Przedstawiam moją rozmowę z Małgorzatą Babicką, koszykarką Cukierków Odry Brzeg:
- Ten sezon był pod wieloma względami nieudany... Męczyły nas również kontuzje, zmiany kadrowe, a w takich warunkach ciężko jest o stałą dobrą formę sportową - mówi Małgorzata Babicka, skrzydłowa Cukierków Odry Brzeg.
Jesteśmy po ciekawym i emocjonującym sezonie 2006/07. Wisła została Mistrzem Polski - jaka jest Twoja opinia na temat Wielkiego Finału?
- Miałam okazję oglądać tylko ostatni mecz i w tym widać było znaczną przewagę Krakowa pod względem zespołowości. Nie wiem jak było w poprzednich spotkaniach, ale sądząc po wynikach i statystykach oba zespoły miały szanse na złoto. Lotos nie wykorzystał szansy w piątym meczu i być może to się na nich zemściło. Jak mówią - zwycięża lepszy, a w ostatnim spotkaniu lepsza była Wisła.
Brąz dla Polkowic - zasłużenie?
- W tym roku Polkowice grały bardzo nierówno. Jednak w ostatnim, piątym meczu o brązowy medal pokazały wielką klasę, wygrywając zdecydowanie. Szkoda trochę Gorzowa, bo ten zespół był złożony w większości z Polek i to one stanowiły o sile zespołu. CCC miało w swoim składzie wiele doświadczonych i starszych zawodniczek, dlatego nie można powiedzieć, że nie zasłużyły na brąz. Jeśli go zdobyły, to najwidoczniej one zasłużyły.
...a Cukierki dopiero dziewiąte - dlaczego?
- Ten sezon był pod wieloma względami nieudany... Męczyły nas również kontuzje, zmiany kadrowe, a w takich warunkach ciężko jest o stałą dobrą formę sportową. Coraz więcej zagranicznych koszykarek w składach polskich zespołów sprawiło, że poziom bardzo się wyrównał i każdy mógł się znaleźć w ósemce jak również w spadkowej czwórce. Tym razem padło na Cukierki.
Przez pryzmat sezonu Gosia Babicka przyszła dziennikarka oceni Gosię Babicką zawodniczkę Cukierków Odry Brzeg.
- Jak to w sporcie bywa, zdarzały się mecze bardziej udane i te mniej udane. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że robiłam wszystko jak należy, wykonywałam wszystkie polecenia trenera i założenia przedmeczowe. Na pewno ten sezon nie był stracony, nabrałam więcej doświadczenia, ograłam się, dużym wyróżnieniem jest to, że zostałam dostrzeżona przez trenera reprezentacji - Pana Krzysztofa Koziorowicza, a także zostałam powołana do szerokiej kadry uniwersjadowej.
Czego zabrakło do awansu do najlepszej ósemki?
- Oczywiście większej ilości zwycięstw w pierwszej rundzie. Druga była znacznie lepsza, wygrałyśmy pięć meczów pod rząd, więc to o czymś świadczy. Właściwie to zabrakło dokładnie jednego zwycięstwa, by grać w play-off.
Jak oceniasz amerykańskie zawodniczki grające w naszej lidze? W Odrze w trakcie sezonu dołączyły dwie koszykarki zza oceanu - jak byś podsumowała ich przydatność do drużyny?
- Na pewno wzmocniły i wyrównały ligę. Mecze stały się ciekawsze dla kibiców, bo Amerykanki grają z większą finezją i fantazją. Jednak uważam, że jest za dużo koszykarek zza oceanu. Coraz mniej młodych Polek dostaje szanse gry i na tym może ucierpieć reprezentacja, a młodzież wybierze inny np. inny sport, w którym nie ma takiej dominacji obcokrajowców.
Jeśli chodzi o Kim to na pewno zmieniła oblicze zespołu. Kibice chętnie oglądali ją w akcji i to na pewno plus. Oczywiście bardzo pomogła nam w kilku zwycięstwach i było mi bardzo miło, ze mogłam z nią grać i uczyć się od niej dobrej koszykówki. Sądzę jednak, że gdyby nie tak poważna kontuzja Leny i wyłączenie jej z gry na ponad miesiąc poradziłybyśmy sobie bez Kim. Oczywiście nasza gra wyglądałaby zupełnie inaczej, z tego choćby względu, że Lena grałaby na jedynce, a nie na dwójce.
Amber może i byłaby większym wzmocnieniem gdyby uczestniczyła z nami w przygotowaniach do sezonu. Niestety przez ten okres, który z nami była nie potrafiła do końca opanować zagrywek i to utrudniało granie taktyki. Poza tym w żadnym meczu, który wygrałyśmy nie była wyróżniającą się zawodniczką. Na pewno trzeba oddać jej waleczność i to, że była prywatnie bardzo miłą osobą, ale to wszystko.
Który mecz w tym sezonie był dla Ciebie najbardziej udany, a o którym najchętniej byś zapomniała?
- Najbardziej udany był mecz z drugą drużyną ligi czyli Lotosem, kiedy to rzuciłam 23 punkty, w tym cztery "trójki". A o najmniej udanym już nie pamiętam.
Co sądzisz o powiększeniu ekstraklasy do 14 zespołów?
- Jeśli znajdą się zespoły, które będą miały pieniądze na stworzenie ekstraklasowej drużyny to czemu nie. Będzie to znaczyło, ze jest coraz większe zainteresowanie damską koszykówką przede wszystkim sponsorów.
Z tego co wiadomo – piszesz obecnie pracę dyplomową. Jak Ci idzie?
- Tak, piszę pracę licencjacką o reportażu w "Przekroju", a idzie mi całkiem dobrze. Właśnie nanoszę niewielkie poprawki do tego co już napisałam. Ponadto brakuje mi jednego rozdziału, wstępu i zakończenia.
Po sezonie czas na wypoczynek. Gdzie planujesz zregenerować siły przed kolejnymi rozgrywkami?
- Na razie trenujemy codziennie w Brzegu do końca kontraktów, czyli w moim przypadku do końca maja, dlatego jeszcze nie w głowie mi wakacje, bo niedługo potem zamierzam bronić "licencjat". Na pewno chciałabym wyjechać gdzieś za granicę, może także na Mazury...
Wspomniałaś, że kończy Ci się kontrakt w Odrze. W jakich barwach zobaczymy Cię w przyszłym sezonie?
- Dopóki nie podpiszę kontraktu nie pisnę ani słowa. Ale jestem już na dobrej drodze, dlatego może niebawem się dowiesz. (śmiech)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum