Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Po pierwsze - impreza wówczas była by płatna - by się kasa zwróciła,
po drugie - każdy wchodzący na imprezę "przetrzepany" został by przez ochronę - bo takie wymogi,
po trzecie - impreza bez alkoholu - bo takie wymogi.
Moment,jeśli mówimy o sylwestrze zorganizowanym na rynku-terenie otwartym ,wydaje mi się,że żadne z wyszczególnionych kryteriów nie zostaną spełnione. Nie dlatego,że nikomu się nie będzie chciało "przetrzepywać" czy płacić,ale nigdzie to nie jest praktykowane. Jeżeli imprezy noworoczne ne są organizowane w centrum miasta-są bezpłatne,nikt nie kontroluje osób przynoszących ze sobą alkoholu,tym bardziej nikt,nikogo nie sprawdza czy na miejsce imprezy przyniósł z sobą siekierę,młotek czy worek z ziemniakami.
Moment,jeśli mówimy o sylwestrze zorganizowanym na rynku-terenie otwartym ,wydaje mi się,że żadne z wyszczególnionych kryteriów nie zostaną spełnione. Nie dlatego,że nikomu się nie będzie chciało "przetrzepywać" czy płacić,ale nigdzie to nie jest praktykowane. Jeżeli imprezy noworoczne ne są organizowane w centrum miasta-są bezpłatne,nikt nie kontroluje osób przynoszących ze sobą alkoholu,tym bardziej nikt,nikogo nie sprawdza czy na miejsce imprezy przyniósł z sobą siekierę,młotek czy worek z ziemniakami.
Zważając na twój wiek, to mało przeżyłaś, mało widziałaś imało wiesz na temat organizacji imprez tzw masowych - bo taka właśnie była by ta pod ratuszem, organizowana przez miasto.
Odsyłam do lektury Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997r. – o bezpieczeństwie imprez masowych ( tekst jednolity DZ.U. nr 108 poz. 909 z 2005r)
A gównarzeria to są takie ................................... i jeszcze wiele niecenzuralnych słów na ich temat.
Zważając na twój wiek, to mało przeżyłaś, mało widziałaś imało wiesz
Jeżeli chodzi o imprezy masowe to prawda,gdyż w naszym mieście jest ich dość mało,ale myślę,że możesz mi przybliżyć sytuację.
michor2 napisał/a:
Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997r. – o bezpieczeństwie imprez masowych ( tekst jednolity DZ.U. nr 108 poz. 909 z 2005r
To nie wyjaśniło mi zbyt wiele.
michor2 napisał/a:
mprez tzw masowych - bo taka właśnie była by ta pod ratuszem, organizowana przez miasto.
Nie wierzę po prostu,że nikomu nie udało by się wnieść alkoholu,a każdy zostałaby *dokładnie* przeszukany,tak aby nie mógł wnieść żadnej rzeczy zagrażającej innym.
Za samą inicjatywą jaką jest sylwester na rynku z Brzegu jestem jak najbardziej za,miło byłoby móc się dobrze zabawić w naszym mieście.
Ostatnio zmieniony przez Panna Nikt 2007-12-30, 14:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie wierzę po prostu,że nikomu nie udało by się wnieść alkoholu,a każdy zostałaby *dokładnie* przeszukany,tak aby nie mógł wnieść żadnej rzeczy zagrażającej innym.
Niestety to prawda co napisał michor2, i nic na to nie poradzisz. Wątpię aby znalazł się chętny podjęcia ryzyka organizacji takiej imprezy masowej, która by była zapewne o podwyższonym ryzyku, wtedy i większe koszty i ograniczenia.
I uwierz, że żeby wejść na taką organizowaną imprezę musiałby każdy zostać przeszukany.
I uwierz, że żeby wejść na taką organizowaną imprezę musiałby każdy zostać przeszukany.
Podejrzewam, że wtedy mało osób przyszłoby na taką imprezę, bo niektórzy bez alkoholu bawić się nie potrafią. Wtedy byłoby gadanie, że co to za głupia impreza. Więc problem rozwiązuje się sam...
Jakby nie patrzeć problem jest złożony.
Chyba sami "przeciwnicy władzy" nie wierza w to że Władza (UM) nie chciała by tego zrobić.
Kasa jest tylko przykrywką, bo jak pisał Bartoszek czy inni wystarczyło by sprzedać, to czy owo, czy nawet zrezygnować z innych wydatków planując budżet. Nie orientuję się czy budżet na 2008 był już ustalany, ale co stoi na przeszkodzie zrobić poprawki taka impreza się pojawiła.
Prawdziwy problem to podejście uczestników do takiej imprezy a co się z tym wiąże odpowiedzialność organizatora.
Już kilka lat temu wyleczyłem się z chodzenia na Rynek, a tego co słyszę i czytam, to z roku na rok jest coraz gorzej jeżeli chodzi o zachowanie (oczywiście nie wszystkich).
Grupy "zadymiarzy" jakoś nie motywują władzy do zainwestowania w Sylwestra, ponieważ w koszty musi wziąć koszt ew. odszkodowań dla pokrzywdzonych.
To brzeżanie swoim zachowaniem na Rynku w Sylwestra powinni przekonać, że umieją się kulturalnie zachować i że zainwestowana kasa przyjdzie z pożytkiem dla mieszkańców, a nie będzie miejscem zbiorowej jatki.
Nie wyobrażam sobie pójście na zabawę sylwestrową bez możliwości przyniesienia szampana (czy wina musującego), a z drugiej strony nie wierzę że nagle "gówniarzeria" (nieodpowiedzialna, nie potrafiąca się zachować kulturalnie młodzież, przeważnie szukająca zadymy w stanie upojenia alkoholowego) przestanie rzucać butelki.
To jednak działa inaczej niż byśmy chcieli.
To najpierw mieszkańcy musza udowodnić, że warto, a nie władza próbować czy się uda bez ofiar.
Tak, to prawda, typowej zabawy sylwestrowej na brzeskim Rynku w tym roku nie będzie (zorganizowanie imprezy masowej wymaga sporo czasu, przejścia przez niesamowitą ilość procedur oraz przekonania tych nieprzekonanych - nikt nie mówił, że będzie łatwo.. , zabezpieczenia, ubezpieczenia, ochrona, policja, straż pożarna, pogotowie...itp..itd.. )
Dodatkowo wygospodarowanie środków finansowych na organizację takiej imprezy to też nie jest prosta sprawa....
Co nie znaczy, że nikt się tym nie interesuje....
Co nie znaczy, że "władza" ma to w nosie....
Był nawet pomysł wspólnego powitania Nowego Roku na brzeskim Rynku z Radiem Opole, niestety, odpowiedź (zgoda czy też jej brak) od Zarządu Radia Opole do nas nie nadeszła, mimo, że wcześniej rozmawiałam z Sekretarzem Redakcji, któremu pomysł bardzo się spodobał... Być może w przyszłym roku będzie więcej sukcesów w tej kwestii (tego mi życzcie.... )
Odliczanie czasu do Nowego Roku - pod Ratuszem - może się uda?
Pokaz ogni sztucznych z podkładem muzycznym z dachu BCK - nie jest - tak jak pisał Yasiu - z opłat uczestników balu w Ratuszu, a po prostu z budżetu UM... - to tak gwoli ścisłości...
Więc do zobaczenia z tymi wszystkimi, którzy w tym roku, tak jak ja, zechcą mimo wszystko powitać Nowy Roczek na brzeskim Rynku....
Ja ze swojej strony chciałbym tylko zaznaczyć że Lewin Brzeski (który jest o wiele mniejszy) miał zorganizowany sylwester na rynku... kilka radiowozów, muzyka... całkiem przyjemnie Miejmy nadzieje że i u nas się za rok uda
no u nas w Brzegu też był sylwester na rynku
może i niezorganizowany, ale radiowozów kilka stało i pilnowali
ludzi było duuuużo
heh... mówisz ze było duzo ludzi ?... to była garstka... pamiętam w latach poprzednich (W tamtym roku, dwa lata temu) to nie można było przejśc przez rynek...a tutaj... teraz grupki po 20 osób stały.... pusto... ogólnie.
Ale juz w przyszłym roku będzie impreza zorganizowana... więc bedzie się działo napewno ! ;]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum