Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
A pro pos ,,ramion".jest rów do wykoszenia,jakieś 150 mb.praca prosta,intelektualnie nie zubożająca,można dorobić do renty,całe 10 zeta/h.ZUS po mojej stronie.Masz nie pyszczeć,ruki pa szwam,wykonywać polecenia
Jełopów szukaj wśród swoich najbliższych, stary capie. Znasz obecnie obowiązujące stawki? Najniższą stawkę godzinową? Za roboczogodzinę? Nie mam niestety już dostępu do aktualnej Norma-Pro, ale wyceniałem takie prace i mam uprawnienia zawodowe.
Dodaj do tego przynajmniej dopłatę za szkodliwe - wiesz, te gówna na trawnikach, wybijające szamba i wszystkie te inne okoliczności, którymi sam się chwaliłeś na Forum.
yoorek napisał/a:
Masz nie pyszczeć, ruki pa szwam,wykonywać polecenia
Ale niestety, z idiotami nie pracuję. A przynajmniej staram się unikać zakompleksionych osobników, którzy zaszczuci przez żony i zaszyci w mrocznych kątach swoich pała-cyków, próbują "rozkazywać" w Internecie. Polecam wizytę u psychiatry i jak najszybsze uporanie się z problem trujących oparów - najwyraźniej twoja psyche dąży do zespolenia się w jedność z psyche osobników zamieszkujących tzw. "skrzydło Napoleonów" w Tworkach. Czy gdzie to tam nasi lokalni specjaliści od histerii spędzają potulnie czas. Poza tym zwrot "ruki pa szwam" wskazuje na bolszewicką przeszłość. Tedy, abyś zrozumiał lepiej: WON, kacapie!
Ostatnio zmieniony przez Francotango 2018-05-15, 04:58, w całości zmieniany 4 razy
Kiedy zwrot "ruki po szwam" (держать руки по швам) nie ma nic wspólnego z bolszewizmem.
Jak to "kiedy" ? . Ok. W komentowanym przez Ciebie wpisie nie miałem na myśli bolszewickiej przeszłości "zwrotu", tylko przeszłość użyszkodnika o nicku "yoorek". O to kaman?
Astronie Franco,jak będziesz się irytował,to ci żylka pęknie.Dla osoby bez zawodu stawka 10 zł.jest odpowiednia i właściwa.Fachowcy mają u mnie 25 zł/h,a ty do nich nie należysz.Jaką stawkę miałeś w ,,zakładzie pracy chronionej",cokolwiek to znaczy?
Jestem pod wrażeniem siły i twardości twojego słownictwa .Ciekaw jestem ,czy zaprezentujesz swoja prozę w Klubie Literackim przy parafii Miłosierdzia Bożego.A jakże ,tam Franko tez swój język wpychał.
Ty jednak nie jesteś idiota . Tobie po prostu resztki mózgu zamieniły się w to, co masz na trawniku i co spędza tobie sen z powiek od wielu lat. Do tego już nie obsesyjka. Wszelkie możliwe znamiona tzw. :censored2: na punkcie jakiegoś tam Franko.
Nie lecz się, "facet" - nic ci już nie pomoże. Nawet urologiczny robot Da Vinci. Chciałbym ci powiedzieć "żyj i pozwól żyć". Ale nie da rady. Masz kompletnego i totalnego zayoba, jak jakiś czas temu znany fotokradziej podpisujący swoim nazwiskiem cudze fotografie.
Ostatnio zmieniony przez ASTRON 2018-05-15, 21:14, w całości zmieniany 2 razy
A ja ci powiem tak:jesteś po prostu głupszy ,niż ustawa przewiduje.Cały internet zapchany jest informacjami ,które sam tam umieszczałeś.Od daty urodzenia,przez szkołę średnią,do dzisiaj.Twoje wyzwiska mnie nie ruszają,gdyż jesteś za głupi,by mnie obrazić.Furmańskie odzywki ,to jest to,co ciebie wyróżnia in minus.
Chłopie, ty nadal nie wiesz, co i w co (i komu) wpychałem przy dźwiękach tanga na ten przykład.
Co zaś do KL - to chyba nijak nic tam nie umieszczałem. Być może przesympatyczna pani Romana bardzo chciała też pokazać publicznie, że Wielki Franco (a nie Franko - baranie), zagląda do nich i po prostu zaprosiła. Ja wiem, że tobie, bolszewicka mendo, w tym, co kiedyś było mózgownicą, nie potrafi się zmieścić fakt, że są ludzie w tym mieście, którzy po prostu lubią obcować z innymi i zamiast szukać przyjemności na jakimś zasranym przez samych siebie zadupiach, wolą spotkania z innymi. A Internet (a nie internet) słuzy im do komunikacji.
Do p. Romany (gdyby niedajbóg czytała te obsesyjne napaści) - serdecznie panią przepraszam za to, że przez jakiegoś kolejnego, uczulonego na moim punkcie idiotę ma pani teraz nieprzyjemności. Może pani teraz zrozumie, dlaczego miałem zastrzeżenia co do nie uzgodnionej ze mną publikacji.
Twoje,jak to uprzejmie nazwałeś,napaści ,może warto wydrukować i upowszechnić ?,,Słownictwo i zwroty animatora kultury".A swoją drogą,gdzie ty możesz wpychać język tańcząc tango?Tańczysz na kolanach ?Przepraszam za słowo ,,tańcząc".
A swoją drogą,gdzie wpychać język tańcząc tango?Tańczysz na kolanach ?Przepraszam za słowo ,,tańcząc".
MOJE pierwsze skojarzenie zmierza w kierunku ust. Pocałunku. Są też inne. Ale cieszę się, że moja pierwsza ocena twoich upodobań znajduje potwierdzenie w kolejnych wypowiedziach.
yoorek napisał/a:
Twoje,jak to uprzejmie nazwałeś,napaści ,może warto wydrukować i upowszechnić ?,,Słownictwo i zwroty animatora kultury"
Zdecyduj się, hipokryto. Albo nie mam kompetencji, albo jestem animatorem kultury. Co wynika z informacji tak pieczołowicie przez ciebie gromadzonych?
Co zaś do druku - bywało i tak.
Ale ułatwię ci te jakże żmudnie prowadzone, ubeckie badania, dotyczące mojego życiorysu. Otóż wyobraź sobie, że kilka dni temu moje "słowa" były wyśpiewane przez pewien brzeski duet podczas wieczoru poetyckiego. Towarzyszyły słowom Kofty, Młynarskiego, Okudżawy, Wysockiego. I tak dalej. Bądź uprzejmy dodać nowe kartki do mojej teczki. Zanim ostatecznie zdechniesz z tej zawiści i zalewającej ci oczy żółci.
Ostatnio zmieniony przez Francotango 2018-05-16, 09:29, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum