Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Kathia
2009-02-18, 11:31
Koncert w Enerdżiku
Autor Wiadomość
majorka 

Wiek: 57
Dołączył: 27 Lis 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-02-18, 10:54   Koncert w Enerdżiku

28-go lutego w Enerdżiku reaktywacja brzeskiego zespołu Emanacja.
Gościnnie wystąpi także Breed Room z Wrocławia.

Wjazd jak zwykle free.
Zapraszamy
0 UP 0 DOWN
 
Panna Nikt 


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Maj 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: z piekła rodem

Wysłany: 2009-02-18, 12:56   

majorka napisał/a:
Breed Room z Wrocławia.


Na pewno z Wrocławia ? :-P
0 UP 0 DOWN
 
alfix 
redaktor



Zaproszone osoby: 98
Wiek: 34
Dołączył: 08 Cze 2007

UP 3 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-02-18, 13:12   

Panna Nikt, wydaje mi się, że z Brzegu :D
0 UP 0 DOWN
 
Yvvone 



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Lut 2007

UP 66 / UP 12


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-02-18, 14:18   

alfix napisał/a:
Panna Nikt, wydaje mi się, że z Brzegu :D

A ja jestem pewna, że Breed Room jest z Brzegu :P
0 UP 0 DOWN
 
majorka 

Wiek: 57
Dołączył: 27 Lis 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-02-18, 17:24   

Takie dostalem info od manegera muzycznego jesli to bug to go zaduszę.
0 UP 0 DOWN
 
Qbass 
bass player



Zaproszone osoby: 4
Wiek: 35
Dołączył: 04 Paź 2005

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-02-18, 18:49   

tak tak, wprowadzilem w błąd za co serdecznie wszystkich zainteresowanych przepraszam. Zespol Breed room jest z Brzegu
0 UP 0 DOWN
 
bezimienny90 
Breed Room



Wiek: 34
Dołączył: 25 Gru 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: miejscowy

Wysłany: 2009-03-01, 17:04   

Koncert koncertem... Jako basista zespołu Breed Room gwarantuję, że chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony (sądzę, że takie samo założenie miała Emanacja, wykonując kawał dobrej roboty), jednak ten fakt nam znacznie ograniczono.
Począwszy od samego przyjazdu i "tachaniem" sprzętu, gdy dowiedzieliśmy się, że wejście dla klientów będzie możliwe dopiero od godziny 20:00. Plakaty jednak sugerowały, że SAM KONCERT zaczyna się od godziny 20:00 (dosłownie: pierwsza kapela gra o 20:00), stąd my częściowo będąc od godziny 18:30 pod Energique w celu umieszczenia sprzętu, spotkaliśmy wiele osób które były już od godziny 19:00 gotowe wejść, kupić coś wedle własnego uznania i czekać na pierwsze sygnały do rozpoczecia koncertu. Tak się jednak nie stało : drzwi otwarto dla nich dopiero od godziny 20:00.
Kolejną rzeczą, od której poczułem "poirytowanie" był fakt, iż wpuszczane będą TYLKO osoby pełnoletnie (faktem jest, nasz perkusista jest 16-latkiem, zaprosił wcześniej bardzo dużo osób w tym przedziale wiekowym). Po dość długich dialogach z kierownikiem Klubu, doszliśmy do niechlubengo konsensusu, iż osoby te będą wpuszczane na NASZĄ odpowiedzialność (czyt: jeśli coś zniszczą, potrącają nam wynagrodzenie za koncert). Chciałem zauważyć, że NIE BYŁO WCZEŚNIEJ MOWY o takich warunkach (w końcu gdyby była mowa, na plakacie byśmy uwzględnili przedział wiekowy 18+). W takim razie wszyscy zostali poinformowani o "grzecznej zabawie" podczas koncertu.
Uczucie "poirytowania" spotęgował jeszcze jeden fakt, który <mnie osobiście> bardzo rozśmieszył <wytłumaczenie do tego dalej --->>. Potrącono dam wynagrodzenie w kwocie 50,- za niemiły gest napisany srebrnym sprayem na zielonym blaszanym wejściu do piwnicy <prawodopodobnie , nie zagłębiałem się, dokąd prowadzi owe wejście> koło wejścia do Klubu. Otóż, kontynuacja myśli zawartej w 1 zdaniu tego akapitu - ten "gest" był już obecny przed godziną 18:30 tego samego dnia, gdy przyjechaliśmy ze sprzętem <czyt: przed koncertem, przed naszą JAKĄKOLWIEK ingerencją w Klubie Energique>. O tym fakcie już kierownik prawdopodobnie nie został poinformowany...
Moje zdanie? Szkoda słów... Osobiście przewidziałem, że spotkają nas irytujące niespodzianki, jednak teraz jestem pewien, że nigdy więcej stopa Breed Room nie stanie na parkiecie Energique przez wzgląd na te "niedopatrzenia" <powinienem użyć conajmniej kilku cudzysłowów>. Postawę wobec klientów i osób ingerujących w żywotność Klubu możecie ocenić sami.

Pozdrawiam słuchaczy i widzów, dzięki, że byliście z nami!
Ostatnio zmieniony przez bezimienny90 2009-03-01, 17:13, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
windbag 



Wiek: 45
Dołączył: 21 Lut 2009

UP 74 / UP 41



Wysłany: 2009-03-01, 17:13   

Bywa i tak
Ostatnio zmieniony przez windbag 2009-03-01, 17:17, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
alfix 
redaktor



Zaproszone osoby: 98
Wiek: 34
Dołączył: 08 Cze 2007

UP 3 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-03-01, 17:25   

http://infobrzeg.pl/index...ategory&catid=3

jeżeli ktoś chce zdjęcia z koncertu Emanacji :)
0 UP 0 DOWN
 
Walter Gropius 


Wiek: 40
Dołączył: 02 Mar 2008

UP 12 / UP 2



Wysłany: 2009-03-01, 17:53   

bezimienny90- rzeczywiście skandal nad skandale. Jakby nie patrzeć, klub co sobotę otwierają o godz. 20- wasz błąd w negocjacjach- trzeba było ustalić koncert na 21 lub chociaż 20:30.
Jakby również nie patrzeć, wiadome jest, że do klubu wchodzą tylko osoby pełnoletnie- tu również wasz błąd we wcześniejszych negocjacjach. Z doświadczenia znam sprawę- wiedząc o funkcjonujących zasadach sporo czasu przed swoim koncertem wyjaśniłem z właścicielem sprawę ewentualnych nieletnich obecnych na koncercie- nie było żadnego problemu, choć zgadzać się właściciel wcale w takiej sytuacji nie musi.
To wasz problem gdzie gracie koncert a nie lokalu, który ma takie a nie inne zasady. Ale rozumiem twe rozgoryczenie, tylko wiedz, że w przyszłości spotka cię jeszcze niejedna przykra niespodzianka tego typu w twojej działalności- trzeba po prostu nauczyć się z nimi radzić.
Pozdrawiam.
0 UP 0 DOWN
 
Necia 
*zakręcony pechowiec*



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 34
Dołączyła: 18 Kwi 2006

UP 24 / UP 8


Skąd: LA

Wysłany: 2009-03-01, 18:12   

Sory ale wiem jak wyglądają koncerty z udziałem 16 latków i jestem całkowicie za tym aby ich NIE wpuszczać, im alkoholu nie sprzedają ale zawsze może im kupić kolega, apozniej to już cyrki się dzieją, nawet na stronie lokalu sa informacje o godzinie otwarcia, o tym iż wstęp z dowodem i w tym momencie wasza porażka iż tego nie sprawdziliście, ewe. nie zapytaliście. Sadzę iż kierownik zachował się ODPOWIEDZIALNIE 8)
0 UP 0 DOWN
 
Agnes 
zadziorra ;)



Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35
Dołączyła: 26 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: CDŚ

Wysłany: 2009-03-01, 19:53   

Necia napisał/a:
Sory ale wiem jak wyglądają koncerty z udziałem 16 latków i jestem całkowicie za tym aby ich NIE wpuszczać


a jak mają wyglądać? normalnie wyglądają. jak każde inne. a dlaczego jesteś za tym, żeby ich nie wpuszczac? idąc tym tokiem myślenia, to nie powinno sie ich wpuszczać też do kina, na rynek, do parku czy supermarketu...


mi sie wydaje, że poniekąd to było do przewidzenia, że wstęp bedzie od +18, biorąc pod uwage, ze to sobota, bo pewnie po koncercie była normalna impreza, ale to nie zmienia faktu, że takie rzeczy powinno sie zaznaczać na plakatach, tym bardziej, że z tego co sie orientuje w Energique bywały wcześniej koncerty bez ograniczeń wiekowych, tylko tyle, że w tygodniu(chyba?)..
Ostatnio zmieniony przez Agnes 2009-03-01, 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
uchens 
low tones expander.


Wiek: 35
Dołączył: 04 Lis 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-03-01, 21:01   

Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować przybyłym słuchaczom, szczególnie ci którzy dzielnie wytrwali na "parkiecie" ;] Dzięki Wam pozytywna energia poprostu roz*ie*dalała lokal tego dnia. Lokal, który pomimo mojej dotychczasowej sympatii do niego od dziś będę omijał szerszym łukiem.

Osobiście nie będę żałował tego że podjąłem się odpowiedzialności finansowej za szkody, umożliwiając wstęp na koncert osobom poniżej 18 roku życia. Dużo bardziej wolę widzieć jak emanują energią pod sceną niż w momencie, gdy wykorzystują ją do innych niechlubnych celów z braku innych atrakcji, po prostu.

Może od początku. Godzina rozpoczęcia. Ok, rozumiem że jako muzycy powinniśmy się dowiedzieć o której lokal jest otwierany, itd... ale czy właściciel nie powinien w czasie ustaleń powiadomić nas że nie wpuści nas wcześniej? Czy to takie trudne rzucić kilka słów w stylu "chłopaki lokal otwieramy dopiero o 20 więc myślę że rozsądniej by było żebyście zaczęli później". Sprzętu również nie rozstawia się w 5 minut, więc dobrze że muzyków wpuszczono ok 45min przed planowanym rozpoczęciem koncertu. W sam raz na rozmrożenie sprzętu, rozstawienie go, i zrobienie próby technicznej obu zespołów, prawda?

Co do samego wejścia. Ja osobiście nie miałem tego problemu, ale jakiego przymiotnika należało by użyć aby określić człowieka, który okazuje całkowity brak szacunku nie wpuszczając osoby która jest obecnie najważniejsza w moim życiu? Jaką szkodę wyrządza fakt, iż razem z muzykami do lokalu wejdą ich dziewczyny, kobiety? zapewne miłość pomiędzy nimi powoduje trwałe spięcie w instalacji elektrycznej lub jest niebezpieczne dla zdrowia, bo innego sensownego wytłumaczenia nie widzę...

I ostatnia rzecz która mnie tego wieczoru zabolała. Kwestia zawiści. Wiadomo było, że zgodziliśmy się na odpowiedzialność finansową. Widziałem to po właścicielu, że nie pasowało mu wpuszczanie osób niepełnoletnich, chociaż widywałem je na poprzednich koncertach, czy też czasami na zwykłych imprezach sobotnich. I ta zawiść doprowadziła do największego paradoksu. Bo zostaliśmy pociągnięci do odpowiedzialności za coś co było absolutnie niezależne od naszej decyzji. Fakt, że młodzi weszli do klubu zadziałał jedynie na korzyść właściciela. Sprzedano więcej napoi, zwiększył się dochód i lokal się uchował od większej ilości efektów młodzieńczego niezadowolenia. Mimo to Właściciel widocznie bardzo chciał nas za coś pociągnąć do odpowiedzialności. Koszt usunięcia takiej "grafiki" to koszt zakupu butelki rozpuszczalnika. Kwota której zostaliśmy pozbawiani przez ten incydent była radykalnie większa, a nikt nie policzył ile my czasu i nakładu własnego włożyliśmy w ten koncert - plakaty, rozpropagowanie ich po mieście, transport sprzętu i jego obsługa.

Czy zatem zachowanie właściciela było właściwe w każdym jego kroku? Czy nie mógł nas o swoich zasadach informować wcześniej? Postawa typu "moje zasady są czysto określone tu i tam i ja nie będę się fatygował by poinformować o nich potencjalnych kontrahentów" jest dla mnie bardzo egoistyczna... Ale to przecież tylko moje zdanie. Zdanie nieważnej jednostki, prawda?
0 UP 0 DOWN
 
majorka 

Wiek: 57
Dołączył: 27 Lis 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-03-01, 22:02   

Troszkę poodbijam piłeczkę:

bezimienny90 napisał/a:

Koncert koncertem... Jako basista zespołu Breed Room gwarantuję, że chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony (sądzę, że takie samo założenie miała Emanacja, wykonując kawał dobrej roboty), jednak ten fakt nam znacznie ograniczono.
Począwszy od samego przyjazdu i "tachaniem" sprzętu, gdy dowiedzieliśmy się, że wejście dla klientów będzie możliwe dopiero od godziny 20:00. Plakaty jednak sugerowały, że SAM KONCERT zaczyna się od godziny 20:00 (dosłownie: pierwsza kapela gra o 20:00), stąd my częściowo będąc od godziny 18:30 pod Energique w celu umieszczenia sprzętu, spotkaliśmy wiele osób które były już od godziny 19:00 gotowe wejść, kupić coś wedle własnego uznania i czekać na pierwsze sygnały do rozpoczecia koncertu. Tak się jednak nie stało : drzwi otwarto dla nich dopiero od godziny 20:00.

uchens napisał/a:

Może od początku. Godzina rozpoczęcia. Ok, rozumiem że jako muzycy powinniśmy się dowiedzieć o której lokal jest otwierany, itd... ale czy właściciel nie powinien w czasie ustaleń powiadomić nas że nie wpuści nas wcześniej? Czy to takie trudne rzucić kilka słów w stylu "chłopaki lokal otwieramy dopiero o 20 więc myślę że rozsądniej by było żebyście zaczęli później". Sprzętu również nie rozstawia się w 5 minut, więc dobrze że muzyków wpuszczono ok 45min przed planowanym rozpoczęciem koncertu. W sam raz na rozmrożenie sprzętu, rozstawienie go, i zrobienie próby technicznej obu zespołów, prawda?


Zacznę od tego, że żaden z was nigdy nie przyszedł do mnie osobiście, nie chciał dogadać szczegółów, nie zapytał się o konkrety.
Skoro wy się tym nie interesujecie to nie możecie mieć do mnie pretensji.
Lokal jest czynny w danych godzinach, każdy je zna. Jak była potrzeba zawsze zjawiałem się wcześniej do rozstawienia sprzętu (kiedyś nawet o 13.00) - trzeba tylko o tym poinformowaćanie, a nie zakładać, że jestem jasnowidzem.
Poza tym nie jesteście pociągiem - odjazd 20.00 i koniec. Niektóre koncerty fajnie się zaczynały dopiero o 22.00 po dwóch godzinach nakręcania. Tak przy okazji to chyba nie powinniście mieć pretensji, że musicie przynieść sprzęt?

bezimienny90 napisał/a:

Kolejną rzeczą, od której poczułem "poirytowanie" był fakt, iż wpuszczane będą TYLKO osoby pełnoletnie (faktem jest, nasz perkusista jest 16-latkiem, zaprosił wcześniej bardzo dużo osób w tym przedziale wiekowym).


Stało się oczywiste już od dawna, że wpuszczamy tylko osoby pełnoletnie. Jest coś takiego w młodym człowieku, że ma wszystko w d... i nie stosuje się do zasad. Picie alkoholu w parku lub proszenie starszych kolegów, aby kupili mu piwo - poźniej wymiociny na podłodze, rozwalone drzwi od ubikacji, kradzione ozdoby itd itp.

bezimienny90 napisał/a:

Po dość długich dialogach z kierownikiem Klubu, doszliśmy do niechlubengo konsensusu, iż osoby te będą wpuszczane na NASZĄ odpowiedzialność (czyt: jeśli coś zniszczą, potrącają nam wynagrodzenie za koncert). Chciałem zauważyć, że NIE BYŁO WCZEŚNIEJ MOWY o takich warunkach (w końcu gdyby była mowa, na plakacie byśmy uwzględnili przedział wiekowy 18+). W takim razie wszyscy zostali poinformowani o "grzecznej zabawie" podczas koncertu.


To się nazywa bajkopisarstwo.
Długi dialog = 5minut.
Konsesnus? Zaszantażowaliście mnie, że nie zagracie jak nie wpuszcze dzieci. Powiedziałem: to nie.
Nie wiem w jaki sposób, ale podbużyliście Emanację, która także zagroziła, że nie zagra. Co miałem zrobić? Zgodzę się - ewentualne zniszczenia i łatka klubu dla nastolatków, nie zgodzę się - ogólne wq...nie i zamknięcie lokalu na tę noc.
Zgodziłem się, ale pod tym jednym warunkiem na który zgodziliście się bez sprzeciwu.

bezimienny90 napisał/a:

Uczucie "poirytowania" spotęgował jeszcze jeden fakt, który <mnie osobiście> bardzo rozśmieszył <wytłumaczenie do tego dalej --->>. Potrącono dam wynagrodzenie w kwocie 50,- za niemiły gest napisany srebrnym sprayem na zielonym blaszanym wejściu do piwnicy <prawodopodobnie , nie zagłębiałem się, dokąd prowadzi owe wejście> koło wejścia do Klubu. Otóż, kontynuacja myśli zawartej w 1 zdaniu tego akapitu - ten "gest" był już obecny przed godziną 18:30 tego samego dnia, gdy przyjechaliśmy ze sprzętem <czyt: przed koncertem, przed naszą JAKĄKOLWIEK ingerencją w Klubie Energique>. O tym fakcie już kierownik prawdopodobnie nie został poinformowany...

uchens napisał/a:

I ostatnia rzecz która mnie tego wieczoru zabolała. Kwestia zawiści. Wiadomo było, że zgodziliśmy się na odpowiedzialność finansową. Widziałem to po właścicielu, że nie pasowało mu wpuszczanie osób niepełnoletnich, chociaż widywałem je na poprzednich koncertach, czy też czasami na zwykłych imprezach sobotnich. I ta zawiść doprowadziła do największego paradoksu. Bo zostaliśmy pociągnięci do odpowiedzialności za coś co było absolutnie niezależne od naszej decyzji. Fakt, że młodzi weszli do klubu zadziałał jedynie na korzyść właściciela. Sprzedano więcej napoi, zwiększył się dochód i lokal się uchował od większej ilości efektów młodzieńczego niezadowolenia. Mimo to Właściciel widocznie bardzo chciał nas za coś pociągnąć do odpowiedzialności. Koszt usunięcia takiej "grafiki" to koszt zakupu butelki rozpuszczalnika. Kwota której zostaliśmy pozbawiani przez ten incydent była radykalnie większa, a nikt nie policzył ile my czasu i nakładu własnego włożyliśmy w ten koncert - plakaty, rozpropagowanie ich po mieście, transport sprzętu i jego obsługa.


Zgodziliśmy się na warunki około 20.15. Napis powstał o 20.20 przez małego typa. Mam monitoring jeśli tego nie zauawazyliście.
Jeden widzi napis przed jego powstaniem, drugi chce rozpuszczalnikiem usuwać jedną farbę z innej farby (oczywiście moglibyśmy się sprzeczać czy farba kosztuje 31.50 czy 44 zł, a pomaluje to ktoś za darmo czy za dwa złote). Czy to napewno była kwestia zawiści?

uchens napisał/a:

Co do samego wejścia. Ja osobiście nie miałem tego problemu, ale jakiego przymiotnika należało by użyć aby określić człowieka, który okazuje całkowity brak szacunku nie wpuszczając osoby która jest obecnie najważniejsza w moim życiu? Jaką szkodę wyrządza fakt, iż razem z muzykami do lokalu wejdą ich dziewczyny, kobiety? zapewne miłość pomiędzy nimi powoduje trwałe spięcie w instalacji elektrycznej lub jest niebezpieczne dla zdrowia, bo innego sensownego wytłumaczenia nie widzę...


No tak przepraszamy, że nie zauważyliśmy tego, że jest dla ciebie najważniejsza w życiu, przecież to tak oczywiście widoczne. Po za tym nie powiedziałeś, że jesteś z zespołu bo każdy na świecie cię zna, a ochroniaże są w dodatku jasnowidzami?





Sentencja:

Zachowujecie się jak rozkapryszone dziewczynki. Najpierw proponowałbym zainteresować się własnym koncertem, pójść do właściciela lokalu i dogadać się w każdej kwestii. Proponowałbym także nie używać w przyszłości szantażu bo dużo nie pogracie (inni właściciele by was odrazu wyrzucili). Radziłbym także opisywać wszystkie fakty i aspekty, a nie subiektywne opinie (bardzo subiektywne)
Według was to wszystko moja wina, ale prawda jest inna. Wiecie koncerty to mało dochodowy interes, jednak robiłem to bo lubię - troszkę dla idei. Wcale nie muszę się jednak męczyć z tą opcją - tylko, że teraz w Brzegu będzie o jedno miejsce mniej do grania.

Tak przy okazji Emanacja to był świetny koncert !!!
0 UP 0 DOWN
 
bezimienny90 
Breed Room



Wiek: 34
Dołączył: 25 Gru 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: miejscowy

Wysłany: 2009-03-01, 23:21   

majorka napisał/a:
Napis powstał o 20.20 przez małego typa. Mam monitoring jeśli tego nie zauawazyliście.
Napis o Treści "C*** W E*****KU" i obok rysunek? jakoś nie wydaje mi się, Osobiście to widziałem jak przyjechaliśmy ze sprzętem o 18:30, będące ze mną osoby również zwrócili na to uwagę! Było to obecne już wcześniej, także dla mnie teraz to zwykłe krętactwo... :twisted:
majorka napisał/a:
Zaszantażowaliście mnie, że nie zagracie jak nie wpuszcze dzieci
Ciężko o inne zachowanie, jeśli sie jest uzależnionym od "zasad Energique'a" ktore nie były w jakikolwiek sposób poruszane w umowie, wiadome było, że tak jak na inne koncerty będzie wstęp dla każdego!
majorka napisał/a:
Nie wiem w jaki sposób, ale podbużyliście Emanację, która także zagroziła, że nie zagra
faktycznie, musieliśmy rzucić na nich urok... to śmieszne. Rozmawialiśmy z Emanacją dochodząc do wspólnego wniosku, nie podbuRZaliśmy!

j.w.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: enerdziku, koncert


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 30
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu