Wysłany: 2006-09-30, 09:49 Dyscyplina prawie sportowa związana z Brzegiem
Rzut komórką, skoki żab, plucie na odległość, czy rzut beretem to specjalności zarezerwowane dla innych miast. A co my możemy robić? Co może być naszą specjalnością? Musi to być coś do czego główny przedmiot da się ujednolicić lub znormalizować. W pewnym miejscu Yasiu wspomniał, że może to być toczenie opony, tylko trzeba dokładnie określić jakiej i przedstawić jakiś regulamin. A może jedzenie cukierków „Krówka”, lub innych produktów Odry na czas. Małże jedzą, to dlaczego nie „Krówki”.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2006-09-30, 09:52, w całości zmieniany 2 razy
Roztropek, Z tymi oponami to tak palnąłem, faktycznie można by zrobić naszą regionalną konkurencję więc jedzenie krówek lub chałwy było by chyba także reklamą. Pomagało by w rozwoju ODRY ( oczywiście jak by się przyjęło )
może jedzenie cukierków „Krówka”, lub innych produktów Odry na czas
yasiu napisał/a:
więc jedzenie krówek lub chałwy było by chyba także reklamą
pracowałam w Odrze jeszcze niedawno i myślę, że ten pomysł mógłby im się spodobać, wystarczy wystosować jakiś choćby e-mail do marketingu i dogadywać szczegóły potem
A może jedzenie cukierków „Krówka”, lub innych produktów Odry na czas
yasiu napisał/a:
Pomagało by w rozwoju ODRY
..ale osłabiałoby "morale" jamy ustnej .. no ale pomysł dobry..tylko pozostaje pytanie, jest dyscyplina prawie sportowa - specjalność Brzegu i co dalej.. ?
I koszt niewielki, bo chyba nikt więcej jak pół kilograma chałwy nie zje. Nie da się. A co dalej? Odrę trzeba zainteresować. Jakiś dzień w roku ustalić, aby nie było w tym czasie niczego ciekawszego. Chyba jak zwykle jakiś komitet organizacyjny powołać. Próbę zrobić na początek na mieszkańcach, a potem w szerszym gronie.
Może jeszcze coś innego komuś przyjdzie do głowy.
Jakiś dzień w roku ustalić, aby nie było w tym czasie niczego ciekawszego
Wydaje mi się, że bezpieczniej byłoby podpiąć taką impreze pod jakąs większę impreze, dajmy na to rocznice Odry (tylko nie jestem pewien czy jest takowa organizowana, a jak nie to zawsze może być ) ...albo pod jakieś dni Brzegu..czy cóś....
O ile chałwa jest specjalności Odry to jedznie Krówek-ciągotek było by widowiskowe Zwłaszcza, że zwycięsca nie mógłby nic powiedzieć
Ale pomysł fajny! Do przedyskutowania.
Miałam okazję porozmawiać z koleżanką z marketingu Odry i wstępnie wspomniałam jej o tym pomyśle, myslę że ją to zainteresowało, ale decyzja i tak należy do szefow firmy. Co do rocznicy, to owszem w tym roku Odra świętowała 60-lecie, chyba gdzieś tak w maju, poza tym są jeszcze dni Brzegu, czy dzień spożywca, albo inne święta - jak dzień dziecka. Przy krówkach trzeba uważać jednak na plomby, a chałwa to produkt sztandarowy Odry, więc może lepsza byłaby chałwa
hm na krowki tak jak na inne cukierki z odry trzeba miec patencik hm kiedys sama zrobilam sobie mala konkurencje a mianowicie ile cukiereczkow mini zmiesci mi sie na raz w buzi hm weszlo tego ok 25 jak dobrze pamietam .. chociaz to lekko ryzykowne jak ktos w poblizu zaczyna sie smiac i wpada cukiereczek do gardelka ale jeszcze zyje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum