzie na sprzedaż i nie będzie wpływów do budżetów? Nie wiem, chyba ktoś ogłosi bankructwo tego kraju.
W 20 lat pozbyliśmy się wszystkiego na własne życzenie. Wszystko jest przejęte przez zachodnie firmy. Nie trzeba wojen teraz aby kogoś rozwalić gospodarczo. I teraz pytanie: czym obecni politycy różnią się od szlachty, która doprowadziła do rozbiorów Polski? Ja wiem, że niczym.
Ostatnio zmieniony przez Raynor 2012-09-14, 07:35, w całości zmieniany 1 raz
I teraz pytanie: czym obecni politycy różnią się od szlachty, która doprowadziła do rozbiorów Polski? Ja wiem, że niczym.
Pozwolę sobie jednak nieco "zboczyć". Ten sposób myślenia jest żywcem wyjęty z bolszewicko-peerelowskiej propagandy. Szlachta, to tamtejsza klasa średnia, tak jakby. Do upadku raczej doprowadziła Rzeczpospolitą nie rzeczpospolita szlachecka, a oligarchia MAGNACKA, w którą się demokracja szlachecka przerodziła. Teraz mamy to samo. Sama szlachta, jak to szlachta, bidniejsza, zamożniejsza, ale za dużego wpływu na działania magnaterii nie miała. Była takim ja my mięsem wyborczym, do wyniesienia magnata na przykład na króla czy też inne stanowisko.
Więc zamiast nazwisk współczesnych szlachciurów, "wywiezionych" do Brukseli, poszukaj łaskawie nazwisk magnatów, którzy Polskę sprzedali.
Co do mleczarni. Należy pamiętać, że sama mleczarnia dawała też zatrudnienie dla okolicznych rolników, bodajże w Brzezinie upadła wielka hodowla krów. Komu to przeszkadzało? Kefirek z naszej Mleczarni był najlepszy na świecie...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2012-09-14, 08:27, w całości zmieniany 2 razy
I teraz pytanie: czym obecni politycy różnią się od szlachty, która doprowadziła do rozbiorów Polski? Ja wiem, że niczym.
Pozwolę sobie jednak nieco "zboczyć". Ten sposób myślenia jest żywcem wyjęty z bolszewicko-peerelowskiej propagandy.
Proszę Cię! Nie wciskajcie co rusz tych określeń, bo często przesadzacie. Naprawdę.
Franco Zarrazzo napisał/a:
Szlachta, to tamtejsza klasa średnia, tak jakby. Do upadku raczej doprowadziła Rzeczpospolitą nie rzeczpospolita szlachecka, a oligarchia MAGNACKA, w którą się demokracja szlachecka przerodziła. Teraz mamy to samo. Sama szlachta, jak to szlachta, bidniejsza, zamożniejsza, ale za dużego wpływu na działania magnaterii nie miała. Była takim ja my mięsem wyborczym, do wyniesienia magnata na przykład na króla czy też inne stanowisko.
Więc zamiast nazwisk współczesnych szlachciurów, "wywiezionych" do Brukseli, poszukaj łaskawie nazwisk magnatów, którzy Polskę sprzedali.
Co do mleczarni. Należy pamiętać, że sama mleczarnia dawałą też zatrudnienie dla okolicznych rolników, bodajże w Brzezinie upadła wielka hodowla krów. Komu to przeszkadzało? Kefirek z naszej Mleczarni był najlepszy na świecie...
Zwał jak zwał. Według mnie każdy w tamtym okresie przyczynił się do zniknięcia Polski z map. Działania na szkodę kraju, działania chaotyczne, działania robione na złość komuś innemu, ugrywanie swoich interesów - sytuacja żywcem wyjęta z obecnych czasów.
Tu nie chodzi czy to szlachta czy magnateria, czy ktoś więcej czy mniej. Po prostu szlag trafia już normalnych ludzi jak widzą co się dzieje w tym kraju. A niektórzy dalej zapatrzeni w te partie polityczne, nawzajem się obrzucają błotem, walczą za nie, strasznie dyskutują. A sytucja jest prosta: każda partia polityczna dba tylko o swoje koryto nie patrząc na Polskę, obywateli i dobro narodowe. Smutne, ale prawdziwe.
Jak ktoś ma taką starą encyklopedię PWN z lat 80 lub wczesnych 90, niech sobie poczyta o Brzegu. Tak, tak, jest tam nawet zdjęcie i opis. Wypisane są przedsiębiorstwa i fabryki, ich udział w skali kraju i dumne zdanie - miasto przemysłowe. Dzisiaj dziura zabita deskami z plajtującymi sklepami i młodzieżą, która po studiach w ościennych miastach już tu nie wraca...
Proszę Cię! Nie wciskajcie co rusz tych określeń, bo często przesadzacie. Naprawdę.
Ja też proszę - uważam, że aby zrozumieć to co się dzieje i znaleźć analogie z czasami przedrozbiorowymi, należy co rusz przypominać, że ciążą na nas stereotypy ukształtowane właśnie przez bolszewicką propagandę. Historycy uważają, że:
Cytat:
Oligarchia magnacka – termin używany przez polskich historyków na określenie etapu w dziejach ustroju I Rzeczypospolitej przypadającego na lata 1660–1763, kiedy to w ramach formalnie funkcjonującej demokracji szlacheckiej faktyczną dominację w państwie uzyskało kilka rodów magnackich lub grupa magnatów dominujących w życiu politycznym państwa.
Opierali oni swą potęgę na olbrzymich dobrach ziemskich, rządy w państwie natomiast realizowali pośrednio przez posłów na sejm walny i bezpośrednio jako senatorzy. Utrzymywali liczne prywatne wojska, służące do obrony ich osobistych interesów i często będące narzędziem nacisku na króla.
I czas wrócić do tematu i nie nadwyrężać cierpliwości założyciela wątku .
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2012-09-14, 09:02, w całości zmieniany 1 raz
Mnie najbardziej boli serce, że to nie była ruina, tylko w znakomitym stanie budynki,a zostaną zrównane z ziemią! Czy syndyk nie mógł spróbować rozesłać ofert przetargu do wiodących firm mleczarskich na rynku?
Mleczarnia podzieliła los wszystkich innych zakładów. Nie ważne, że po remoncie, nie ważne, że mogła zarabiać. Jest nacisk na wyprzedaż majątku w Polsce. Co będzie kiedy już nic nie będzie na sprzedaż i nie będzie wpływów do budżetów? Nie wiem, chyba ktoś ogłosi bankructwo tego kraju.
Konkrety! Tu trzeba wskazać konkretnie kto zawinił i kto kierował tym upadkiem. Tak to już jest ze na górze zawsze znajdzie się osoba lub kilka, które wszystkim sterują. Nie ma tu miejsca na mitologię, zwalanie wszystkiego na przemiany, bolszewików itd. Za upadkiem Mleczarni pewnie stali konkretni ludzie? Myle się?
Bajabajka napisał/a:
Czy syndyk nie mógł spróbować rozesłać ofert przetargu do wiodących firm mleczarskich na rynku?
Bardzo dobre pytanie. Kim był (jest?) syndyk i co właściwie robił poza sprzedaniem terenu pod inwestycję nie związaną z produkcją?
Na początek może prostszy pytanie: jaka była struktura właścicielska? Jeżeli mamy spółdzielnie, kto ją tworzył?
Drugie: jakie struktury związkowe działały (?) w Mleczarni? Może kierownictwo?
Uważam,że panowie przesadzają w swych opiniach szukając winnych poza Spółdzielnią.Proszę zwrócić uwagę iż mleczarnia w Grodkowie funkcjonuje dalej ponieważ połączyła się z dużą Spóldzielnią w Kole. Dlatego należy spytać byłych czolonków rady nadzorczej i zarządu naszej spółdzielni dlaczego chcieli sami konkurować na tak trudnym rynku?
Franco Twoja ukierunkowana na zwalczanie bolszewików nowomowa przestaje byc zrozumiała. Nie mogę pojąć zwiazku stereotypów ukształtowanych przez bolszewicką propagandę z różnymi sposobami nabywania za bezcen tego, co następcy bolszewików wybudowali, a co szumnie nazwano prywatyzacją. Te dwie formy działalności dzieli około 70 lat. Może trochę jaśniej, jakoś przestaję współczesną "młodzież" rozumieć.
Ktos dooobrze zarobil na tym upadku i prokuratura powinna sie temu przyjrzec. Zreszta, podobna sytuacja miala miejsce w Lewinie Brzeskim, tam tez mleczarnia upadla, a teren po niej wraz z mieszkaniami zostal sprzedany za grosze..
Dlaczego brzeska mleczarnia nie mogła konkurować lokalnie z innymi? Zawsze mogła, przecież produkcja była opłacalna i sprzedaż duża. Nie wspominam o jakości, której brakuje molochom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum