Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
witam mam do was takie pytanie czy ktoś z was spotkał się już z tym incydentem w naszym mieście i co o tym sądzicie.
Ja dzisiaj około godziny osiemnastej u zbiegu ulic Szkolnej i Trzech Kotwic przyłapałem kolesia na podrzucaniu śmieci (dwa 100l worki). Właściciel granatowego VW Golfa o numerze rejestracyjnym OB 36193 wraz z rodzinką postanowił nie płacić za wywóz nieczystości i podrzucać je do różnych koszów w całym Brzegu. Kiedy zwróciłem mu uwagę stwierdził, że się go czepiam i co mi do tego. Widocznie jestem jakimś dziwakiem
Szkoda, że nie miałem pod ręką aparatu bo uwiecznił bym Pana tak, aby wszyscy wiedzieli kto nie płaci za śmieci i podrzuca je innym.
Jestem ciekaw co na to Straż Miejska w Brzegu ?? Kto wie może jakiś Strażnik czyta to Forum i postanowi zająć sie tą sprawą.
Ostatnio zmieniony przez jadore 2007-09-06, 17:47, w całości zmieniany 1 raz
witam mam do was takie pytanie czy ktoś z was spotkał się już z tym incydentem w naszym mieście i co o tym sądzicie.
mieszkam na słowackiego i kiedyś gdy nie był , może to dziwne, zamykany kosz na kłódkę bardzo często był pełny... ponieważ ludzie znosili z innych bloków bo bliżej natomiast mieszkancy blokow do których nalezy kosz nie mieli gdzie wyrzucić... po zalożeniu kłódek na kosz liczba śmieci zmalała dwukrotnie!!!!!!!!! nie toleruję takich ludzi
Ja kiedyś też miałem uporczywą sąsiadkę która wrzucała do mojego kosza swoje śmieci. Postanowiłem więc zwrócić jej uwagę, ale to nic nie dało i wtedy też wpadłem na pomysł, żeby kosz zamykać na kłódkę. Po kilku tygodniach miała już swój własny kosz, a Ja mogłem pozbyć się kłódki. Jednak widzę, że problem powraca i zawsze znajdzie się ktoś kto chce zaoszczędzić parę złotówek kosztem innych. Bardzo to nieładne ale jakie polskie
Powinna Rada Miasta wprowadzić tzw. podatek śmieciowy- wtedy nieważne, gdzie będziemy wyrzucać, czy do jednego czy do drugiego kontenera- wszyscy będą musieli płacić tak jak np za ścieki.
podatek śmieciowy- wtedy nieważne, gdzie będziemy wyrzucać, czy do jednego czy do drugiego kontenera- wszyscy będą musieli płacić tak jak np za ścieki.
jak dla mnie ten pomysł jest za przeproszeniem głupi....
bo po co mam placic jakiś podatek za to gdzie wywalam śmieci?? po porostu zamknąć kosze i każdy mieszkaniec ma klucz a jak widzisz ze ktos wyrzuca obok robisz borute
mam swoj zamkniety kosz wywalam i place za swoje śmieci
bo z tego co widzę i tego co jest w rzeczywistości placilibysmy 2 razy za to samo bo za swoj smietnik place podatek od możliwosci wurzucenia smieci do kosza sąsiada
Powinna Rada Miasta wprowadzić tzw. podatek śmieciowy- wtedy nieważne, gdzie będziemy wyrzucać, czy do jednego czy do drugiego kontenera- wszyscy będą musieli płacić tak jak np za ścieki.
A ja (i nie tylko) wcale nie uważam tego za głupi pomysł. uzasadnienia nie będę pisał bo napisane jest najzwięźlej jak to możliwe. Z tym, że opłata za ścieki to akurat zły przykład bo każdy ma je wliczone w zużycie wody i opłata zależy od zużycia wody.
Ale, że to problem wcale nie mały (to podrzucanie śmieci) to prawda. Obawiam się, że jedynym skutecznym sposobem jest w/w podatek. Chyba że pasztet007 wyobrażasz sobie zamykanie na kłódkę śmietników także w parkach i na przystankach - paranoja
Co prawda problem polegał na czym nieco innym, ale też dotyczył śmieci i opłat - na mojej stronie w dziale "Moje działania" umieściłem odpowiedź burmistrza na pytanie o stosowanie metody opłat za wywóz odpadów od mieszkańców i w odpowiedzi został poruszony temat "podrzucania" śmieci - dlatego polecam zainteresowanym.
A dla tych co nie lubią czytać przypomnę - płacimy za wywóz śmieci od osoby, a nie za kontener czy jego wagę - czy więc na dobra sprawę istotne gdzie te śmieci wrzucamy? O ile oczywiście nie do ogródka sąsiada
P. S. Naturalnie chodziło mi o odbiór odpadów z budynków wielorodzinnych gdzie stosowana jest stawka za osobę. Rzeczywiście, dla kogoś kto opłaca odbiór odpadów "za ilość" bardziej opłacalne jest podrzucenie tych śmieci. To kolejny argument za "podatkiem".
Natomiast co do tego konkretnego przypadku - ten kto to zauważył powinien zgłosić to Straży Miejskiej namiar i ta już ustali co i jak.
Ostatnio zmieniony przez Bartek T. 2007-08-21, 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Chyba że pasztet007 wyobrażasz sobie zamykanie na kłódkę śmietników także w parkach i na przystankach - paranoja
wlasnie zle sprecyzowalem takich smietników nie miałem na mysli a takich przypadkach powinna byc wspolpraca ludzi ktorzy powinni powiadamiac policje
Bartek T. napisał/a:
płacimy za wywóz śmieci od osoby, a nie za kontener czy jego wagę - czy więc na dobra sprawę istotne gdzie te śmieci wrzucamy? O ile oczywiście nie do ogródka sąsiada
i tutaj nie zgadzam się do konca;) w mojej spółdzielni mieszkaniowej placi się od kontenera i te koszty są rozbijane miedzy mieszkancow tj. (ilosc osob zameldowanych w mieszkaniu) i ti wychodzi chyba lepiej niz placac stałą stawkę za śmieci...??
moge się mylić choć i tak uwazam taki pomysł za chybiony
i tutaj nie zgadzam się do konca;) w mojej spółdzielni mieszkaniowej placi się od kontenera i te koszty są rozbijane miedzy mieszkancow tj. (ilosc osob zameldowanych w mieszkaniu) i ti wychodzi chyba lepiej niz placac stałą stawkę za śmieci...??
Muszę Cię zmartwić - właśnie jest dokładnie inaczej. W budownictwie wielorodzinnym stawka jest od osoby. reguluje to uchwałą Rady Miejskiej (i to że jest to do osoby i to ile górne stawka wynosi) a teraz wynosi 4,44 zł + VAT. Że zacytuję:
"1. Określa się górne stawki opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za usługi w zakresie odbioru odpadów komunalnych, w wysokości:
...
g) w zabudowie mieszkaniowej wielorodzinnej miesięcznie od osoby – 4,44zł + VAT"
Nie ma od tego wyjątków. Właśnie na ten temat odpisywał mi burmistrz o czym w poprzednim poście. Mam nadzieję, że mimo podpisu zmienisz swoje zdanie chociaż w tej sprawie?
tekst Uchwały
zobaczymy ale dowiem się dokladnie od członka rady nadzorczej jak sprawa wygląda jednak na dzien dzisiejszy nie zmienie zdania;) jutro z pewnoscia odpisze;)
Muszę Cię zmartwić - właśnie jest dokładnie inaczej. W budownictwie wielorodzinnym stawka jest od osoby
obawiam się Bartku, że masz tylko częściowo rację
uchwała reguluje górne stawki za wywieziony kontener i górną stawkę na osobę w budynkach wielorodzinnych
wiem na pewno, że wiele wspólnot rozlicza się z wywożącymi śmieci za kontener a potem dzieli te opłaty między swoich mieszkańców (byłem przez jakiś czas zarządcą we własnej wspólnocie to wiem co piszę )
domyślam się jednak , że możliwa jest też inna umowa z wywożącym śmieci, w której liczy się tylko liczba osób, ale nie robi tak żadna znana mi wspólnota (chociaż znam tylko kilka )
za to np. w spółdzielczych blokach czasem występowały problemy z przepełnionymi kontenerami i na skagi mieszkańców prezes Zgody odpowiadał: możemy zwiększyć częstotliwość wywozu śmieci, ale dany blok zapłaci za to większą stawką - to jednoznacznie wskazuje, że spółdzielnia płaci ZHK nie od mieszkańca, ale od wywiezionych kontenerów
a co do podrzucania: we blokach wspólnotowych czy spółdzielczych mieszka zwykle dużo ludzi, więc wywozenie smieci do kontenerów na innych podwórkach nie ma sensu, bo oszczędności są niewielkie (chyba, żeby robił tak cały blok, co jest oczywiście nierealne)
to podrzucanie dotyczy więc tylko właścicieli domków jednorodzinnych, którzy mogą zaoszczędzić na opróżnianiu swoich koszy (o ile je mają - ale właśnie ta uchwała cytowana przez Bartka dotyczy ich, bo tam jest zdajsie zapisana minimalna ilość opróżnień kosza w przeliczeniu na osobę)
to wszysktko jest skomplikowane i trudne do ogarnięcia (bo np. straż miejska musiałaby skontrolować tysiące domków jednorodzinnych pod kątem posiadania umów z firmami wywożącymi odpady), a do tego dochodzi ekologia - ludzie palą śmeciami w swoich piecach, żeby zaoszczędzić
dlatego też jestem zwolennikiem podatku śmieciowego
- tylko trochę nie rozumiem obaw paszteta - nikt nie będzie płacił wtedy dwa razy! każdy zapłaci np. 36 zł za osobę w rodzinie rocznie (czyli 3 zł miesięcznie, to tyle ile ja płacę w swojej wspólnocie) i będzie sobie mógł wyrzucać śmieci gdzie chce i ile chce
właścicielem tych śmieci (i podejrzewam, że kontenerów też) będzie miasto, a więc nie będziesz już płacił obecnej opłaty do spółdzielni, zarządcy czy do ZHK
Ostatnio zmieniony przez Jamps 2007-08-21, 23:31, w całości zmieniany 1 raz
tylko trochę nie rozumiem obaw paszteta - nikt nie będzie płacił wtedy dwa razy! każdy zapłaci np. 36 zł za osobę w rodzinie rocznie (czyli 3 zł miesięcznie, to tyle ile ja płacę w swojej wspólnocie)
w takim razie ok
swoją drogą mialem racje członek spółdzielni potwierdzil moja poprzednia wypowiedz a z tego co widzę to również Jamps,
Jamps napisał/a:
a co do podrzucania: we blokach wspólnotowych czy spółdzielczych mieszka zwykle dużo ludzi, więc wywozenie smieci do kontenerów na innych podwórkach nie ma sensu, bo oszczędności są niewielkie
ale jezeli smietnik masz podzielony na smieci do segregacji i bytowe to jest... i powaznie ilość smieci spadła od kiedy są kłódki na smietniku i przecietnie 1 kosz na tydz a wczesniej byly przypadki ze nawet 2
ale jezeli smietnik masz podzielony na smieci do segregacji i bytowe to jest... i powaznie ilość smieci spadła od kiedy są kłódki na smietniku i przecietnie 1 kosz na tydz a wczesniej byly przypadki ze nawet 2
kłódki są rzeczywiście rozwiązaniem (coraz powszechniejszym, jak widzę), ale dość uciążliwym dla mieszkańców , a poza tym wręcz przyczyniają się do pogorszenia stanu środowiska: podrzucacze zamiast podrzucać do nie swoich kontenerów (zło, ale jednak mniejsze), będą jeszcze częściej wyrzucać śmieci do lasu, za kanał czy w inne krzaki
ale przyznaję ci rację: póki co to chyba jedyny skuteczny sposób, jeżeli twój kontener znajduje się łatwo dostępnym i uczęszczanym miejscu
na dłuższą metę podatek śmieciowy naprawdę poprawiłby sytuację (i byłby to jeden z sensowniejszych podatków - dokładnie wiedzielibyśmy na co idą nasze pieniądze - nie tak jak np. jest z podatkiem za psa, czy podatkiem od nieruchomości)
na dłuższą metę podatek śmieciowy naprawdę poprawiłby sytuację (i byłby to jeden z sensowniejszych podatków - dokładnie wiedzielibyśmy na co idą nasze pieniądze - nie tak jak np. jest z podatkiem za psa, czy podatkiem od nieruchomości)
wtedy to tak ale na dzien dzisiejszy taki podatek jest raczej nie mozliwy do wykonania bo mogą byc sytuacje ze bedziemy placic 2 razy za to samo jezeli nie to ok
Jamps napisał/a:
kłódki są rzeczywiście rozwiązaniem (coraz powszechniejszym, jak widzę), ale dość uciążliwym dla mieszkańców
hmmm ja sie juz przyzwyczailem ze trzeba zabac klucz od smietnika ale wbrew pozorom nie ma podrzucania smieci (bo byla mala wojna z tym) takie przypadki zdarzają się gdy smietnik jest pełny a jeszcze nie wywieziono
Jestem ciekaw co na to Straż Miejska w Brzegu ?? Kto wie może jakiś Strażnik czyta to Forum i postanowi zająć sie tą sprawą.
Miałem kiedyś identyczną sytuację. Podjechał samochód - dostawczak - a pan kierowca wrzucił śmieci do naszego blokowego kosza z takim spokojem jakby od zawsze to robił. Zadzwoniłem na straż miejską, podając nr auta - okazalo się, że to jeden z lokali gastronomicznych robił takie "kukułcze jaja". Po co mają płacic za wywóz śmieci, niech frajerzy zapłacą.
Po pierwsze:
Uważam, że coś takiego to elementarny brak kultury, bo nie o pieniądze tytaj chodzi.
Po wtóre:
Zapraszam za kanał za odrą to zobaczycie ile rzeczy ludzie wyrzucają, widać jakie kto miał kafelki i kolory scian w domu. Ostatnio natrafiłem tam na stertę ubrań dziecięcych, meble i inne wyposażenie domu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum