„Z Rewolucją, krasawicą wieczną, Z wiecznie żywym herosem Stalinem” – pisał w 1950 roku Julian Tuwim w wierszu „Do Narodu radzieckiego”. I choć dzisiaj brzmi to co najmniej groteskowo, to przez cały okres rządów komunistycznych w Polsce, z mniejszą lub większą siłą, władza przekonywała obywateli o istnieniu „odwiecznej przyjaźni” polsko – radzieckiej. Odbywało się to na różne sposoby. Od perfidnych kłamstw na temat zbrodni katyńskiej, do „spontanicznie” powstających niemal w każdej szkole Towarzystw Przyjaźni Polsko – Radzieckiej. W kalendarzu najważniejszych świąt obchodzonych w PRL, na całe lata zagościły tak „ważne i znaczące” wydarzenia jak święto Armii Czerwonej (23 II), dzień wybuchu Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej ( wszystkie człony obowiązkowo pisane wielką literą ), czy dzień urodzin wodza rewolucji Włodzimierza Lenina (10 IV). Sposoby i metody jakimi uzależniano nasz kraj od Związku Sowieckiego, prezentuje otwarta właśnie wystawa pod tytułem „W objęciach Wielkiego Brata. Sowieci w Polsce 1944 – 1993” Na blisko 150 zdjęciach, w większości unikatowych, pracownicy IPN przedstawili różne oblicza tych zależności.
Wbrew zawartym w tytule wystawy cezurom czasowym, autorzy przypominają również wcześniejsze fakty z relacji polsko – rosyjskich. Punktem wyjścia jest rok 1920 i bolszewicka próba niesienia płomienia rewolucji, do Europy Zachodniej, po „trupie pańskiej Polski”. W dalszej kolejności mamy retrospekcje tragicznych wydarzeń z lat II wojny światowej. Agresja 17 IX 1939, brutalne deportacje ludności kresów wschodnich, mord katyński i instalowanie się agentów Moskwy w tak zwanej Polsce Lubelskiej, to wydarzenia, bez znajomości których, trudno zrozumieć całość relacji polsko – sowieckich w XX wieku.
Niezaprzeczalnym atutem wystawy jest wszechstronność w prezentowaniu zagadnienia. Autorzy nie ograniczyli się do stereotypowego przedstawienia bytności sowietów w Polsce, która powszechnie kojarzy się przede wszystkim z obecnością wojskową ( armia radziecka z tobą od dziecka). Oglądając kolejne zdjęcia, odbiorca ma szansę zobaczyć jak głęboko sięgało uzależnienie od wschodniego sąsiada, a jednocześnie może sobie uświadomić, że działo się to przy wydatnym wpływie rodzimych wyznawców komunistycznej ideologii. Wiernopoddańcza twórczość artystów, czołobitność i obrzydliwe wazeliniarstwo kolejnych ekip rządowych może porażać. Edward Gierek dekorujący Leonida Breżniewa orderem Virtuti Militari, to być może najlepszy tego przykład. Innym ważnym elementem wystawy jest pokazanie głębokość prosowieckiej indoktrynacji. Dotyczyła ona niemal wszystkich dziedzin życia. Dość wspomnieć festiwale Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, czy też filmy poświęcone sowieckim bohaterom. Polityka miłości do wschodniego brata, najczęściej przynosiła jednak odwrotne skutki, w myśl dowcipu „Jaki jest szczyt bezpłodności ? 45 lat stosunków ze Związkiem Radzieckim".
Wystawę powinni obejrzeć przede wszystkim młodzi ludzie, dla których będzie to znakomita, również od strony wizualnej lekcja historii, na pewno o wiele bardziej przydatna niż obejrzenie po raz kolejny fałszującego historię filmu o przygodach sowieckiego agenta Hansa Klossa.
Piotr Dmitrowicz
Wystawa podzielona jest na osiem bloków problemowych, z których każdy opatrzony jest jednym panelem komentarza. Na 47 panelach tematycznych znalazło się około 150 oryginalnych zdjęć pochodzących z archiwów, bibliotek, agencji fotograficznych i zbiorów prywatnych. Wystawę uzupełniły liczne eksponaty z Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Katyńskiego, m.in. mundury marszałka Konstantego Rokossowskiego i Wswiewołoda Strażewskiego oraz broń, pamiątki z Katynia i łagrów sowieckich.
Zasadnicza część ekspozycji obejmuje lata 1944–1993. Jednak jej autorzy zaprezentowali szerszy kontekst stosunków polsko-radzieckich począwszy od wojny polsko-bolszewickiej 1919–1920 r., poprzez pakt Ribbentrop-Mołotow, represje sowieckie z lat 1939–1943, Zbrodnię Katyńską, konferencję w Jałcie, porwanie 16 przywódców Polskiego państwa Podziemnego, aż po opuszczenie terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez ostatnie oddziały Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej w 1993 roku.
Wystawa obejmuje nie tylko zagadnienia polityczne, militarne, gospodarcze, kulturalne, ale również dotyczące relacji międzyludzkich i sposobów wzajemnego postrzegania.
Zmobilizowana przez Dahka dorzucam kilka swoich zdjęć z wystawy, przypomnę tylko jeszcze, że to część naszego wypadu fotograficznego z GTA, o którym piszemy w innym wątku.
Niestety nie moglem byc na otwarciu, ale z pewnoscia podejde sobie obejrzec wystawe. Bedzie to z pewnoscia ciekawe uzupelnienie dla kupionego przeze mnie niedawno albumu ze zdjeciami okresu miedzywojennego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum