Wysłany: 2018-03-16, 10:25 Biloteka Astronomii, Astronautyki i Science-Fiction
W postach poniżej zostaną zamieszczone fotki dokumentujące fakt ciągłego napływu książek i czasopism do reaktywowanej biblioteki klubu ASTRON.
W związku z wiosennym powrotem "kosmicznej" energii ponawiamy prośbę o przekazywanie darowizny w postaci niepotrzebnych książek o tematyce S-F, astronomicznej i astronautycznej (a także innych - zrobimy z nich pożytek ), na rozwój naszej inicjatywy.
Ze szczególną prośbą zwracamy się o zwrot książek i pism (około 1,5 tysiąca pozycji), które w początku XXI wieku rozeszły się z "wyrzuconej" na korytarze, klubowej biblioteki Brzeskiego Centrum Kultury - pomiędzy różnych Brzeżan.
Do tej pory udało nam się odzyskać ich około 500. Plus nieskatalogowana jeszcze ilość czasopism.
Dziękujemy tutaj m.in.:
- Jurkowi "AJGOROWI" T.;
- Ś.P. Andrzejowi P.;
- Ś.P. Mariuszowi G., a przede wszystkim Jego Mamie i Bratu (Mariuszowi), którzy Jego książki przekazali;
- Jarkowi "Jerremu" B.;
- Jackowi I. - niepełnosprawnemu fantaście-archiwiście z Wrocławia
a także z Polski:
Dawidowi Juraszkowi i Aleksandrowi Kuszowi za pisma i książki, Romualdowi Pawlakowi i Rafałowi Dębskiemu za deklaracje ambasadorowania Reaktywacji Biblioteki.
Ostatnio zmieniony przez ASTRON 2018-03-16, 10:38, w całości zmieniany 4 razy
W jednej z tzw. Tajnych Baz odnowionych, rebelianckich sił Astron Space Force, zgromadzono kilka pokładów zapisów, tłoczonych farbą drukarską na miazdze drzewnej i papierowej. Te w prawym, górnym rogu, to książki odzyskane ze starego księgozbioru - posiadają stosowne pieczęcie. Łezka się w oku kręci.
Ponieważ Kosmiczni Kowboje (Cowboy-chłopak od krów-przetłumaczę,abyś zrozumiał)używaja liści łopianu do podcierania ,to nie zapychają rur.Widziano cię w ok.Sucharskiego,odtwarzałeś rolę (jako znany aktor i komediant)M.Konrada z,,Dnia Świra" znana scena pod drzewkiem,a i tytuł adekwatny.
Sam się tak nieudaczniku przedstawiłeś,zresztą masz kilka innych ksywek,dodaj sobie jeszcze,,NAPOLEON".Tam gdzie w końcu wylądujesz,będziesz miał szacunek.
Napoleon? Już jest na tym forum. Nie będę robił konkurencji . A jak tam wieczorna kupka? Na trawniczku, jak zwykle? Sąsiedzi już przywykli i odwracają wzrok? Podobno ptakom przelatującym nad twoim rancho robi się słabo i...
Może ktoś zna tajemnice Jacka H.dlaczego wszystko kojarzy mu się z ..defekacją
Tak. My znamy tę tajemnicę. Sęk w tym, że "nie wszystko", tylko ty, nieszczęsny zawistniku. Cały twój dorobek forumowy pełen jest wypowiedzi dotyczących używania papieru gazetowego do sam wiesz czego, smrodu, który panuje w twojej okolicy, używasz słów typu "gówno" - nagminnie, sam pisałeś, że masz "zasrany trawnik" i twoja żona ma w zakresie obowiązków utrzymanie na nim czystości (w ten czy w inny sposób). O fascynacjach pompami do szamba już nie wspomnę. Poza tym wspominałeś o dolegliwościach urologicznych, z czego wynika oczywisty fakt, że masz problemy. A latając 6 razy w miesiącu tu czy tam łatwo o pewną narośl na czole. Zwłaszcza, gdy żółć z szambem z ust się wylewa.
Dziedzic_Pruski napisał/a:
Głodnemu chleb na myśli.
No nie przypuszczałem, że aż tak. Ale skoro lubisz i ci smakuje - dawaj radę. Jak to było? Rozsmarowuje się już tylko jeszcze smak i zapach został?
Ostatnio zmieniony przez ASTRON 2018-03-27, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum