Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Petardy i fajerwerki - dzieci a sylwestrowa "pirotechni
Autor Wiadomość
yashin 


Wiek: 35
Dołączył: 27 Lut 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 11:07   

Oto jak wygląda spalanie mieszanki saletry z cukrem:
Spalany jest wężyk długości 20cm i szerokości 3cm.
Pierwsze zdjęcie przedstawia moment zaraz po zapaleniu.
Drugie to już rozpalona mieszanka
Na trzecim widać apogeum spalania.
Po spalonej mieszance pozostaje czarny ślad, jest to węgiel z cukru.
Spalana była mieszanka o stosunku objętościowym saletry do cukru 2:3,
a więc w nadmiarze cukru, co widać jako czarną pozostałość po spalaniu







źródło: myzlab
0 UP 0 DOWN
 
Tymcio 


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 31
Dołączył: 07 Wrz 2006

UP 24 / UP 19


Skąd: Michałowice

Wysłany: 2007-12-29, 13:07   

Dj YAsHiN napisał/a:
Oto jak wygląda spalanie mieszanki saletry z cukrem:
Spalany jest wężyk długości 20cm i szerokości 3cm.
Pierwsze zdjęcie przedstawia moment zaraz po zapaleniu.
Drugie to już rozpalona mieszanka
Na trzecim widać apogeum spalania.
Po spalonej mieszance pozostaje czarny ślad, jest to węgiel z cukru.
Spalana była mieszanka o stosunku objętościowym saletry do cukru 2:3,
a więc w nadmiarze cukru, co widać jako czarną pozostałość po spalaniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

źródło: myzlab


no ja widziałem osobiście jak to się pali, tylko w znacznie większej objętości i na dodatek w garnku (KOKSU też widział i może się wypowiedzieć na ten temat)...
i na prawdę... radę bardzo uważać każdemu kto chce się tym bawić, bo pali się strasznie szybko i to kopcącym płomieniem
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 14:45   

nom ja miałem z tym prawie poważny wypadek.Mieszałem w garnku saletre z cukrem i nagle wpadł do garnka ogień i się stało wybuchło to ale nic się nie stało poważnego,szybko ugasiłem palącą się saletre i cały garaż był z dymu ale jak mówie nic się nie stało.Tak na koniec powiem tym młodszym i starszym że z tym niema żartów,trzeba z głową się obchodzić bo można sobie narobić powarznej biedy :/

A co do petrad i innych materiałów wybuchowych to sobie dajcie spokój lepiej sobie kupcie coś innego...
Ostatnio zmieniony przez Latarnik 2007-12-29, 14:49, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Darek 
...trzeba było uważać...



Wiek: 46
Dołączył: 11 Wrz 2005

UP 3 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 17:20   

KOKSU napisał/a:
.Mieszałem w garnku saletre z cukrem i nagle wpadł do garnka ogień i się stało

Nie wnikam skąd ten ogień. Wiem jedno, saletra znacznie łatwiej odpala się od żaru, np. papierosa czy zgaszonej a jeszcze tlącej się zapałki niż od otwartego płomienia np. zapalniczki. W czasie obchodzenia się z materiałami łatwopalnymi, nie mówiąc o wybuchowych, nie ma miejsca na nieuwagę.
0 UP 0 DOWN
 
Tymcio 


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 31
Dołączył: 07 Wrz 2006

UP 24 / UP 19


Skąd: Michałowice

Wysłany: 2007-12-29, 17:32   

Darek napisał/a:
KOKSU napisał/a:
.Mieszałem w garnku saletre z cukrem i nagle wpadł do garnka ogień i się stało

Nie wnikam skąd ten ogień. Wiem jedno, saletra znacznie łatwiej odpala się od żaru, np. papierosa czy zgaszonej a jeszcze tlącej się zapałki niż od otwartego płomienia np. zapalniczki. W czasie obchodzenia się z materiałami łatwopalnymi, nie mówiąc o wybuchowych, nie ma miejsca na nieuwagę.


to nie był ogień...
do garnka wpadł żar... przez głupotę i nieuwagę jednej osoby problemy przykre miałoby osób kilka :(
ale na szczęście nic się nie stało :)
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 17:34   

Tymcio napisał/a:
Darek napisał/a:
KOKSU napisał/a:
.Mieszałem w garnku saletre z cukrem i nagle wpadł do garnka ogień i się stało

Nie wnikam skąd ten ogień. Wiem jedno, saletra znacznie łatwiej odpala się od żaru, np. papierosa czy zgaszonej a jeszcze tlącej się zapałki niż od otwartego płomienia np. zapalniczki. W czasie obchodzenia się z materiałami łatwopalnymi, nie mówiąc o wybuchowych, nie ma miejsca na nieuwagę.


to nie był ogień...
do garnka wpadł żar... przez głupotę i nieuwagę jednej osoby problemy przykre miałoby osób kilka :(
ale na szczęście nic się nie stało :)


No miało by 4 kumpli bym sobie załatwił :/ i żyłbym z tym do końca życia.Więc postanowiłem się nie bawić w pirotechnika :)
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2007-12-29, 20:05   

zar z fajki?? swoją drogą jak wam ręce pourywa to wtedy bedziecie madrzy....

koksu dobrze ze zrozumiałes ze to jest niebezpieczne ;)
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 20:11   

pasztet007 napisał/a:
zar z fajki?? swoją drogą jak wam ręce pourywa to wtedy bedziecie madrzy....


Człowiek zawsze mądrzeje jak coś mu się stanie a propo to nie był żar z fajki jak to Tymcio ujoł tylko stałem przy garażu i za blisko tej cholernej zasletry i trzymałem mała deske rozpaloną i bum :/

pasztet007 napisał/a:
koksu dobrze ze zrozumiałes ze to jest niebezpieczne ;)


Nie że niebezpieczne ale trzeba się z tym głową obchodzić bo kiedyś oprócz saletry petarda wybuchła jakieś 5cm od ręki a jak bym sekunde później wywalił to bym niemiał czym pisać tego posta :P
0 UP 0 DOWN
 
Tymcio 


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 31
Dołączył: 07 Wrz 2006

UP 24 / UP 19


Skąd: Michałowice

Wysłany: 2007-12-29, 21:45   

pasztet007 napisał/a:
zar z fajki?? swoją drogą jak wam ręce pourywa to wtedy bedziecie madrzy....

koksu dobrze ze zrozumiałes ze to jest niebezpieczne ;)


nie z fajki...
żar z zapalonego kawałka drewienka... wpadł do garnka.. na szczęście nic nie stało się mi i koledze (byliśmy najbliżej), a reszta uciekła :)
już się nie bawię w świece dymne, a jak już, to z odpowiednim zabezpieczeniem
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2007-12-29, 21:51   

Tymcio napisał/a:
a jak już, to z odpowiednim zabezpieczeniem


pod odpowiednim zabezpieczeniem to moze para sie kochac... maretiały pirotechniczne sa od 18 lat i nie powinienes wogole ich uzywac... moje zdanie
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 21:59   

pasztet007 napisał/a:
od 18 lat i nie powinienes wogole ich uzywac... moje zdanie


A to moje czy masz 15 lat czy 30 i nie będziesz stosować się do zasad stosowania materiałów wybuchowych to ci tak pourywa palce.Najrzewniejsze jest stosowanie się do zasad a nie ile kto ma lat :)
Ostatnio zmieniony przez Latarnik 2007-12-29, 21:59, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2007-12-29, 22:05   

KOKSU napisał/a:

A to moje czy masz 15 lat czy 30 i nie będziesz stosować się do zasad stosowania materiałów wybuchowych to ci tak pourywa palce.Najrzewniejsze jest stosowanie się do zasad a nie ile kto ma lat :)

masz racje ale ja i tak pozostane przy tym ze osoba niepełnoletnia nie powinna używać materiałów pirotechnicznych

najlepse sa kapiszony :D
Ostatnio zmieniony przez Pan_Pasztet 2007-12-29, 22:05, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 22:08   

Dobra ja też się z tym zgodze +18 chyba że jesteś pod nadzorem osób +18.Powiem ci mój tato jest saperem i opowiadał pare przypadków złego posługiwania się materiałami ale to już nie są petrady czy jakieś zabaweczki tylko prawdziwe granaty,bomby,miny itp
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2007-12-29, 22:18   

Cytat:
Dobra ja też się z tym zgodze +18 chyba że jesteś pod nadzorem osób +18


to inna sprawa i fajnie ze sie ze mna zgadzasz

KOKSU napisał/a:
Powiem ci mój tato jest saperem i opowiadał pare przypadków złego posługiwania się materiałami ale to już nie są petrady czy jakieś zabaweczki tylko prawdziwe granaty,bomby,miny itp
mala petarda tez potrafi okaleczyc cie na całe zycie a nawet zabic... moj dziadek był chemikiem i opowiadał jak zrobić co nie co :D i fajna zabawa przy tym jest ;) ale wyrosłem z takich zabaw...
0 UP 0 DOWN
 
Latarnik 



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 32
Dołączył: 11 Lis 2006

UP 1 / UP 0



Wysłany: 2007-12-29, 22:26   

pasztet007 napisał/a:
moj dziadek był chemikiem i opowiadał jak zrobić co nie co :D i fajna zabawa przy tym jest ;) ale wyrosłem z takich zabaw...


No chemik też potrafi pokazać to i tamto ale trzeba uważać :D ja już z petard (kupowania) wyrosłem szkoda kasy na to lepiej przeznaczyć na coś innego :)
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: dzieci, fajerwerki, petardy, quotpirotechni, sylwestrowa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 33
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu