Film dokumentalny o trzech pokoleniach gitarzystów. Punkt wyjścia to spotkanie Jimmy'ego Page'a, The Edge'a i Jacka White'a. O gitarze, talentach, tworzeniu, muzyce...
Wciągnął nawet mnie - totalną gitarową ignorantkę
Zdobywca Oscara Davis Guggenheim (Niewygodna prawda) prezentuje osobiste relacje przedstawicieli trzech pokoleń wirtuozów gitary elektronicznej: The Edge’a (U2), Jimmy’ego Page’a (Led Zeppelin) i Jacka White’a (The White Stripes). Będzie głośno pozwala zobaczyć, jak każdy z nich wypracował swoje unikalne brzmienie i styl gry na ulubionych instrumentach, czyli najprzeróżniejszych wersjach gitary. Film skupia się na muzycznym buncie artystów, ukazuje ważne dla nich miejsca, a także niecodzienne dyskusje na temat sposobów i powodów komponowania oraz grania. Widzowie stają się świadkami intymnych chwil, mają też okazję usłyszeć nowe utwory trzech bohaterów. Punktem wyjścia akcji jest dzień, w którym Jimmy Page, Jack White i The Edge po raz pierwszy spotkali się, żeby rozmawiać, wzajemnie się uczyć i grać.
W Polsce zobaczyć można póki co na pokazach przedpremierowych, ale daty premiery się niestety nie doszukałam.
W każdym razie serdecznie polecam.
Film również polecam, mimo iż widziałam na prapremierze ale na premierę też pójdę i chyba z kilka razy w ogóle. Wciąga totalnie. Akurat u mnie ten film sprawił, że zaczęłam miec obsesję gitary elektrycznej. Codzienne budzi mnie jakaś piosenka...nie jako budzik...tylko w mojej głowie.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2009-09-16, 22:09, w całości zmieniany 2 razy
Ha! Info z ostatniej chwili (przynajmniej dla mnie ):
Jak ktoś chce zobaczyć film, to 26.11. (czw) jest pokaz przedpremierowy we Wrocku w Heliosie. Godzina 20.00.
A warto, zapewniam
A ja jestem rozczarowany. Ocena 4/10. Film jedynie dla fanów i gitarzystów.
Pomimo tego, że uwielbiam rocka, to na "it might get loud" się wynudziłem. Jakoś nie złapałem żadnej przewodniej myśli tego filmu. Obejrzałem dokument i w zasadzie nie wiem o czym miał być.
Jak na relację ze spotkania muzyków to... nic szczególnego się nie wydarzyło. Panowie podjeżdżają limuzynami, wspominają swoje pierwsze gitary i zachwycają się sobą.
Jak na film o gitarze za mało o gitarach.
Jak na film o muzykach za mało o nich.
Cały czas: solówka, gadanie o niczym, solówka, gadanie o niczym. A prym w paplaniu wiedzie The Edge, który kompletnie nic ciekawego nie powiedział
Zresztą sam dobór gitarzystów, poza Pagem, średnio udany
Podsumowując: liczyłem na ciekawy film dokumentalny i kompletnie się zawiodłem. A szkoda, bo temat jakby nie patrzeć atrakcyjny.
Ostatnio zmieniony przez skalpel 2010-03-15, 23:38, w całości zmieniany 1 raz
Tak dla odmiany jakby komuś się chciało wyprawic do Kinoplexu Helios w Opolu to w ramach Klubu Konesera w czwartek 02.09.2010 o godz. 19.15 jest wyświetlany film It might get loud (Będzie Głośno).
Ponowne przypomnienie: 28.10.2010 (czwartek) opolski Helios w ramach Klubu Konesera wyświetla It might get loud (Będzie Głośno). Tym razem niestety godz 22.30. Bilety 15zł (normalny) i 13zł (ulgowy).
To druga i bodajże ostatnia odsłona tego filmu w opolskim Heliosie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum