Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Jak nasi radni coś przydumają to aż miło poczytać.
Czterech żyjących w seksualnej komunie pedałów, z których każdy żywi się sam, więc prowadzi w świetle prawa osobne gospodarstwo domowe, zapłaci za wywóz śmieci 4 x 9zł = 36zł
Samotna matka z dwojgiem dzieci zapłaci zaś złotych polskich 38.
Nie mam pojęcia czy czterech pedałów produkuje mniej odpadków niż matka z dwójką dzieci - radni widać wiedzą, nie wiem jedynie - z praktyki to czy z czystej teorii?
Tak wygląda polityka prorodzinna w wykonaniu lewicy.
Oj, no bo pewnie brzeskiej lewicy, żyje się troszkę gorzej niż lewicowej lewicy
Pani Senyszyn..
A że linków nie mogę podpiąć, to wpiszcie sobie w wyszukiwarkę gogle:
"Tak żyje kawiorowa lewica"
Jak nasi radni coś przydumają to aż miło poczytać.
Czterech żyjących w seksualnej komunie pedałów, z których każdy żywi się sam, więc prowadzi w świetle prawa osobne gospodarstwo domowe, zapłaci za wywóz śmieci 4 x 9zł = 36zł
Samotna matka z dwojgiem dzieci zapłaci zaś złotych polskich 38.
Nie mam pojęcia czy czterech pedałów produkuje mniej odpadków niż matka z dwójką dzieci - radni widać wiedzą, nie wiem jedynie - z praktyki to czy z czystej teorii?
Tak wygląda polityka prorodzinna w wykonaniu lewicy.
Przeprasza a kto to są "pedały?" Bo jak pamiętam wyroki sądowe to jest to karane prawem obelzywe określenie osób homoseksualnych. Jeśli takie osoby autor miał na myśli to proponuje poprawić.
Poza tym jeśli cztery osoby żyją w jednym domu/mieszkaniu to jest to czteroosobowe gospodarstwo domowe nie zależnie od płci, poglądów, narodowości, koloru skóry, wyznania czy orientacji tych osób.
Otóż w polskim prawie administracyjnym pojęcie gospodarstwa domowego nie było wcześniej zdefiniowane. Dopiero w jednej ustawie, a mianowicie w Ustawie o dodatkach mieszkaniowych, ustawodawca definiuje pojęcie gospodarstwa domowego, zaś w Ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy oraz w Ustawie o zmianie Kodeksu cywilnego ustawodawca jedynie odwołuje się do tej definicji, która brzmi:
Cytat:
art. 4. Przez gospodarstwo domowe rozumie się gospodarstwo prowadzone przez osobę ubiegającą się o dodatek mieszkaniowy, samodzielnie zajmującą lokal albo gospodarstwo prowadzone przez tę osobę wspólnie z małżonkiem i innymi osobami stale z nią zamieszkującymi i gospodarującymi, które swoje prawa do zamieszkiwania w lokalu wywodzą z prawa tej osoby.
Tak więc, jak wynika z prawa, wspólne gospodarowanie członków wspólnoty jest nieodłącznym czynnikiem, by dane gospodarstwo uznać za gospodarstwo domowe. Jeśli więc rzeczone pedały (co byś sobie nie wyobrażał pod tym pojęciem) żywią się każdy na własny rachunek to wynika z tego, że nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego i basta.
Mało tego, każda dorosła osoba może zadeklarować, że w związku z waszą pożal się Boże uchwałą, właśnie postanawia prowadzić osobne gospodarstwo domowe - i co? komisje powołacie, żeby sprawdzać kto w którym garnku gotuje? Dorosłe dzieci wcale nie mają obowiązku prowadzić wspólnego gospodarstwa z rodzicami, to samo dziadkowie, konkubenci. Jak się ludzie o tym dowiedzą to tymi waszymi statystykami i planami będzieta se mogli zadki popodcierać.
Jeśli jesteś innego zdania to podaj proszę prawnie wiążącą definicję gospodarstwa domowego, albo przestańcie na waszych sesjach używać zwrotów, których znaczenie jest dla was obce, bo przypominacie, jako żywo, nie rajców miejskich a gimnazjalistów bawiących się w samorząd szkolny.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2013-09-26, 02:56, w całości zmieniany 1 raz
Sorry ale to nie wina uchwały a ustawy która daje możliwość gradacji opłaty w zależności od wielkości (ilości osób) gospodarstwa domowego. Błędu szukaj w ustawie.
A teraz z innej mańki - jak wiadomo część odpadów komunalnych stanowią tak zwane odpady stałe, niezależne od ilości zamieszkujących osób - np. wszelkiego typu druki ulotne, gazetki reklamowe czy w końcu brzeska tak zwana prasa lokalna - to są całe tony śmieci składające się zwykle z jednej sztuki każdego gatunku na lokal. Przyjmijmy, że w danym okresie niech to będzie 100 kartek.
Tak więc gospodarstwo jednoosobowe produkuje 100 kartek odpadu na osobę, gospodarstwo dwuosobowe - po 50, gospodarstwo czteroosobowe już tylko po 25. Jak się ma spadająca wraz ze wzrostem ilości osób w gospodarstwie ilość produkowanych na osobę odpadów do rosnącej ceny za ich wywóz? To wywieźć 25 kartek jest wam drożej niż wywieźć ich sto?
A teraz, szanowna lewico, zapytam jak to jest? Najubożsi ludzie najczęściej żyją w lokalach wieloosobowych, bo nie stać ich na osobne mieszkania. Dodatkowo często są to rodziny wielodzietne. To lewica uważa, że młody, dobrze zarabiający człowiek, który kupił sobie właśnie kawalerkę, produkujący więcej odpadów na osobę (do 100 ulotek należy doliczyć piwne puszki) powinien płacić na osobę 9zł, a bezrobotna z dwójką dzieci mieszkająca u starych rodziców, która jak nawet ma puszki czy malulaturę to sprzeda do skupu, produkująca ze względu na niższy status społeczny zdecydowanie mniej odpadów, bo czego dziecie nie zjedzą to zeżre dziadek, ma płacić za osobę ponad 10zł???
I Ty jesteś lewica? No nie rozśmieszaj mnie. Lewicowość to nie nienawiść do kleru i szacun dla pedalstwa, lewicowość to obowiązek służenia ludowi pracującemu miast i wsi!!! Amen.
Ustawa jest jak najbardziej prawidłowo skonstruowana. Odwołuje się do pojęcia gospodarstwa domowego, które to pojęcie jest prawnie zdefiniowane a radnym daje mozliwość gradacji. Domniemywam, że w zamyśle ustawodawcy było, że gradacja bedzie wyglądać w ten sposób, że kto mniej odpadów produkuje - mniej płaci. Czy posłowie mogli przypuszczać, że znajdzie się w kraju grajdoł, w którym radni będą prezentowali poziom gimbusów, i to jeszcze z lekkim upośledzeniem umysłowym, którzy przydumają uchwałę, w której kto produkuje mniej odpadów będzie zmuszony płacić więcej?
I jak tu nie pić? Na trzeźwo tego nie rozbieriosz.
Czterech żyjących w seksualnej komunie pedałów, z których każdy żywi się sam, więc prowadzi w świetle prawa osobne gospodarstwo domowe, zapłaci za wywóz śmieci 4 x 9zł = 36zł
Samotna matka z dwojgiem dzieci zapłaci zaś złotych polskich 38.
Czyli jak płacimy w październiku, bo już zgłupiałam. W lipcu zarządca przysłał pismo, że za lipiec mam zapłacić do 10 lipca, czyli z góry. Teraz na stronie miasta widnieje informacja, że za październik płacimy do 15 listopada. Niech mnie ktoś oświeci, proszę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum