Panowie, zapraszam do twórczej wymiany zdań. Panie Broser, już pytałem, miał Dżordż Cwaj jakiegoś delikatnego chłopczyka? Panie od bezprawnej eksploatacji post mortem cudzego wizerunku: może coś o prześladowaniach komunistycznych w ohydnym Peerelu LGBTetcetera? Mulderze, jakie stare winka spijali na randkach nad Odrą nasi homo(sie, życzliwie to piszę, spadówa!). Dziedzicu sorki Pruski, Ty wiesz wszystko, kto z kim, kto kogo w Brzegu (prze-po)suwał w III (!) połowie XVII wieku, puść farby. Drogi TadJurku, nie było w brzeskim cuthauzie homonieszczęśników, których wykańczali ch-hitlerowcy i którzy nie zasłużyli w naszym mieście na najnędzniejszego dąbczaka à la katyńskiego?
Znowu muszę ja: zanim u pani Stefanii Nogi na Hanki Sawickiej zacząłem uczyć się najpiękniejszego na świecie języka Tiendriakowa, Rasputina (W.), Wisbora, mama skierowała mnie na lekcje dojczeszprache do pana bibliotekarza Alfonsa K. Zapamiętałem go jako człowieka niebywałej delikatności, nadzwyczaj ciepłego, skromnego aż strach, z bujną, czarną, jak mówiła mama, czernioną fryzura i ponoć niekiedy malowanymi ustami. Niczego nie dałem się nauczyć, ale zachowuję go w świętej pamięci. I modlę się za niego spoglądając w kierunku مكة. W niczym nie był przykry nikomu, dzieciom w szczególności, w strasznym Peerelu nikt mu krzywdy nie czynił, jest teraz w wiecznym domu (29:64), domu pokoju (10:25), ogrodzie rozkoszy (5:65), inaczej niż żyjący do dzisiaj w RP ch nad ch ks. prof. dr hab. Walerian Słomka, gwałciciel dzieci bez oporów, któremu lawendowa mafia z Watykanu krzywdy uczynić nie pozwoliła nawet za super papieża Franciszka, tylko pan prezydent Duda odznaczenie ch zabrał. Hauk!
Addenda:
przykra – https://10przykazan.wordpress.com/2013/02/17/randka-w-czarno/
pogodna – https://www.youtube.com/watch?v=1Ksao1ziJnI
Ostatnio zmieniony przez Julian Mazur 2020-07-03, 12:20, w całości zmieniany 9 razy
Mówiła mi mama, że Alfons K. był nadzwyczaj wykształcony, znał też nie tylko kilka obcych języków współczesnych, ale wyśmienicie łacinę i zadziwiająco grekę. Górnoślązak ponoć, z rodziny o bardzo silnych polskich korzeniach. Z jakichś powodów był dłuższy czas bez pracy, w brzeskim Liceum Ogólnokształcącym przyjął go do pracy też Ślązak, z Opolszczyzny, dyrektor naszego liceum Wilhelm Wrzeciono, jak mówiła mama, przedwojenny absolwent filologii klasycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Ostatnio zmieniony przez Julian Mazur 2020-07-05, 12:46, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum