Powiedzcie mi jak to jest że ochrona nie potrafi sobie poradzić w lokalu z ludżmi którzy nie wiedzą jak zachować sie na imprezie ? Wczoraj (sobota) zadyma za zadymą w środku się zaczynało i na ulicy kończyło był moment że zaczeli wypraszać ludzi z lokalu żeby zamknąć go. Policja dojeżdzała na sygnałach pod lokal ogólnie masakra. Tydzień temu to samo ponoć bo znajomi mi opowiadali. Na harlem posatwiony krzyżyk . Ktoś jeszcze był wczoraj w Harlemie i ma podobne odczucia jak ja? Pozdrawiam i odradzam aż sie nie poprawi sytuacja w tym lokalu bo poprostu jest tam niebezpiecznie.