Grupa studentów z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu (kierunek: Międzynarodowa Gospodarka Przestrzenna) gościła 25 listopada br. w Brzegu.
Podczas pobytu studenci spotkali się w ratuszu z burmistrzem Brzegu Wojciechem Huczyńskim oraz przewodniczącym Rady Miejskiej Mariuszem Grochowskim. Najpierw zwiedzili ratuszowe sale. Następnie podczas ponadgodzinnego spotkania wysłuchali informacji na temat miasta, a później zadawali liczne pytania, na które odpowiadali przedstawiciele władz Brzegu. Pytali się m.in. o brzeskie zabytki, miejsca noclegowe, przygotowania do Euro 2012 i ewentualnego goszczenia w Brzegu jednej z drużyn.
Po spotkaniu studenci zwiedzili miasto, byli również w oczyszczalni ścieków.
Sławomir Mordka
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Brzegu
Miałam spytać o to samo... Nie widzę żadnego powodu, oprócz tego, że "byli, zwiedzili, spytali, dowiedzieli się, pojechali". Przyłączam się do powyższego pytania - czy ich wizyta była w jakiś sposób `istotna`?
Skoro studenci spotkali się z burmistrzem i przewodniczącym rady miejskiej, to śmiem sądzić, że była to jakaś zorganizowana akcja, a nie tylko 'przejeżdżali i wpadli'. Skoro informuje o tym rzecznik UM, to znaczy, że powinno być to jakieś znaczące wydarzenie. Zastanawia mnie więc cel wizyty, organizator spotkania oraz to, dlaczego akurat Brzeg i dlaczego akurat studenci z UE we Wrocławiu?
Wiesz Kathia, bo studenci z Opola są gorsi, jak powszechnie, niesłusznie uważa się w Brzegu, a oto kolejny przykład, że tak delikatnie powiem - podlizywania się Wrocławiowi.
Cieszę się, iż moje czytanie ze zrozumieniem również nie kuleje, bo poszukujac sensu tego wpisu czytałam go kilka razy, ciagle bezskutecznie. Moja jedyna konkluzja i sugestia wynikajaca z tego tekstu jest taka: też jestem studentką więc również poproszę o spotkanie w Ratuszu, wykład i zwiedzanie miasta.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2009-11-30, 22:36, w całości zmieniany 2 razy
bo studenci z Opola są gorsi, jak powszechnie, niesłusznie uważa się w Brzegu, a oto kolejny przykład, że tak delikatnie powiem - podlizywania się Wrocławiowi.
Jestem studentką z Wrocławia, mogę więc wybrać sobie miasto, do którego pojadę, zwiedzę Ratusz, spotkam się z burmistrzem i jeszcze o mnie napiszą?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum