Monika, gdzie suczka się szweda? chodzi między jakimis budynkami mieszkalnymi, ogrodzeniami? nie poszłaby za innym psem w jakieś ogrodzone miejsce które można by pozniej zamknąć pomniejszając jej rewir? Na jaki wiek wygląda? i co pozniej z nią zrobisz jak się da złapać?
Biega koło takich dwóch domów przy torach jak się idzie na działki od tyłu fabryki cukierków ,ta suka chyba pochodzi z jednostki wojskowej kiedyś ktoś dawał sygnał że jest tam suka z małymi ja jej jeszcze nie widziałam tlko koleżanka się do mnie zgłosiła bo pogryzła jej psa ,dali znać do hycla ale nie złapał jej a jak ja złapiemy pójdzie do przytuliska i wtedy obadam co i jak ,jest wystraszona ale nie znaczy że nic z niej nie będzie,jutro mnie nie ma ale jakby ktoś chciał to myślę że ludzie którzy tam mieszkają powiedzą co i jak.
Ten pies ma 'właściciela'.
Suka nie daje nikomu do siebie dojść. Do faceta, który ją karmi też chyba nie podchodzi. W każdym razie łazi za nim jak za swoim panem.
Mieszka u niego już chyba z rok, albo dłużej. Niestety facet ma też psa, który zagryza ich szczeniaki...
suki się sterylizuje więc zaczełam się mieszać...czy chcesz sterylizowac suke czy kastrować psa tego gościa xD
poza tym jeśli jest to na terenie miasta, było zgłoszenie, hycel nie złapał, inny pies został pogryziony...to ja tu czegoś nie rozumiem...kogoś tu można pociągnąć o odpowiedzialność...
Ostatnio zmieniony przez daria 2010-07-07, 23:08, w całości zmieniany 1 raz
daria, i tu jesteś w błędzie Coraz częściej sie mówi o tym, choć do niedawna faktycznie wszyscy używali nazewnictwa takiego, jak to napisałaś.
Kastruje sie zarówno psy, jak i suki. No i sterylizuje sie również i psy i suki.
Dwie metody pozbawienia płodności.
Kastracja to metoda stała - wycięcie narządów. Sterylizacja to podwiązanie jajowodów lub nasieniowodów. Mówi sie też o sterylizacji farmakologicznej.
Psa na pewno można odebrać. Ale z drugiej strony sama nie wiem co dla niej gorsze. Ona jest strasznie przerażona i nie wiem jak zniesie odławianie i pobyt w przytułku.
Właściciel jest rzeźnikiem, ale to wbrew pozorom dobry człowiek, choć mało wie. Ma u siebie nawet krowe, zabraną z rzeźni i teraz ma przeboje ze strażą miejską, bo takich zwierząt nie można trzymać na terenie miasta.
Ostatnio zmieniony przez Nina 2010-07-07, 23:25, w całości zmieniany 2 razy
Ejj, ale to przecież bez sensu. Nie spotkałam sie z wetem, który by sterylizował. To sie mija z celem tak na dobrą sprawe, bo zostaje problem ropomacicza, guzów, itp.
Nina, kiedyś dawno temu na innym forum prowadziłam z użytkownikami dokładnie taką samą polemikę na temat tego, że kastruje się zarówno psy jak i suki i tak samo ze sterylizacją... powiem jedno - nie warto nie przegadasz... poza tym u zwierząt w zasadzie dokonuje się jedynie kastracji (nieodwracalnej), odwrócenie procesu sterylizacji polegającej na podwiązaniu jajowodów/nasieniowodów u zwierząt jest praktycznie niemożliwe.
Ostatnio zmieniony przez colutea 2010-07-07, 23:57, w całości zmieniany 1 raz
colutea, ona nic nie musi mi przegadywac wiec nie rozumiem twojego podejscia znam obie metody i znam suki ktore byly wlasnie sterylizowane...nie kastrowane. i większosc takich znam, więc przekazuję. (moja jedna jest sterylizowana...wet tak chcial to tak zrobił, wtedy to jeszcze mama o tym zadecydowala ze bedze to zalatwione w taki sposob jak polecil)
A wet uznał, że sterylizacja u zwierząt jest odwracalna?? dziwny ten wet... sterylizacja jest tylko teoretycznie odwracalna moja droga dario nawet u ludzi nie zawsze udaje się ten zabieg odwrócić... zatem u zwierząt nawet jeśli zastosuje się teoretyczną sterylizację, to praktycznie jest to kastracja
Ostatnio zmieniony przez colutea 2010-07-08, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum