Brzescy szczypiorniści, po dość dobrym występie przeciwko rezerwom Zagłębia Lubin, otrzymali srogą lekcję na boisku lidera.
AZS Zielona Góra należy w tym sezonie do faworytów rozgrywek i był też zdecydowanym faworytem konfrontacji z brzeskim Orlikiem. Podopieczni Pawła Pietraszka na początku meczu odważnie zaatakowali rywala, ale zabrakło im skuteczności, bo była możliwość objęcia prowadzenia. Po trzech akcjach brzeskich zawodników piłka trafiała w słupek akademików. Takie sytuacje kończyły się kontratakami zespołu z Zielonej Góry i szybko rosnącym prowadzeniem tego zespołu. „Rywal był od nas i silniejszy i szybszy – mówił po meczu Marcin Stefaniszyn, bramkarz Orlika; nie mieliśmy w tym meczu zbyt wiele do powiedzenia.” Po 30 minutach gry AZS prowadził już 20:7, co zapowiadało sromotną klęskę dla brzeżan. W drugiej połowie Orlik wyszedł na boisko zmobilizowany i starał się nawiązać walkę z silnym przeciwnikiem. Przewaga AZS nie była już tak zdecydowana jak przed przerwą, ale mimo to, pozwoliła na powiększenie przewagi, która ostatecznie zatrzymała się na 20 bramkach.
Teraz w rozgrywkach II ligi nastąpi dwutygodniowa przerwa. Kolejny mecz Orlik zagra 14 lutego (sobota) w Brzegu z OSiR Komprachcice. Będzie to kolejne trudne spotkanie, nie tylko dlatego, że to Derby Opolszczyzny, ale przede wszystkim dlatego że OSiR to kolejny kandydat do awansu.
AZS Zielona Góra – Orlik Brzeg 39:19 (20:7)
Orlik: Marcin Stefaniszyn, Sebastian Gołębiewski – Mateusz Janklowski 7, Marcin Orzycki 3, Piotr Sendra 3, Szymon Suwiczak 3, Mateusz Szewczuk 1, Michał Naróg 1, Alan Cuper 1, Szymon Buklarewicz, Remigiusz Klein; trener Paweł Pietraszek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum