a starszyzna stala sobie na górze w szalikach Wisly i spokojnie gawędzili sobie
Ty byłeś na tym samym meczu co my, czy tylko piszesz po to, by pisać?
PS. Nie widziałem nikogo w szaliku Wisły dziś na meczu na samej górze. Może okulista?
Wedlug mnie to na pewno byli kibice Wisly, no bo kto inny przeciez mogl to byc. Na pewno nie kibice Cukierkow Odry Brzeg.
Swoja droga, ucieszylem sie, kiedy chloptasie zorientowali sie, jak daleko im do prawdziwych kibicow, takich jak np. ci Dudy i zamilkli, albo "wmieszali sie w tlum".
Natomiast podobalo mi sie na koncu zachowanie tych, ktorzy krzyczeli "dziekujemy".
Po tym meczu widac bylo, jak bardzo bylo potrzebne to zwyciestwo. Zespol podbudowal sie psychicznie, a kibice dostali to, czego chcieli - dobrej gry i zwyciestw.
Widac bylo tez wyraznie zaleznosc zawodnicy-kibice. Cukierki zagraly dobrze i ambitnie, to i widownia sie ozywila. Widownia "oslabla", Brzezanki zaczely grac mniej uwaznie...
Wedlug mnie to na pewno byli kibice Wisly, no bo kto inny przeciez mogl to byc. Na pewno nie kibice Cukierkow Odry Brzeg.
Zauważyłem już jakiś czas temu, że można całkiem nieźle się uśmiać, czytając niektóre posty na tym forum (zwłaszcza związane z kibicami i sprawami kibicowskimi). Ogromne dzięki za poprawienie hoomoru! Pzdr serdecznie!
Cukierki w końcu potwierdziły rosnącą formę zwycięstwem i to zwycięstwem z zespołem ze ścisłej ligowej czołówki. Z Brzegu na tarczy wyjechał bowiem trzeci zespół w tabeli – PKM Duda PWSZ Leszno.
Zespół leszczyński w tym sezonie spisuje się znakomicie, zgłaszając swoje aspiracje do medalu. Nikogo więc nie dziwiło, że podopieczne Jarosława Krysiewicza przyjechały do Brzegu po kolejne zwycięstwo i były zdecydowanym faworytem meczu. Brzeżankom jednak tego dnia wszystko na boisku wychodziło, w przeciwieństwie do przyjezdnych. Zespół Leszka Marca już w pierwszej połowie zaskoczył rywalki i uzyskał w niej dużą przewagę. „Wiedzieliśmy, że gra zespołu z Leszna w dużej mierze opiera się na jednej zawodniczce – Edycie Krysiewicz – mówił po mecz trener brzeskiego zespołu – Leszek Marzec; najważniejszym zadaniem było więc zneutralizowanie jej poczynań.” Z tego zadania koszykarki Odry wywiązały się znakomicie, by była zawodniczka Kamy i Cukierków tego dnia nie zdobyła ani jednego punktu. Po pierwszej kwarcie Odra prowadziła 23:13, a po drugiej już 46:25, wszyscy przecierali oczy ze zdziwienia, ale do radości było jeszcze daleko, bo wiadomo było, ,że zespół gości stać na odrobienie takie straty. I niewiele brakowało, że Dudzie ta sztuka by się udała.
Jeszcze w trzeciej kwarcie brzeżankom udawało się utrzymywać kilkunastopunktową przewagę, kiedy na jej zakończenie wynik brzmiał 60:45 wydawało się, że już nic złego się nie wydarzy. Zespół z Leszna stać jednak było na nagły zryw w ostatnich dziesięciu minutach. Sprawy w swoje ręce wzięła Ryan Coleman, a jako że brzeski zespół nie potrafił sobie z nią poradzić, przewaga zaczęła szybko topnieć. Trzy minuty przed końcem spotkania wynosiła już tylko 6 „oczek” (64:58) i zapowiadała się gorąca końcówka. Wtedy jednak dała o sobie znać wychowanka brzeskiego klubu – Justyna Daniel. Grająca do tego momentu poprawne zawody zawodniczka zapewniła Cukierkom wygraną, stając się „matką zwycięstwa”. Zanim to jednak nastąpiło dwa celne rzuty wolne oddała Joei Clyburn, a chwilę później nastąpił „koncert” Justyny. Najpierw oddała celny rzut za trzy punkty, a następnie dorzuciła dwa „osobiste” i przewaga znów wzrosła do 13 punktów. W ostatnich sekundach zespół z Leszna próbował ratować wynik faulując brzeskie zawodniczki, które do tej pory fatalnie spisywały się na linii rzutów wolnych. Tym razem jednak nie zwodziły i taktyka Dudy nie przyniosła jej sukcesu. Cukierki wygrały mecz, pokazując że stać je nie tylko na dobrą grę, ale i na zwycięstwa z najlepszymi.
cytuje po steve Jednak byla najlepsza grupka chloptasi (i tu pytanie gdzie podziala się reszta chloptasi z poprzedniego meczu w Brzegu), którzy krzycząc "Kto dziś wygra mecz" odpowiadali "Sląsk!! WKS Sląsk!! Sląsk, Sląsk, Sląsk!!" i oczywiście nie odbylo się przyśpiewka o Stali, gdzie oczywiście te male chloptaczki pewnie nic nie wiedzą co do wogóle znaczy a starszyzna stala sobie na górze w szalikach Wisly i spokojnie gawędzili sobie to może ty byś przyszedł na mecz i coś zaśpiewał a nie tylko nas krytykujesz przyjdz na mecz w sobote z kolegami na mecz i śpiewaj odra odra a nie :censored2: na nas że tylko śpiewamy stal i WKS coś ci sie nie podoba to nie słuchaj pozdro dla tych co krzyczą stal i WKS
przyjdz na mecz w sobote z kolegami na mecz i śpiewaj odra odra a nie na nas że tylko śpiewamy stal i WKS coś ci sie nie podoba to nie słuchaj
Niestety, ratlerki to male pieski, a wiele szczekaja. Ciezko zignorowac skomlenie psow. A tak brzmialo porownaniu z rykiem kibicow Leszna.
Najwyrazniej pojecia takie jak duma i honor kibica sa im obce.
Ze zdradzili klub brzeski nie przyjmujac decyzji jego kierownictwa, to jeszcze od biedy moge probowac zrozumiec. Ale ze pochowali sie po katach kiedy tylko zobaczyli, ze trafili na prawdziwych kibicow z Leszna, praktycznie przestajac kibicowac nawet Stali i WKSowi, to juz zwyczajna hanba.
W sumie nie dziwie sie, ze historia klubu na stronie WKSu konczy sie na 2005 roku. Pewnie nie zostal juz nikt ze starej gwardii prawdziwych kibicow, ktorzy kochali zespol i wspierali go, robiac cos pozytecznego.
Na szczescie dla Cukierkow w przeciwienstwie do Wroclawia, sa jeszcze osoby, ktorym sie chce i cos robia pomimo niepomyslnych wiatrow.
no ja jestem w tej grupie małej co przychodzi na mecze na hale przy ulicy oławskiej i kibicuje.A naprzykład jak krzyczymy cała hala klaszcze z nami to czemu nikt nie klaszcze.Jak teraz przyjdziesz na mecz w sobote to zobaczysz trose starszych osub w młynie i będzie potęrzniejszy głos. pozdro
A i jeszcze zobaczysz fajną flage sektorówke i to będzie to flaga stali brzeg o barwie żółto niebieskiej. Pozdro dla całej ekipy co chodzi na mecze i zdziera gardło dla koszykarek.
A i jeszcze zobaczysz fajną flage sektorówke i to będzie to flaga stali brzeg o barwie żółto niebieskiej. Pozdro dla całej ekipy co chodzi na mecze i zdziera gardło dla koszykarek.
a teraz chlopasiu jak się już odzywasz na forum powiedz nam wszystkim czym jest dla Ciebie Stal oraz calą historię koszykówki Stali Brzeg ? ;> j
Jeśli nie wiesz, możesz skorzystać z internetu
I A.Mason bardzo dobrze wszystko opis o was, więc nie muszę nic wiecej komentować ale prawdziwi kibice WKS są jeszcze we Wrocku i to Ci, którzy na meczu Sląska w kosza wspólnie, razem zajebiście kibicują wylącznie swoim koszykarzom (tym którzy są na parkiecie,a nie kiedyś byli)
A i jeszcze zobaczysz fajną flage sektorówke i to będzie to flaga stali brzeg o barwie żółto niebieskiej. Pozdro dla całej ekipy co chodzi na mecze i zdziera gardło dla koszykarek.
Dwa zdania jakoby sobie zaprzeczające. Jeżeli kibicujesz Stali (co jest dziwne bo gdy się rodziłeś klub Stali formalnie przestawał istnieć) to nie kibicujesz koszykarkom obecnie grającym. Koszykarki, o których piszesz grają w klubie "Cukierki Odra" i jeżeli słyszą skandowanie "Stal" ( a już na pewno "WKS") to na pewno nie odbierają tego jako doping dla nich.
Ostatnio zmieniony przez Zbychoo 2008-02-29, 09:44, w całości zmieniany 1 raz
Dla mnie STAL to jest taki klub któremu będę kibicował do końca życia.
HAHA zaraz zwariuje chyba nawet nie widziałeś jednego meczu nie poznałeś zapewne żadnej zawodniczki więc nie rozumiem na jakiej podstawie wypisujesz tutaj takie fanaberie, Chłopaku zastanów sie co piszesz i gdzie to piszesz bo wystawiasz się po prostu na pośmiewisko, normalnie brak słów pozdro dla dawnych prawdziwych kibiców CUKIERKóW
Dla mnie STAL to jest taki klub któremu będę kibicował do końca życia.
wybaczcie ze sie powtorze z moimi przedmówcami ale wyjątkowo sie ubawilem: chłopcze Ty ledwie przestales mówić GUGU na chleb i mleko a stal przestała oficjalnie istnieć wiec co Ty tak naprawde wiesz o stali no chyba ze chodzi CI o tą ze Stalowej Woli (PN) albo Bielsko Biała (siatkowka) czy też Mielec (PN) choć i tej pewnie nie pamietasz....
Proszę Was! Darujcie sobie już te komentarze bo nic nimi nie wskóracie, jeżeli chcą sobie kibicować to co wam to przeszkadza? Obecnie nie ma na hali żadnej innej grupy która dopinguje koszykarki, jeżeli oni zaczęli kibicować to znaczy że mają z tego uciechę! Co z tego że Stali już niema? Próbują uszanować tradycję. Co ma wspólnego to, że nie widzieli żadnego meczu Stali na własne oczy? Założę się że wiele osób z was kibicuje Barcelonie czy Realowi, widzieliście ich mecze na żywo? Pewnie nie. Dlatego proszę was o nie komentowanie ich poczynań w taki sposób jaki robicie to teraz. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum