Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2013-02-10, 17:58 Polo Market - wyzysk po Polsku
Historia rodem z Chin, jednak z brzeskimi korzeniami. Brzeg jak wiadomo jest miastem supermarketów i stacji paliw, jest też niestety miastem gdzie więcej jest bezrobotnych (w wieku produkcyjnym) niżeli pracujących. Jak więc markety się utrzymują?
Prosty przykład, Polo Market. Niskie ceny i dość dobra jakość towarów. Gdzie tu więc haczyk?
Oszczędza się głównie na pracownikach, którzy za najniższą krajową (tak to prawda) pracują niczym Chińczycy za miskę ryżu. Skąd takie porównanie?
W Polsce praca za minimalną krajową stała się normą (chodź statystyki mówią o tym, że średnio zarabiamy niemal 3 krotność minimalnej). Minimalne krajowe płacą głównie takie sieci jak Polo Market (na opis reszty przyjdzie czas). Zaraz będzie pytanie, skoro tak jest to dlaczego człowieku narzekasz?
Minimalna krajowa jest niestety tam tylko na papierze. Pracownicy zmuszani są do pracowania po godzinach (często nocnych) nie otrzymując za to ani dni wolnych, ani też wypłaty nadgodzin. W zamian dostają wypełnione już listy godzinowe do podpisania. Na liście tej brakuje jednak godzin czy całych dni, w których pracownicy pracują nadliczbowo. Ważne, żeby na papierach grało (żadnych podstaw dla Państwowej Inspekcji Pracy).
Braki personalne widać również na kasach, pracownice po wielu godzinach w pracy czasami bez dnia wolnego, są po prostu przemęczone w dodatku jest ich za mało. Dodatkowo klienci czekający w długich kolejkach odbijają swe frustracje właśnie na nich. Pracownice nie mają jak odejść od kasy (do toalety), bo nie ma ich kto zastąpić (a klienci na to nie pozwolą). Zmuszane są do sprzedaży towarów nikomu nie potrzebnych (tzw. sprzedaż aktywna), a gdy nie „wcisną” klientom odpowiedniej ilości niepotrzebnego im cukru waniliowego (co jakiś czas zmieniają towar aktywny) to zostają karcone przez kierownictwo. Gdy się postawią, że nie mają czasu tłumaczenia ludziom by kupili rzecz im niepotrzebną (kolejki zdenerwowanych klientów) to dostają pod nos wypowiedzenie za porozumieniem stron (w innym wypadku i tak znajdą haka by zwolnić dyscyplinarnie).
Dlaczego się więc na to godzą?
Część z nich sama rezygnuje, jednak część z nich boi się o to, że w tym mieście nie znajdą innej pracy. W Brzegu ciężko jest o pracę, a już szczególnie ciężko o pracę dla kobiet. Może poruszy to urzędników (którzy narzekają jedynie na to, że dostali zbyt mało premii od premii za trzynastą wypłatę). Część dziewczyn po prostu musi pracować w takich warunkach, bo nikt im nie zapewni, że dostaną inną pracę, mają dzieci do wykarmienia, mają mieszkania, które trzeba opłacić. Często jednak żałują, że za cenę często własnego zdrowia czy czasu dla rodziny tyrają za najniższą krajową, zamiast stać z wyciągniętymi rękoma o zapomogę.
Jak Polo Market łamie prawo pracy?
- Zmuszanie do pracy w godzinach nadliczbowych
- Nie rozliczanie się za godziny nadliczbowe (finansowo lub dniami wolnymi)
- Zmuszanie do podpisywania fikcyjnych list godzinowych
- Wywieranie ciągłej presji psychicznej, albo zrobisz tak jak Ci mówimy, albo Cię zwolnimy.
No cóż trzeba używać dostępnych środków. Właściwie wszystkie telefony są już wyposażone w kamerkę i możliwość nagrywania
Co do Polo Marketu, muszę powiedzieć że mocno się na nim zawiodłem. Nie z racji samego istnienia ale właśnie obsługi. Może i przyczyny są takie jak podajeBrzeski Chuck.
Często otwarta jest tylko kasa przy alkoholach. Strasznie wolno idzie kasowanie produktów. Stoiska mięsne może natomiast doprowadzić do rozstroju nawet najbardziej cierpliwego. Czyżby "POLSKI" Polo Market tak chciał zadebiutować w Brzegu?
z takimi info uderzaj do PIP ...dzwonisz anonimowo,robią kontrolę ,przesłuchuja pracowników a PIP nie musi powiedzież ,że zjawił się na skargę tylko ,że rutynowa kontrola...zbieraj dowody zdjęcia,może filmy.,może coś jeszcze że sprzedażą kombinują to wtedy można zawiadomić PIH .....mała boruta a może wielu ludziom ułatwić pracę tzn.mimo,że bedą mieli najniższą krajową to beda zadowoleni ,bedzie chciało im się iść do pracy.......
Takie traktowanie pracowników to już chyba staje się normą w Brzegu.
Wszystko dlatego, że jest bardzo wysokie bezrobocie i zawsze znajdą następnych niewolników.
To już nie tylko w marketach tak traktuje się ludzi, ale również w wielu innych firmach, tych rodzimych też.
W markecie ma się przynajmniej jakąkolwiek umowę a firmie budowlanej często żadnej.
Najpierw jest obiecywanie przez wiele dni, że już jutro będzie umowa. Potem nie ma umowy i wypłaty. A kiedy pracownik chce walczyć z takim pracodawcą, to tamten twierdzi, że to była forma zatrudnienia o dzieło, czyli nie podlega pod kontrolę PIP i sąd pracy.
Jak pracownik chce walczyć z takim pracodawcą, to musi założyć sprawę w sądzie cywilnym, mało kto się na to decyduje.
z takimi info uderzaj do PIP ...dzwonisz anonimowo,robią kontrolę ,przesłuchuja pracowników a PIP nie musi powiedzież ,że zjawił się na skargę tylko ,że rutynowa kontrola..
Dwie uwagi, od końca:
1. PIP nigdy nie przeprowadza rutynowych kontroli. Nigdy. Tylko i wyłącznie na czyjś wniosek/skargę. Pracodawca oczywiście zostanie wcześniej poinformowany, kiedy ta kontrola nastąpi.
2. Anonimowe skargi trafiają od razu do kosza, więc w ogóle zapomnij. Wyjątek to zagrożenie życia lub zdrowia, nic poza tym. Twoje imię, nazwisko, adres musi znaleźć się w papierach. Urzędnik jest oczywiście obowiązany zachować tajemnicę od kogo pochodzi zgłoszenie, ale... jak z tym bywa i przez czyje łapy taki wniosek przejdzie to już sobie dośpiewaj
Ostatnio zmieniony przez Emill 2013-02-10, 21:38, w całości zmieniany 2 razy
Jeśli chcecie coś zmienić to zapraszam na wybory a jak dalej cos nie pasuje to wyjdźmy na ulice i pokażmy tak jak nasi rodzice/dziadkowie za komuną
Oj człowieku, człowieku... Że tak spytam: co Ci dają wybory? Zastanów się tak poważnie, dłuższą chwilę i odpowiedz mi: na kogo my - naród - mamy głosować, skoro te same gęby są w Sejmie od 1989 roku? Zmieniają się tylko nazwy partii, kolory, szefowie klubów i koalicje. Prawica? Lewica? A może jakieś wynalazki? Wszyscy oni rozkradli tą Polskę, wszyscy oni puścili z torbami wszystkie duże zakłady, wszyscy oni wpuścili za darmo zachodnie korporacje dając im ulgi na 50 lat do przodu i możliwości gnojenia nas - pracowników, wszyscy oni za te "zasługi" dostali nagrody a to od UE, czy też banku światowego aż po inne korporacje. Patriotyzm? Tak, przed wyborami każdy z nich to patriota. Krzywda ludzka, świadomość najniższej krajowej? Tak, widzą to nagle przez wyborami. A po wyborach jak zwykle...
Jak myślisz, dlaczego tak rosną podatki, VAT i inne obciążenia w takim tempie? Dlaczego jest taka akcja z fotoradarami (tylko nie wyjeżdżać mi z bezpieczeństwem bo parsknę ze śmiechu)? Dlaczego wymyśla się co rusz nowe opłaty lub podatki? Bo jesteśmy bankrutem tylko jeszcze nikt nie ma odwagi tego powiedzieć na głos!
Ostatnio zmieniony przez Raynor 2013-02-10, 21:55, w całości zmieniany 1 raz
Brzeski Chuck, a skąd Ty czerpiesz takie informacje? Przecież każdy sam decyduje o tym, czy chcą pracować w konkretnym miejscu, czy nie. Przecież ich nikt do tego nie zmusza. To, że są przemęczeni to może wynikać z innych rzeczy. Czy Tobie się nie zdarzyło przyjść do pracy przemęczonym? Jakby się wypowiadali pracownicy to mógłbym z tym podyskutować, a tak to szkoda temat zaczynać. Taka nasza przywara narodowa, że tylko narzekamy… i lubimy sie wypowiadać za innych
Tak się złożyło, że przez przypadek byłam świadkiem rozmowy pracowników, kiedy to jeden mówił, że jest w pracy już 18 godzin.
Oczywiście zawsze można zwolnić się, ale jak wytłumaczyć dzieciom w domu, że znów na obiad będzie tylko chleb z margaryną ?
Brzeski Chuck, a skąd Ty czerpiesz takie informacje? Przecież każdy sam decyduje o tym, czy chcą pracować w konkretnym miejscu, czy nie. Przecież ich nikt do tego nie zmusza. To, że są przemęczeni to może wynikać z innych rzeczy. Czy Tobie się nie zdarzyło przyjść do pracy przemęczonym? Jakby się wypowiadali pracownicy to mógłbym z tym podyskutować, a tak to szkoda temat zaczynać. Taka nasza przywara narodowa, że tylko narzekamy… i lubimy sie wypowiadać za innych
Brzeski Chuck wyjaśnił swoją myśl bardzo dokładnie ''Część z nich sama rezygnuje, jednak część z nich boi się o to, że w tym mieście nie znajdą innej pracy'' ''Część dziewczyn po prostu musi pracować w takich warunkach, bo nikt im nie zapewni, że dostaną inną pracę, mają dzieci do wykarmienia, mają mieszkania, które trzeba opłacić. Często jednak żałują, że za cenę często własnego zdrowia czy czasu dla rodziny tyrają za najniższą krajową, zamiast stać z wyciągniętymi rękoma o zapomogę. '' - więc twoja odpowiedź że nikt ich nie zmusza traci sens.... życie ich zmusza!
Może sam jest pracownikiem, albo np. żona tam pracuje....wystarczy pomyśleć. Wiadomo że nikt się na forum nie przyzna że tam pracuje bo czyta to wiele osób i nie chce sobie zaszkodzić.
Michał., nie mogę się ujawnić ani też powiedzieć skąd mam informacje. Kiedyś tak samo było w Biedronkach, jednak program TV załatwił sprawę i teraz pracownicy mają lepsze warunki.
Będę walczył z tym wyzyskiem i uwierz mi, to pomału staje się normą, w ten sposób tworzy się podział na biednych i bogatych. Zanika niestety klasa średnia. Informacje z Polo Marketu są prawdziwe w 100%, jednak PIP tu nie pomoże, im trzeba dać wszystko na tacy podpisując się imieniem i nazwiskiem a i tak muszą zapowiedzieć kontrolę.
Państwo nie robi nic by przeciwdziałać takim sytuacjom w dużych sieciach, po prostu jest to dla niektórych kura znosząca złote jaja.
Do klientów marketu prośba o cierpliwość, zrozumcie sytuację personelu.
Może ktoś ma pomysł jak sprawę nagłośnić, może jakiś hepening?
Temat przykry i można jedynie współczuć ludziom, którzy w wyniku braku możliwości podejmują się pracy w takich warunkach. Natomiast winą za taki stan rzeczy można obarczyć właśnie nas choć podchodzi już to pod paradoks bo w gruncie rzeczy warto robić cokolwiek, aby wpadło kilka groszy na życie. Gdyby ludzie nie zatrudniali się w "obozach pracy" i szanowali własne zdrowie, czas, godność to byłoby naprawdę niewiele takich sytuacji. Pracodawcy poszliby po rozum do głowy i może w końcu zaczęliby oferować godziwe wynagrodzenie - ową myśl można jedynie pozostawić w sferze marzeń .
Prawdą również jest że Państwo sprzyja złodziejstwu, wyzyskowi i oszustom bo inaczej nie dochodziłoby do nagminnego łamania praw pracownika. Filar firmy zamiast myśleć nad tym jak sprawić, aby pracownicy byli wydajniejsi, premiować ich za dobrą pracę myślą nad tym jak oszukać skarb państwa i płacić mniej podatków. Taką mamy rzeczywistość. Ile to się słyszy, że nasz znajomy zarabia najniższą krajową a drugie tyle dostaje w kopercie od szefa? Ile firm padło imając się podwykonastwa na dużych inwestycjach? Ten kraj jest chory i póki prawo się nie zmieni to nie mamy co liczyć na poprawę warunków pracy i wyższe wynagrodzenie dla klasy robotniczej . Smutna, szara rzeczywistość. Dodam jeszcze, że trzymam kciuki za wszelkie inicjatywy, które walczą z wyzyskiem i z nieludzkim traktowaniem pracowników. Wymagasz to płać godziwe pieniądze za pracę dziadu!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
.
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
