Szkoda. Czy naprawdę nikt nie zna przyczyn upadku tego zakładu? Widocznie każdy lubi pobiadolić nad tym co powstanie w tym miejscu. Który to już będzie market i jakie to złe dla naszego miasta. Tylko nikt nie zastanawia się nad tym co zrobić, żeby więcej takich przypadków nie było.
Może pokazanie przyczyn upadku świeżo wyremontowanego zakładu (gdzie i co robiła dyrekcja, spółdzielcy czy związkowcy) oraz działań (?) syndyka pokazałoby jak takich sytuacji uniknąć.
Ja słyszałem, ZAZNACZAM SŁYSZAŁEM TYLKO - NIE WIEM CZY TO PRAWDA CZY NIE, wersję taką, że w radzie nadzorczej siedziała jakaś pani, która dostarczała duże ilości mleka do mleczarni od wielu lat. W tym roku, w którym był remont, ponoć jej mleko nie spełniło jakości przy badaniu i po prostu nie przyjęto jej mleka. Owa pani strasznie się zdenerwowała na prezesa (ponoć miała zawsze jakies "ale" do niego) i przewałkowała z pozostałymi akcjonariuszami zmianę tego prezesa - tego, za którego były te remonty i zakład funkcjonował. Mleczarnia dostała nowego prezesa i powoli zaczęła umierać. Ostatnim przystankiem jest stan obecny.
Taką wersję słyszałem. Czy jest prawdziwa, to nie wiem, ale słyszałem od ludzi mających coś wspólnego z niedawną mleczarnią.
Ja natomiast słyszałem, że żeby wydać jak najwięcej pieniędzy (doprowadzić do upadłości) to nawet teczki z aktami obszywano skórą robiono też inne zbyteczne rzeczy, by brakło pieniędzy.
Nie wiem na ile reprezentuje to stanowisko Zakładowej "Solidarności" oraz jaką wartość ma zamieszczona tam informacja. Do zweryfikowania.
Cytat:
Jak podaje Nowa Trybuna Opolska O.S.M. Brzeg zbankrutowała. Firma nie wytrzymała konkurencji na regionalnym rynku nabiału, ale również nie poradziła sobie z przekształceniami związanymi z unijnymi standardami. Produkcja przetworów serowych i mleka stanęła jeszcze w listopadzie.
Zobowiązania spółdzielni wobec wierzycieli wynoszą ponad 5 mln zł.
Paweł Miłek – syndyk masy upadłościowej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Brzegu. – zwolnił wszystkich zatrudnionych 43 pracowników.
Skierował wnioski do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych o pieniądze na wszystkie świadczenia związane z wypowiedzeniami dla pracowników. Pieniądze przeznaczone zostaną na odprawy pracownicze itp…
Ciekawe jakie działania podjęła Zakładowa "Solidarność"? Czy przypadkiem nie jest skuteczna tylko w organizowaniu marszów?
Druga rzecz: Czyżby cała praca syndyk sprowadzała się do zwolnienia wszystkich i sprzedaży terenu? Nie można było tak jak robi syndyk Spółdzielni Inwalidów. Zdaje się że w likwidacji od nastu lat a ludzie jakąś pracę mają i interes się kręci.
Dziesiec temu pracowalem w naszej mleczarni, czy sobie radziła? Było cieżko, ale bylo do przodu. BYły plany remontów po wejsciu Polski do UE (czy wyremontowano to nie wiem wyjechalem).
Teraz mieszkam za granica w miescie, ktore ma podobna liczbe ludnosci jak w Brzegu, jest tu także mleczarnia, taka malutka jak u nas i radzi sobie. Ludzie zamawiaja sobie mleczko do domku (codziennie taki samochodzik na prad przywozi pod drzwi w szklanej butelce..), poprostu inne realia inne podatki.
robi syndyk Spółdzielni Inwalidów. Zdaje się że w likwidacji od nastu lat a ludzie jakąś pracę mają i interes się kręci
Niestety ostatnio coś przestał się kręcić . Sorki za offa. Ale przykład jak najbardziej dobry - przez wiele lat Snia była w stanie likwidacji (warto sprawdzić, kto do tego stanu doprowadził :D:D). i jakoś się kręciło.
Miała upaść aby kolejny raz sprzedano (!)ziemie za grosze pod budowe marketu a za kilka lat okaze się własnością zagranicznego biznesmena który postawi sobie dom na tym gruncie
Ostatnio zmieniony przez LeBe 2012-10-06, 03:58, w całości zmieniany 1 raz
Alternatywy? ALTERNATYW. Mogło ich być więcej, i zresztą było. Ale o tym raczej jeszcze nie teraz.
Kuriozum stanowi fakt, że mijający rok został ogłoszony Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. I to kilka lat temu:
Cytat:
18 grudnia 2009 roku Zgromadzenie Ogólne NZ na mocy rezolucji A/RES/64/136 ogłosiło rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. Zgromadzenie Ogólne zachęca wszystkie państwa członkowskie ONZ, system NZ oraz podmioty krajowe, aby w ramach obchodów Roku promowały spółdzielczość oraz podnosiły świadomość o jej wpływie na rozwój społeczno-gospodarczy, redukcję ubóstwa, tworzenie nowych miejsc pracy i integrację społeczną.
Uwielbiam teorię spisków, ale jako wieśniak wiem, że głównym powodem problemów brzeskiej mleczarni był brak mleka. Od kilkunastu lat lokalny rynek drobnych producentów przejety został przez Zotta . System zlewni w każdej wsi przestał istnieć jakieś 20 lat temu, a zlewni w Pawlowie została zamknięta w pierwszej połowie lat 80.
Mleczarni już nie ma i co dalej....? Zaczniemy przynośić pokornie w zębach gotówkę właścicielowi supermaketu?
Marzy mi się dzień, w którym rozpoczną się masowe protesty przeciwko owym molochom. Nawet nie muszą to być huczne protesty, wystarczy tylko brak klientów i supermarket sam znika.
Każde normalne państwo, dba najpierw o własną gospodarkę, a co zbywa przekazuje obcemu kapitałowi. U nas niestety jest na odwrót, a szkoda bo większość, gdyby tylko chciała mogłaby temu zaradzić.
Ostatnio w nowo otwartym supermarkecie w Brzegu stworzono aż 20 miejsc pracy i wyobraż sobie, że podań o pracę do tego marketu było ponad 200, w tym wielu osób z wyższym wykształceniem.
Czy nadal uważasz, że taki supermarket jest remedium na rosnące bezrobocie? Skoro tak, to teraz ja Tobie pogratuluję myślenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum