Wysłany: 2008-10-18, 06:46 fetor na ul. Makarskiego
czy macie może w ostatnim czasie to totalnym fetorem wydobywającym się z kanalizacji w rejonie ul. Makarskiego?w naszym bloku to masakra i zaczyna się od samej piwnicy. Podobno przyczyną jest niewłaściwe podłączenie do kanalizacji ościennych wiosek. Dajcie znać czy inne bloki z tego osiedla też to trapi.
Póki co na smród nie ma norm. Jedni lubią perfumy rosyjskie innym one śmierdzą, zresztą wystarczy powąchać wody mineralne w Dusznikach lub Polanicy. W tym konkretnym przypadku należąłoby ustalić co jest przyczyną smrodu, ale takiej aparatury ogólnodostępnej nie ma w całym województwie.
Zapraszam na Starobrzeską i Elektryczną. Tam sie w mieszkaniach nie da siedzieć, bo można się zatruć. Wodociągi niby cos zrobiły ale to chyba tylko pic na wode fotomontaż. Ja byłabym za tym żeby nie płacić wodociągom za ścieki. Może to ruszyło by ich do działania.
Podobno przyczyną jest niewłaściwe podłączenie do kanalizacji ościennych wiosek.
To nie tak, że są nieprawidłowe podłączenia we wioskach. Nie wiem, czy to jest powód fetoru przy ul. Makarskiego, ale przy ul. Starobrzeskiej rzeczywiście winowajcami były okoliczne wnioski. ALE nie z powodu nieprawidłowych podłączeń, ale podłączeń w ogóle. Rzecz w tym, że oczyszczane są stare szamba (gdyż nie było w tych wioskach wcześniej kanalizacji). Szamba nie były opróżniane do końca, więc teraz to co tam zalegało wypuszczane jest do kanalizacji. Jest jeszcze jeden problem z kanalizacją: nie jest jeszcze wykorzystywana w stopniu pozwalającym na ciągły przepływ ścieków. Tzn. ścieki płyną przez jakiś czas, a później, ponieważ jest ich niewiele, "leżą" w rurach. Cóż można zrobić: koszty cywilizacyjne, cierpliwości.
Zgodnie z wyjaśnieniem przekazanym zapewne przez MPWiK śmierdzieć powinno na każdym nowym osiedlu od czasu podłączenia do kanalizacji pierwszego budynku do chwili wprowadzenia się ostatniego lokatora do ostatniego budynku, bo dopiero wtedy kanalizacja będzie pracowała "pełną parą". A co z wakacjami, urlopami itp. wtedy też powinno śmierdzieć, bo mniej użytkowników? Pewnie coś już wymyślono na takie przypadki? Nie spotkałem się z wymogiem, że ze względu na możliwość smrodu z kanalizacji wszyscy mieszkańcy muszą zająć nowe mieszkania w tym samym czasie.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-10-24, 11:32, w całości zmieniany 1 raz
"Rzecz w tym, że oczyszczane są stare szamba (gdyż nie było w tych wioskach wcześniej kanalizacji). Szamba nie były opróżniane do końca, więc teraz to co tam zalegało wypuszczane jest do kanalizacji"
No bez przesady, chyba juz powinni oczyścić do końca. Moim zdaniem jest to fuszerka i nkt sie tym nie martwo. Jestem ciekawa czy dyrekcji wodociągów w ich domach też smierdzi? Przecież normalnie nie da sie mieszkać.
No bez przesady, chyba juz powinni oczyścić do końca. Moim zdaniem jest to fuszerka i nkt sie tym nie martwo.
Nie wiem na jakim etapie jest podłączanie wiosek do kanalizacji - zapytam. Ci jest fuszerką? Podłączenie? Czy to co ludzie do kanalizacji wpuszczają?
justina28 napisał/a:
Jestem ciekawa czy dyrekcji wodociągów w ich domach też smierdzi?
Śmiem twierdzić, że jakby mieszkali tam gdzie przedmówczyni to by śmierdziało - to też ludzie. Niemniej Prezes mieszka nie tak daleko - czy śmierdzi, nie wiem. Zapytam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum