Wysłany: 2009-05-12, 10:35 Rozmowa z Szymonem Drekslerem
Jak długo już funkcjonuje Brzeski Klub Biegacza Maratończyk?
Zebranie założycielskie klubu odbyło się jesienią 2001 roku i od początku nasza działalność była dość prężna. Taki stan zachował się do końca 2004 roku. Później zaczęły się problemy, jeden z naszych biegaczy zmarł, trzech wyjechało i to złożyło się na to, że przez pewien czas byliśmy mniej widoczni. Był nawet taki moment, że zastanawialiśmy się nad zlikwidowaniem klubu, jednak pod koniec ubiegłego roku, wybraliśmy nowe władze i ponownie rozpoczęliśmy regularne treningi. Mimo to, zauważalny jest kryzys w sferze działaczy, brakuje nam ludzi do współpracy.
A jak wielu zawodników trenuje w klubie?
W tej chwili skupiamy się na szkoleniu dzieci i młodzieży, przeważnie w wieku od czwartej, piątej klasy szkoły podstawowej, przez gimnazjum, do szkoły średniej. Na treningach liczba uczestników waha się od trzech do dziewięciu zawodników. Na zajęciach skupiamy się na dystansach średnich, jeśli zaś chodzi o starty w zawodach, to na razie są one sporadyczne, każdy z zawodników stratuje mniej więcej raz w miesiącu. Poza tym w Brzegu jest wielu biegaczy, którzy trenują indywidualnie i nie chcą być zrzeszeni w klubie. Jak bym dobrze policzył, to jest około 20 osób startujących w maratonach, półmaratonach i innych biegach.
Dlaczego warto biegać?
Każdy ma swoją filozofię życia. Ja w pewnym momencie nie mogłem na siebie patrzeć, jak przybywało mi wagi. Inni mają swoje powody, jedni biegają dla towarzystwa innych biegaczy, inni dla zdrowia albo dla relaksu. Uczestnicząc w zawodach można poznać wielu ciekawych ludzi, na trasach można nawet spotkać ludzi, którzy nie są w pełni sprawni, a mimo to chcą ten sport uprawiać. Powodów może być wiele, ale najważniejszym jest możliwość utrzymania dobrego stanu zdrowia, chociaż ważne jest też, że nie można przesadzić z treningami.
Czy można już powiedzieć, że w Polsce poprawia się kultura biegania?
Poprawia się, ale jest jeszcze mało osób, które biegają. Wydaje mi się, że wciąż występuje trudność w pokonywaniu wstydu. Łatwo zauważyć, że mniej osób się wstydzi idąc po ulicy zataczając się pod wpływem alkoholu, czy też eksponując duży brzuch, a więcej ludzi ma opory, by pokazać, że dba o zdrowie uprawiając sport. Chociaż i tak jest to znacznie lepiej odbierane niż kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu.
Jakie są najlepsze miejsca w Brzegu to tego, by biegać?
Rewelacyjny do tego teren jest w Parku Wolności. Jest on przede wszystkim bardzo urozmaicony, dobry dla tych którzy chcą biegać krótszy dystans i dla tych, co biegają na dłuższych. Są trasy płaskie i górki, dla każdego coś miłego. Podobnie jest w parku nad Odrą, z tym że tam jest więcej terenu wyasfaltowanego. Można też próbować swoich sił na terenie za Odrą, a dla tych którzy mają odpowiednie obuwie, jest droga w stronę Kruszyny, gdzie jest mniejszy ruch samochodowy, ale cały czas biegnie się po twardej nawierzchni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum