Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Jak już posprzątają tam, to ciekawe dokąd to dalej powędruje ... Mogli by to wysypywać na gliniankach przy Wierzbowej, bo tam od kilku lat starają się zasypać zbiornik wodny. Zawsze jakaś cegiełka pod fundamenty przyszłych inwestycji
Mogli by to wysypywać na gliniankach przy Wierzbowej, bo tam od kilku lat starają się zasypać zbiornik wodny
Ten stary zbiornik straszy... jeszcze do tego dzieciaki małe, którym się nudzi na podwórku tam biegają... powinni to zasypać, sama się boję, jak czasem z niewiadomych powodów widuję tam moją siostrę, która "przecież tam nie chodzi". zasypać to i problem z głowy. Dzieci nie myślą o tym, że chodząc na glinianki może im się coś stać, a rodzice nie są w stanie ich ciągle pilnować... a wiadomo dzieci nie zawsze słuchają rodziców, koleżanka powie "chodź, tam jest fajnie" i takie dziecko idzie, bo nie myśli o konsekwencjach!
Chyba jednak gruz nie jest dobrym materiałem o zasypania tamtej dziury...
Mogli by to wysypywać na gliniankach przy Wierzbowej, bo tam od kilku lat starają się zasypać zbiornik wodny
Ten stary zbiornik straszy... jeszcze do tego dzieciaki małe, którym się nudzi na podwórku tam biegają... powinni to zasypać, sama się boję, jak czasem z niewiadomych powodów widuję tam moją siostrę, która "przecież tam nie chodzi". zasypać to i problem z głowy. Dzieci nie myślą o tym, że chodząc na glinianki może im się coś stać, a rodzice nie są w stanie ich ciągle pilnować... a wiadomo dzieci nie zawsze słuchają rodziców, koleżanka powie "chodź, tam jest fajnie" i takie dziecko idzie, bo nie myśli o konsekwencjach!
Chyba jednak gruz nie jest dobrym materiałem o zasypania tamtej dziury...
Spokojnie Sam za łebka łaziłem tam, a za mną cale podwórko. I to jeszcze wtedy gdy stał tam dźwig i zbiornik nie był w ogóle zasypany. Jak widać, dziś mam się dobrze
Spokojnie Sam za łebka łaziłem tam, a za mną cale podwórko. I to jeszcze wtedy gdy stał tam dźwig i zbiornik nie był w ogóle zasypany. Jak widać, dziś mam się dobrze
rzeczywiście Janio bardzo dobre wytłumaczenie a zarazem aprobata i pozwolenie na chodzenie tam, jeszcze będziesz idolem 10 latków bo chodziłeś tam i masz się dobrze...15 żołnierzy przeszło przez pole minowe ale tylko jednemu urwało nogi przy samej du.ie bo miał pecha....dzieciaków bawi się tam mnóstwo ale kiedyś, odpukać, któremuś coś może się stać.
Niestety wody nie da się wypompować, a ze względu na "ruchomość" terenu zasypanie samym gruzem niewiele da a poza tym materiał na zasypanie tez nie mozna taksobie poprostu wziasc czyli trzeba kupić a miasto chyba nie ma na to pieniędzy.
[ Dodano: 2007-02-27, 02:11 ]
chyba, że miasto dogadałoby się z Wrocławiem i przejęło materiały, ziemię, płyty, kamienie z przebudowy Pacu Grunwaldzkiego, które zalegają tuż obok Urzędu Marszałkowskiego (przed Mostem Grunwaldzkim)
"Straż Miejska wreszcie wzięła sprawy w swoje ręce" - mówi Komendant Krzysztof Szary.
To cytat z tego pierwszego linku w temacie.
Chciałem zauważyć, że wyrzucanie gruzu gdziekolwiek jest skutkiem braku pojemników odpowiedniej wielkości przeznaczonych wyłącznie do wywozu gruzu. Powiedzmy, że mam 1000 kg gruzu. Jako porządny mieszkaniec dzwonię gdzie trzeba w celu podstawienia pojemnika odpowiedniej wielkości. Jedyną odpowiedzią na moje zgłoszenie powinno być podanie ceny z zapytaniem, gdzie pojemnik podstawić. Jeśli tak będzie wyglądała organizacją odbioru gruzu to wtedy można brać sprawę "w swoje ręce". Chociaż nie do końca, bo możemy przerazić się ceną.
Składowisko w Gaci jest składowiskiem odpadów komunalnych, a nie gruzu. Wywiezienie 1000 kg gruzu będzie więc kilkakrotnie droższe niż 1000 kg odpadów komunalnych.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2007-02-27, 09:59, w całości zmieniany 3 razy
Jako porządny mieszkaniec dzwonię gdzie trzeba w celu podstawienia pojemnika odpowiedniej wielkości. Jedyną odpowiedzią na moje zgłoszenie powinno być podanie ceny z zapytaniem, gdzie pojemnik podstawić. Jeśli tak będzie wyglądała organizacją odbioru gruzu to wtedy można brać sprawę "w swoje ręce". Chociaż nie do końca, bo możemy przerazić się ceną.
jeżeli masz rzeczywiście ten gruz to może spróbuj zadzwonić do ZHK?
ja, kiedy remontowałem mieszkanie tak zrobiłem, dowiedziałem się, że będzie mnie to kosztować coś ponad 100 zł (dziś już nie jestem pewien, ale 200 raczej nie przekroczyło - czyli przy kosztach remontu nawet samej łazienki to naprawdę niedrogo), zapytali gdzie i kiedy przywieźć i przywieźli kontener; potem nie było problemu, żeby pojemnik stał 1-2 dni dłużej niż się umawiałem, po wszystkim zapłaciłem - bez żadnych kłopotów
nie wiem ile zajmuje 1000 kg gruzu (czyli 1 tona), ja miałem pewnie z 200-300 kg (nie ważyłem tego), ale pojemnik był w połowie pusty (albo w połowie pełny)
czyli nie jest tak źle, jak sugeruje pan Roztropek
tylko że większość ludzi woli wywalać gruz do zwykłych kubłów, wywozić za kanał albo do lasu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum