Wysłany: 2007-10-25, 22:59 Ochlapany przez auto ..co dalej ?
Na szczęście sytuacje rozpatruję hipotetycznie !
No więc idę sobie ładnie, grzecznie np. chodnikiem i przejeżdżające auto bezczelnie chlapie mnie błotem !
Załóżmy, że zapisuję jego numer rejestracyjny !
Co dalej !
Gdzie się udać ! (Policja ? Straż miejska ? Urząd Ochlapanych i Zabłoconych )
Na co liczyć ?
Urząd ochlapanych i zabłoconych a tak na poważnie, to nie wiem czy policjant przypadkiem by mnie nie wyśmiał. Niektórzy kierowcy chlapią specjalnie i na złość, ale chyba na głupotę nie ma lekarstwa
Też tak sądzę
Ewentualnie możesz pobiec za samochodem
A tak poważnie, to sama nie wiem i aż mnie to zaintrygowało.
Zwłaszcza, że pogoda robi się coraz gorsza i takie przypadki zdarzać się będą coraz częściej.
Osobiście w taką pogodę staram się nie trzymać tak blisko prawej strony jezdni, gdzie zawsze jest pełno kałuży. Czasami jest to niemożliwe, więc gdy widzę idących chodnikiem ludzi i kałużę z boku, to staram się przyhamować I dzięki temu nie ochlapałam jeszcze nikogo
Jako pieszemu też nie zdarzyło mi się, aby samochód mnie ochlapał, lecz pamiętam sytuację, gdy szłam z grupą koleżanek do szkoły, to koleżanka pierwsza od krawężnika została ochlapana tak, że na jej ubraniu nie została sucha nitka
Niestety nie zgłosiła się wtedy do Urzędu Ochlapanych i Zabłoconych, tylko wróciła z powrotem do domu
warto wiedzieć, tylko jak udowodnić że kierowca zrobił to umyślnie
Hmm dla mnie bardziej wątpliwą może być kwestia, jak w ogóle to udowodnić.. bo przecież można podać jakiekolwiek numery (oczywiście w razie dochodzenia przez Policje wspomaganą oczywiście przez urzędników UOiZ'etu,) można dociec czy dana osoba mogła być w danym miejscu o danej porze.
Co do umyślności to wydaje mi się, że w tym wypadku nie rozróżnia się czynu umyślnego czy też nieumyślnego.. kierowca jest zobowiązany przejechać / ominąć miejsce występowania kałuży aby nie ucierpiał na tym przechodzień.. i w praktyce każdy taki incydent, który skończy się zgłoszeniem jest równoznaczny z umyślnym.. przynajmniej tak to widzę.. być może się mylę..
Aaa w ten oto sposób
Ja raczej w tym wypadku obrałam odpowiedzi:
umyślny: "o idzie jakaś baba, a ochlapię ją, co się będę".
nieumyślny: "o cholera nie wiedziałam, że ta kałuża jest aż tak duża i głęboka"
Moje zdanie na ten temat jest inne, nie kierowcy powinni być obciążani kosztami lecz zarządcy dróg którzy o nie nie dbają!
hmm no więc problem okazuję się być dwu-wątkowy.
Z jednej strony kultura jazdy (którą w ograniczonym stopniu można egzekwować kodeksem drogowym) mogła by nakazywać, aby w przypadkach kiedy na ulicach zalega woda prowadzący auto zwolnił tym samym eliminując lub w najgorszym przypadku zmniejszając prawdopodobieństwo ochlapania przechodnia.
Z drugiej strony można się rzeczywiście zastanawiać kto powinien zapłacić ?
A czy istnieje przepis kodeksu drogowego regulujący tę kwestię ...bo tylko wtedy chyba jest podstawa dajmy na to do mandatu.. zakładam, że nie ma. Zresztą co nam z mandatu, którego postawienie zasila budżet nie naszej kieszeni, a nam przecież zależy na zadośćuczynieniu / odszkodowaniu / pokryciu strat spowodowanych.
Zresztą google do dzieła:
Na stronie motofakty.pl
znajdziemy wypowiedź:
Cytat:
- W kodeksie drogowym nie ma takiego wykroczenia, policja nie może wystawiać mandatu za ochlapanie pieszych - mówi podinspektor Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Możemy domagać się zadośćuczynienia za zabrudzoną odzież na drodze sądowej (oczywiście trzeba zapamiętać numer rejestracyjny samochodu, który nas ochlapał). Pomóc w tym może Federacja Konsumentów.
Więcej (wraz z komentarzami), można przeczytać na podlinkowanej powyżej stronie..
Więc w tym momencie zaczyna mnie zastanawiać, jakby to wyszło w praktyce.. na czym by się skończyło.. jakby zainterweniowała Policja i czy rzeczywiście nie powinno to być w gestii zarządcy dróg.. bowiem skoro np. wymagane jest od właściciela domków jednorodzinnych zadbał o swoje tereny w tym też chodnik po który pełni funkcje publiczna i w razie jakiegoś wypadku to on ponosi konsekwencje..to dlaczego zarządca dróg nie miałby takiej odpowiedzialności wziąć na siebie...w przypadku, o którym piszemy !
Kathia napisał/a:
nieumyślny: "o cholera nie wiedziałam, że ta kałuża jest aż tak duża i głęboka"
heh no właśnie ten przypadek przekierowuje ciężar rozmowy z rozpatrywania jej w kategoriach czyjegoś wykroczenia w stronę ewentualnych roszczeń do zarządcy dróg..
bo jakkolwiek kierowca może się wykazać kulturą zwolnić ..i nawet uśmiechnąć się, pomachać... krzyknąć "e lala" ("hahahhah I told a joke"), ale nie przewidzi jakieś mega dziury w drodze.. tylko wtedy to już auto pewnie ulegnie zniszczeniu ..i kierowca już dobrze wie jak żądać odszkodowania
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-10-26, 00:49, w całości zmieniany 2 razy
przede wszystkim należy sie wysuszyć, potem wyprać ubranie, a następnie wrzucić na ruszta aspirynkę żeby przeziębienia z tego nie było nijakiego.
co do dochodzenia swoich praw to obawiam się że w przypadku strat mniejszych niż 1000 złotych - nie ma to sensu. postępowanie trudne, wątpliwe a efekty mizerne. Koszty zaś postępowania spore. Więc poza wypadkiem gdy kierowca ochlapie pannę młodą - nieopłacalne.
Moje zdanie na ten temat jest inne, nie kierowcy powinni być obciążani kosztami lecz zarządcy dróg którzy o nie nie dbają!
Kierowca nie zawsze może ominąć kałużę a obowiązkiem zarządcy jest utrzymanie drogi.
Popieram Yasia w tym stwierdzeniu, kierowca w deszcz i to szczególnie po zmroku musi byc dużo bardziej skupiony niż w słoneczny dzień, wtedy bardzo dokuczają światła aut jadących z przeciwnego kierunku.
krotka pilka jak bede mial do wzboru urwac lusterko vel porysowac auto a ochlapac moherowy beret nawet sie nie bede zastanawial , jezeli tylko jest ojca to omijam przechodniow samego mnie to kiedys spotkalo i ladnie psy wieszalem
kierowca jest zobowiązany przejechać / ominąć miejsce występowania kałuży aby nie ucierpiał na tym przechodzień
Co za bzdury skąd Ty bierzesz takie informacje??
Co do kałuż niestety na naszych drogach nie ma szans żeby ominąć wszystkie. W sumie po opadach deszczu najlepiej wprowadzić zakaz poruszania się pojazdów!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum